Temat: Wojna Południowoamerykańska Czw Paź 15, 2020 5:11 pm
Wojna Południowoamerykańska
Wenezuela
W Południowej Ameryce wszyscy spodziewali się napaści brazylijskiej na Gujanę, o której głośno było w międzynarodowej polityce, oraz na Urugwaj na którego granicy zmobilizowały się wojska Brazylii. Wszyscy więc zdziwili się, gdy wenezuelskie lotniska zostały zaatakowane przez brazylijskie lotnictwo, a przez granice przetoczyły się tysiące żołnierzy i czołgów. Sama Wenezuela nie była na to przygotowana i jej całe lotnictwo zostało zniszczone w pierwszych dniach wojny. Dywizje znajdujące się w amazońskiej dżungli zostały w szybkim czasie namierzone przez wojska Brazylii i rozbite - główne dowództwo Wenezueli rozpoczęło mobilizacje i zaczęło ściągać wojska z całego kraju by formować linie obronne w środku kraju.
W tym samym czasie ruch wojsk zauważono w Kolumbii - przygraniczne wojska zaczęły się mobilizować, a z całego kraju na granicę z Wenezuelą zaczęto ściągać dywizje. Na linii Barcelona i San Fernando de Apure wojska wenezuelskie, już zmobilizowane, przygotowały linie obronne. Ciąglę nękane były jednak przez lotnictwo brazylijskie. Gdy rozpoczęła się ofensywa brazylijska, przez granicę kolumbijsko-wenezuelską wkroczyły wojska Kolumbii bez oficjalnej deklaracji wojny. Dowództwo Wenezueli rozkazało wycofać się w korzystniejsze tereny obronne i oddało równiny wojskom brazylijskim. Wojska Kolumbii nie napotkały żadnego oporu i zajęły zachodnią Wenezuele, docierając do połowy pasma górskiego Cordillera de Mérida. Wojska wenezuelskie wysadziły most w Maracaibo, zamykając łatwą drogę dla wojsk kolumbijskich do północnej Wenezueli.
Wojska wenezuelskie zajęły pozycje obronne w pasmach górskich i okolicach stolicy, Caracas. Wojska brazylijskie zgrupowały czołgi przy stolicy Wenezueli i planowały zająć miasto atakiem, co udało się. Szturm piechoty wspartej lotnictwem przełamał natomiast pozycje obronne w górach i wkrótce wojska wenezuelskie przestały istnieć. Wojska kolumbijskie nie zdołały dokonać żadnych postępów w tym etapie, ponieważ granica z Wenezuelą była wąska i dobrze obstawiona, resztę frontu natomiast zajmowały neutralne wojska brazylijskie.
Rząd Wenezueli uciekł na Kubę, a niedobitki armii rozwiązały się i przeszły do działań partyzanckich.
Wtedy wojska brazylijskie zgrupowały się na granicy z frontem kolumbijskim i także bez wypowiedzenia wojny rozpoczęły atak. Ten jednak został szybko wstrzymany - samoloty brazylijskie operowały w ciężkich warunkach z racji systemów przeciwlotniczych wroga. Atak na pasmo górskie Cordillera de Merida zatrzymało się natychmiast, natomiast na południowych równinach wywiązała się bitwa w której udział wzięła brazylijska piechota i czołgi oraz kolumbijskie siły pancerne, zmechanizowane i piechota wspierana brygadami artyleryjskimi. Walka była zaciekła, ale Kolumbijczycy musieli ustępować liczniejszemu wrogowi.
Wtedy zaczęły Brazylii doskwierać braki w zaopatrzeniu. Zdecydowano się wycofać całkowicie siły powietrzne i te do końca walk nie brały już w nich udziału. Bitwa na południu została wygrana przez Brazylijczyków, na północy natomiast z ogromnymi stratami w ludziach liczebniejsi Brazylijczycy przepchnęli okopaną w górach piechotę Kolumbii i kontrolują niemal całe pasmo górskie.
Aktualnie front się ustabilizował. Wojska brazylijskie mają braki w zaopatrzeniu, są jednak o wiele liczniejsze od sił Kolumbii. Na tyłach armii brazylijskiej jednak rozwija się ruch oporu - z Kuby radiem swoje przekazy nadaje komunistyczny rząd na uchodźctwie i wzywa do walki. Liczni byli żołnierze ze swoim ukrytym sprzętem napadają na konwoje zaopatrzeniowe Brazylii. Nie pomaga sytuacja z brakiem oddziałów porządkowych. W Wenezueli poza frontem i głównymi szlakami zaopatrzenia panuje anarchia. O wiele lepiej sytuacja wygląda w strefie okupacji Kolumbii, ta jednak jest mikroskopijna.
W terenie przygranicznym na zachód od Brazylii pojawiły się kolumbijskie niezmobilizowane dywizje do walk w dżungli.
Brazylijczycy są zmieszani - z jednej strony są zadowoleni z sukcesów jej armii, z drugiej jednak obawiają się w co może wyeskalować wojna z Kolumbią, szczególnie patrząc na agresywną politykę rządu w stosunku do nawet Antarktydy czy Gujany. Dodatkowo zszokowały ich warunki bytowania wojsk na granicy z Urugwajem.
Obywatele z Kolumbii także są zszokowani. Do czasu ataku brazylijskiego niektórzy uważali nawet, że kraj ten jest z zmowie z Brazylia. Na razie wojna jest czymś odległym, ludzie obawiają się jednak czy nie przeniesie się ona na tereny ojczyste. Są także oburzeni agresywną postawą rządu.
Urugwaj
Na granicy z Urugwajem Brazylia zmobilizowała trzy dywizje i wszyscy w Ameryce spodziewali się ataku. Co dziwne jednak - ten nie nadszedł. Mimo to wojska te były w pełni zmobilizowane, a raczej byłyby, gdyby otrzymały swoje zaopatrzenie. Całość zaopatrzenia, które i tak nie wystarczyło w pełni, wędrowała do Wenezueli. W tym wypadku trepy z pogranicza urugwajskiego niemal przymierali głodem i z nudów.
W tej armii zapanowała całkowita demoralizacja. Niektórzy żołnierze postanowili nawet zdezerterować i uciec do cywila, chowając się przed rządem, albo nawet zbiec do Urugwaju! Sytuacja jest bardzo zła, a rząd Urugwaju oskarżył Brazylię o bezprawne wojowanie i jeszcze traktowanie swoich żołnierzy gorzej niż zwierzęta.
Wenezuela podzielona między Brazylię i Kolumbię. Wojna między Brazylią a Kolumbią.
Tragiczne warunki bytowania brazylijskich wojsk na południu. Urugwaj oskarża Brazylię o wszystko co można.
Brazylia: -4% poparcia Kolumbia: -3% poparcia
Straty i zyski potem na TFach.
Krewetki Gracz
Liczba postów : 1138 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Sob Paź 24, 2020 4:57 pm
Ciężkie czasy w kraju Andów
Brazylijsko-kolumbijska napaść na Wenezuelę miała być po prostu kampanią zdobywczą. Oba kraje z sobie tylko znanych pobudek - nacjonalizm? chęć zaprowadzenia porządku? demokracji? - wkroczyły na ziemię ojczystą Simona Bolivara, odparły sprzeciw socjalistycznej Wenezueli, ale postawione w końcu przeciw sobie nie potrafiły poniechać walki. Jak powszechnie wiadomo, siły brazylijskie zaatakowały szeregi kolumbijskie i wyparły je prawie na granicę, w rękach Kolumbijczyków pozostawiając tylko cypel w okolicy Maracaibo. Żadna jednak z sił nie odstąpiła, nie zawarto pokoju, nie podjęto rokowań. Wszyscy spodziewali się, że wojna w drugim kwartale rozgorzeje na nowo. I nie pomylili się, bo machiny wojenne obu krajów rozgrzały się do czerwoności. Pomimo różnych braków w zaopatrzeniu czy niedoboru wojsk doszło do starć, marszów, przegrupowań i manewrów.
PRELUDIUM:
Myśliwce brazylijskie dokonały szybkiego rajdu na kolumbijskie lotniska, szczególnie w północnej części kraju, planując zestrzelić startujące myśliwce i wyłączyć je z walk powietrznych we wczesnym etapie. Przez niedobór sprzętowy Kolumbijczyków ich lotnictwo zostało przetrzebione - nowocześniejsze samoloty brazylijskie zmiotły je z pola bitwy, a maszyny kolumbijskie przetrwały nie dzięki jakości sprzętu, a ważnemu czynnikowi przygotowawczemu: dowództwo kolumbijskie podjęło słuszną decyzję o rzuceniu brygad przeciwlotniczych jako sił wsparcia dla sił powietrznych. Ostrzeliwane machiny brazylijskie, pomimo dominacji powietrznej i zmuszeniu samolotów kolumbijskich do lądowań, nie mogły poszczycić się bezpieczeństwem lotów i musiały zadowolić się niezbyt efektywnym bombardowaniem terenów przygranicznych - z priorytetem dla linii zaopatrzeniowych - i baz lotniczych.
FRONT POŁUDNIOWY:
W głęboką Amazonię wmaszerowała brazylijska piechota. Początkowo poczyniła małe zyski terytorialne i uniknęła starć z armią kolumbijską, która zdawała się przyjąć taktykę odwrotową. Dowództwo brazylijskie wykonując swój plan i pozostając w przeświadczeniu, że Kolumbijczycy postanowili zająć pozycje w górach - nakazało armii podjąć dużo sprawniejszy marsz i wejść jeszcze głębiej na terytorium kraju. Niestety dla nich, należy tutaj przybliżyć pewną specyfikę Puszczy Amazońskiej: jest w niej cholernie trudno toczyć regularne działania wojskowe i utrzymać front, za to niezwykle łatwo organizować zasadzki, realizować działania partyzanckie, napady i okrążenia. Kolumbijczycy wykorzystali ten duży atut strategiczny rodzimego terytorium i w sprytny sposób okrążyli przeciwnika niezdolnego objąć całego frontu i odcięli kolejne grupy uderzeniowe armii brazylijskiej; zanim tamci się spostrzegli, infrastruktura którą dostali się na swoje pozycje była już w rękach wroga, a ich obozowiska były nocą i dniem szturmowane. Ogromny popłoch jaki wykonało to południowe okrążenie w Puszczy Amazońskiej przerodził się w długotrwałe, rozpaczliwe walki okrążonych, choć bardzo licznych Brazylijczyków. Tamci posiłkowali się własnym zaopatrzeniem, potem: lokalnym i zdobycznym wyposażeniem, a potem po prostu głodowali.
Po kilkunastu tygodniach bardzo intensywnej walki i rozdzielania Brazylijczyków, przy sporych stratach własnych Kolumbijczycy zdołali rozbić wszystkie ugrupowania bojowe służące temu staremu chlorowi, Jimowi Laheyowi. Ci żołnierze brazylijscy którzy nie zostali zabici w walkach - zostali pojmani, a z jeńcami Kolumbijczycy postępowali bez większych skrupułów. Zostali odeskortowani do obozów jenieckich w okolicy Bogoty i tam oczekują na wymianę albo siły wyższe raczą wiedzieć na co jeszcze. W Amazonii w tej chwili nie ma partyzantki brazylijskiej, a choć wojska Kolumbii wróciły przetrzebione na swoje inicjalne pozycje po tym heroicznym zwycięstwie, to głębiny Amazonii przecierpiały swoje: brakuje tam regularnych służb mundurowych które sprawowałyby pieczę nad bezpieczeństwem regionu i lokalną populacją. Panuje tam więc bezprawie, a kolumbijskie gangi wykorzystały sytuację i terroryzują ludność mimo toczących się działań zbrojnych.
FRONT CENTRALNY:
Brazylijczycy do ataku na centralną kolumbijską Amazonię rzucili kilka dywizji piechoty. Ta napotkała zgubę piechurów - siły zmechanizowane które, pomimo mniejszej liczności, wywołały popłoch w ich szeregach gdy doszło do regularnej walki. Wojsko kolumbijskie było w tej walce zwrotniejsze i dzięki temu miało wyższą efektywność. Infrastruktura nie działała na korzyść ani jednej, ani drugiej strony, choć w końcu doszło do sytuacji w której Kolumbijczycy w nizinnej, prawie północnej części tego frontu - zostali zmuszeni do wycofania się by zapobiec ewentualnemu okrążeniu. Po ciężkich stratach zadanych Brazylijczykom stracili więc trochę ziemi samemu pozostając w lepszej sytuacji organizacyjnej i osobowej. Stracili El Yopal i opierają swoją obronę wzdłuż linii Andów, rzekę Meta i Bogotę. Choć nie przystąpili w do kontrataku, morale żołnierzy broniących wciąż starej, wschodniej granicy Kolumbii jest dosyć wysokie i aż rwą się do walki z Brazylijczykiem.
FRONT PÓŁNOCNY:
Pomimo wielu posunięć na innych frontach, to ten musi zostać bezsprzecznie uznany za najbardziej istotny, aktywny i niebezpieczny. Brazylijskie czołgi i siły zmechanizowane wtargnęły w strefę walk mając za cel likwidację okrążenia i zmuszenie do wycofania się sił kolumbijskich. Te wystawiły do walki czołgi oraz piechotę wspomaganą przez brygady przeciwpancerne, które w znacznym stopniu spowolniły planujące szybką agresję wojska brazylijskie. Wymiana ognia była intensywna, doszło do kilku większych walk w okolicach Maracaibo, Rio Hachy czy Santa Marta - miejsca śmierci Simona Bolivara - ale ostatecznie armia Kolumbijska podjęła decyzję o ograniczonym odwrocie na lepsze pozycje u podnóża Andów. Terytoria północne po długich walkach zostały odstąpione i są obecnie okupowane przez wojska brazylijskie. Kolumbijczycy są jednak w bardzo bezpiecznej pozycji, bowiem jakiekolwiek dalsze brazylijskie posunięcia wojskowe oznaczałyby wtargnięcie na kolumbijskie mokradła lub wprost w Andy.
Był drugi straszliwy przeciwnik obu stron w tej kampanii: braki zaopatrzeniowe i trudności w zachowaniu sprawnych linii doposażania własnych jednostek. Szczególne - ze względu na niestabilną sytuację w Wenezueli - mieli Brazylijczycy, ale także Kolumbijczycy przez obecność niedalekich mokradeł pozbawionych sprawnej infrastruktury nie mogli pozwolić sobie na tak sprawne rzucanie wyposażenia na front jak życzyłoby sobie tego ich dowództwo. Wydaje się, że sytuacja została po ich stronie już zażegnana w związku ze stacjonowaniem właśnie na tych terytoriach i braku potrzeby ich dalszego przemierzania.
TRUDNOŚCI W OKUPACJI WENEZUELI:
W trakcie brazylijsko-kolumbijskich działań zbrojnych doszło w Wenezueli do walki partyzanckiej pomiędzy zbrojnymi powstańcami i resztkami wenezuelskiej armii pozostającymi w kompletnym rozbiciu. Terytorium jest co prawda okupowane, ale podczas gdy wojsko większość swoich sił przeznacza na walkę frontalną, w okupowanym kraju pozostają tylko nieliczne siły porządkowe które z trudem jak na taką populację radzą sobie z problemem. Ostatecznie przełożyło się to na trudności z terminowym dostarczaniem zaopatrzenia na front, dla piechoty brazylijskiej i wywołało znaczną irytację dowództwa na zachodzie. Sytuacja nie jest do końca zażegnana, a wojujący, niezorganizowani Wenezuelczycy dalej dają się we znaki machinie wojennej Brazylii. Trudno się dziwić, skoro cały naród sprzeciwia się wojskowej okupacji.
EFEKTY DZIAŁAŃ ZBROJNYCH: - Brazylia zajęła pozostały obszar Wenezueli oraz część północno-wschodniej Kolumbii. Front rozciąga się wzdłuż czarnej linii na mapie, blisko centrum znajduje się na Bogocie, na północy - na bagnach i górach. - Obie armie odniosły znaczne straty, ale brazylijskie są wiele większe. Terytorium kolumbijskiej Amazonii jest zrujnowane, we wschodniej części kraju są problemy z dostępnością wody i energii elektrycznej. - Południe Kolumbii, poza frontem, znajduje się w rękach gangów, bojówek i lokalnych watażków. Nie wieszczy to dobrze liniom zaopatrzeniowym.
Mapa działań zbrojnych:
___
Wojna między Brazylią, a Kolumbią weszła w następną fazę. Cała Wenezuela znajduje się pod okupacją Brazylii. Brazylia kontroluje część północno-wschodniej Kolumbii. Na terenach byłej Wenezueli szerzy się bandytyzm.
Brazylia: +2% poparcia Kolumbia: -2% poparcia
Straty i zyski potem na TFach.
Ąrie Gracz
Liczba postów : 61 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Pon Paź 26, 2020 10:57 am
Jeff Bezos, Sekretarz Stanu, Szef Dyplomacji Technokratycznego Imperium Amerykańskiego napisał:
To, co dzieje się w Ameryce Południowej, określić mogę mianem co najmniej żenującego. Wobec pozaziemskiego zagrożenia, które wisi niczym topór ponad głowami całej ludzkości, państwa tak bliskie nam tłuką się bezcelowo. Nie możemy się temu już biernie przyglądać. Brazylia, jako nasz sojusznik i gwarant witalnych interesów Imperium w jegoż domenie, jest prawą stroną konfliktu - to Kolumbijska agresja wywołała całą tę wojnę. Brazylia dąży do zjednoczenia krajów Ameryki Południowej, aby przygotować narody na nadchodzącą, być może, katastrofę. W trosce o bezpieczeństwo Brazylii, a także przemawiając za dobrem i dobrobytem przyjaciół Brazylijczyków, nawołujemy Kolumbię do złożenia natychmiastowej kapitulacji. Imperium Amerykańskie roztoczy polityczny parasol wokół Kolumbii zapewniając, iż jej obywatele będą traktowani dobrze i z godnością.
W imieniu Wiecznego Imperatora, Śpiącego Hegemona i Wodza Ameryk, wyznaczany rządowi Kolumbii 48 godzin [do 27.10.2020 OOG] na udzielenie odpowiedzi i złożenie broni, tym samym zapraszając do Waszyngtonu przedstawicieli obydwu stron. W przeciwnym wypadku, Technokratyczne Imperium Amerykańskie będzie zmuszone dopełnić umów i wspomóc front brazylijski, wysyłając żołnierzy do zabezpieczenia interesów Imperium.
Vann Gracz
Liczba postów : 530 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Pon Paź 26, 2020 11:06 am
Sam Duce Włoch wypowiedział się w temacie. Na konferencji w Neapolu jasno stwierdził: — Z tego, co dane mi było zaobserwować w raportach i doniesieniach medialnych, Kolumbijczycy wybronili się w heroiczny sposób. Alkoholowy reżym Jima Laheya jest gigantem na glinianych nogach, a jego sztab nie potrafi ustalić choćby przeciętnej taktyki. Nawet jeżeli Brazylijczycy wygrają, to przynieśli sobie w tej kampanii okropną hańbę. A teraz przejdźmy do ważniejszych tematów...
Peroox Gracz
Liczba postów : 210 Join date : 05/10/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Pon Paź 26, 2020 1:49 pm
Juan Esteban Lawrence, Szef Rządu Kolumbii napisał:
Kolejnym przykładem kłamliwej propagandy, szerzonej przez Brazylijskie media, na temat wojny południkowo-amerykańskiej, przedstawił nam dziś Jeff Bezos. Jest to smutne, iż Imperium Amerykańskie nie oparło się fake newsom i mowie nienawiści. Korporacje, które słynną, ze zwalczania tych objawów XXI w. na swoich portalach i polityce PR upadły od środka. Jak widać ten sam rak, który trawi ich projekty.
W imieniu rządu Kolumbii po raz kolejny informuje iż wojska Brazylijskie po incydencie Gujańskim i prowokacji Urugwajskiej, skierował ostrze swojej ofensywy na Wenezuelę. Wojska Brazylijskie pierwsze przekroczyły granice Wenezueli, sieją śmierć, dewastacje i zniszczenie. To Wojska Brazylijskie ostrzelały pozycje interweniujących w obronie uchodźców wojsk Kolumbijskich.
To Kolumbia zgodziła się z międzynarodową próbą przywrócenia pokoju w regionie. Porozumiała się z Wenezuelczykami w celu odtworzenia wolnego, demokratycznego państwa Republiki Wenezuelskiej. Wenezuelczycy ramię w ramię walczą u boku Kolumbijczyków w celu odbicia swojego państwa.
To Kolumbia od pół roku powstrzymuje Brazylijskich najeźdźców, nie prowadząc żadnej ofensywy wgłąb Brazylii. Brazylijskie lotnictwo atakuje instalacje cywilne, w tym tak ważne dla godnego życia jak wodne i energetyczne, sprowadzając śmierć i zniszczenie na cywili.
Jeżeli więc Sekretarz Stanu, Szef Dyplomacji Technokratycznego Imperium Amerykańskiego, oświadczył, że nie licząc się z prawdą i powołując się na nieistniejące lub nieopublikowane umowy, iż dokona aktu agresji, na Bogu ducha winną Kolumbię, to rząd nie ma na to odpowiedzi.
Rząd Kolumbii nie może odpowiedzieć nic innego, iż tylko w gestii honoru narodu Kolumbijskiego jest to, aby nie poddać kraju ponowne pod rządy amerykańskich korporacji. Te wyzyskiwały i jak widać, dalej chcą wyzyskiwać ludy Ameryki Centralnej i Południowej nazywając to zabezpieczaniem interesów. Federacja Handlowa pacyfikuje kolejne kraje Ameryki Środkowej i Południowej. Czas powiedzieć dość, zatrzymać ich zanim podbiją wszystkich!
Zwracam się do wszystkich rządów Ameryki Centralnej, Południowej i Północnej. Opamiętajcie się, zanim Federacja Handlowa zmiażdży każdego kto im się opiera i zabierze się za was!
Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Pon Paź 26, 2020 5:38 pm
Kraje Ameryki Centralnej spotkają się w Panamie, której przedstawiciele udziału w tym szczycie nie biorą, by omówić kwestie bezpieczeństwa Ameryki Centralnej w związku z agresywną polityką i retoryką krajów byłej Federacji Handlowej, a teraz Przymierza Ameryk.
Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Sro Paź 28, 2020 3:58 pm
Czerwony Krzyż chciałby otrzymać od obu państw pozwolenie na działanie by niwelować tragiczne skutki toczonej wojny.
Peroox Gracz
Liczba postów : 210 Join date : 05/10/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Sro Paź 28, 2020 6:51 pm
Rząd Kolumbii z radością powita Czerwony Krzyż na swoim terytorium. Prosiliśmy już o wsparcie w poprzednim kwartale, jednak z racji na braki budżetowe nie istniała możliwość wsparcia waszej organizacji.
W imieniu swoim i rządu tymczasowego Republiki Wenezuelskiej zapraszamy na terytorium Kolumbii i Wenezueli. Prosimy jednak o podanie miejsca i czasu przybycia, aby można było zorganizować wsparcie wolontariuszy oraz przyzwoite miejsca pracy.
The author of this message was banned from the forum - See the message
Officer TJ Gracz
Liczba postów : 765 Join date : 05/02/2020 Age : 19
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Sob Paź 31, 2020 3:34 pm
Rząd Brazylijskiej Republiki Alkoholowej wyraża zgodę na działalność czerwonego krzyża napominając rząd Kolumbii iż nie kontroluje żadnego terytorium Wenezueli.
Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Sob Paź 31, 2020 3:55 pm
Czerwony Krzyż uda się więc do Kolumbii oraz na tereny kontrolowane przez Brazylię.
Krewetki Gracz
Liczba postów : 1138 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Wto Lis 03, 2020 6:57 pm
CZY TO JUŻ FINAŁ?
Incydent w Kanale La Manche
Szwedzki niszczyciel w Kanale La Manche został zatrzymany i przymusowo internowany przez flotę wojenną Wielkiej Brytanii, co wzbudziło spięcia pomiędzy tymi dwoma państwami. Oficjalnym powodem internowania okrętu miał być jego rejs do Brazylii, gdzie miał zostać włączony w skład marynarki wojennej tego kraju i zmienić banderę na proporzec Brazylii. Szwecja oczekuje wypuszczenia swojego statku z portów brytyjskich, aby powrócił do macierzy.
Działania Morskie
Na Morzu Karaibskim w tym kwartale nie działo się zbyt wiele; Brazylijskie niszczyciele próbowały posłać na dno flotę kolumbijską, ale poza kilkoma potyczkami na morzu nie zanotowano żadnych większych starć pomiędzy okrętami tych dwóch państw. Jednak pozostawienie swych sił na Morzu Karaibskim okazało się śmiertelnym błędem, jak pokazał dalszy rozwój wypadków.
Na Oceanie Atlantyckim spostrzeżono siły połączonej floty Brytyjsko-Francuskiej, która eskortowała transportowce z doborowymi dywizjami do Gujany Francuskiej. Z takim obrotem spraw, niszczyciele Laheya z morza Karaibskiego wpłynęły na Ocean Atlantycki. Ku zdziwieniu obserwatorów, Brazylia nie podjęła żadnych działań mających na celu powstrzymanie tejże armady przed dobiciem do brzegów Ameryki Południowej. Powodów wymienia się wiele; zbyt wątłe siły, problemy z zaopatrzeniem, możliwy atak w plecy ze strony floty kolumbijskiej, albo po prostu zwyczajne skrajne tchórzostwo brazylijskich marynarzy.
Na południu, w samym sercu Brazylii, czyli w prowincji Sao Paulo także spostrzeżono okręty, ale z banderami Południowej Afryki. Podobnie jak w przypadku floty Wielkiej Brytanii, nie podjęto żadnych prób zatrzymania desantu, ale tutaj powód był o wiele prostszy, albowiem w okolicy nie było żadnych brazylijskich sił zdolnych podjąć walki z flotą RPA. Wobec tego, siły Afrykańczyków mieli wolną rękę w przeprowadzaniu jakichkolwiek działań w tymże rejonie, tak samo jak Francuzi i Brytyjczycy na północy.
Walki w Kolumbii i Wenezueli
Na froncie kolumbijsko-brazylijskim głównym gwoździem programu była ogromna bitwa w przestworzach, stoczona przez siły powietrzne obydwu krajów. Walka na nieboskłonie była sroga i zażarta, a podczas walki z niebios zostało strąconych wiele maszyn. Ostatecznym tryumfatorem tejże batalii została Kolumbia, której żołnierze dzięki ogromnemu poświęceniu (ponosząc też przy tym poważne straty) oraz wsparciu brygad przeciwlotniczych zdołali przegnać rezunów starego chlora. Bój tych heroicznych synów Kolumbii z pewnością zostanie upamiętniony w pieśniach, obrazach i na zawsze w historii, gdyż walkę swych kamratów na horyzoncie obserwowało tysiące towarzyszy broni lotników i nie tylko. Po swej porażce, resztki eskadr powietrznych Brazylii, głównie samoloty szturmowe, przebazowały się na wschód, walczyć tam z nowym zagrożeniem.
Wraz z desantami w samej Brazylii, jenerałowie Laheya wycofali z frontu kolumbijskiego dywizje zmechanizowane i pancerne, aby stawić czoła agresorom na południowym wschodzie, zostawiając tymże pozostawione wojska otwarte na atak, który wkrótce po tym nastąpił.
Po zwycięstwie Kolumbii i wiadomościach napływających ze wschodu, Kolumbijczycy wraz z Wenezuelczykami wciąż stawiających opór okupantowi, wprawieni w ruch, rozpoczęli zdecydowane, energiczne działania. Siły Zbrojne Kolumbii rozpoczęły ofensywę celem wyparcia pozostałych żołdaków Brazylijskich ze swojego terytorium, a Wenezuelscy partyzanci walczący o wolność podwoili swe działania, aby i tak już szkodzić wątłym liniom zaopatrzeniowym.
Brazylijscy piechurzy byli systematycznie wypierani ze zdobytych terenów. Po oswobodzeniu swych ziem główny impet natarcia przypadł na Wenezuelę, gdzie również Brazylijczycy musieli ustępować; ludność Wenezueli rzeczywiście stała się bojownikami na miarę ideałów boliwariańskich i zdecydowanie stawiała opór okupantowi, a wenezuelskie bojówki i siły partyzanckie były o silniejsze, zorganizowane i bardziej skoordynowane niż w poprzednich kwartałach. Kolumbii z dużym wsparciem wyżej wymienionych oddziałów Wenezueli udało się także wyprzeć w całości żołdaków alkoholickiego dyktatora z ojczyzny Simona Boliwara. Kolumbia kontynuuje natarcie, teraz w głąb Brazylii.
Desant Wielkiej Brytanii i Królestwa Francji
Połączone siły lądowe Francusko-Brytyjskie przewiezione na statkach transportowych dotarły do celu, jakim była Gujana Francuska i stamtąd rozpoczęły ofensywę. Nie napotkali oni większych sił brazylijskich ani zdecydowanego oporu. Sojusznicy po desancie rozdzielili się; Siły Wielkiej Brytanii podążyły na zachód, zajmując obszar do odcinka Santarem-Manaus wraz z tymi miastami, odcinając głównie linie zaopatrzeniowe do wojsk walczących na północy tudzież wycofujących się z tej północy, wraz z tym zajmując najważniejsze miasta w dżungli Amazońskiej. Siły Królestwa Francji dzięki śmigłowcom bojowym i kawalerii powietrznej zdołały szybko zdobyć znaczną część wybrzeża do miast Sao Luis i Fortalezy. Jednak wraz z przybyciem samolotów szturmowych Brazylii, szybka ofensywa tych sił została wstrzymana, z obawy na duże straty, jakie samoloty mogły spowodować helikopterom. Lotnictwo Brazylii zdecydowało się nękać wrogie siły lądowe do końca kwartału.
Desant wojsk Południowej Afryki
Niezabezpieczone Rio De Janeiro, jeden z najważniejszych gospodarczo i ludnych stanów Brazylii, stał się łatwym łupem dla wojsk Południowych Afryki. Te po prostu szturmem piechoty morskiej z morza zdobyły największe miasto Brazylii, Rio de Janeiro i po wysadzeniu dywizji zmechanizowanych i kolumn pancernych zajęły resztę prowincji. Po tym zajęto prowincje Sao Paulo, najbardziej ludny i najlepiej rozwiniętą gospodarczą prowincję, a następnie główny impet natarcia skupił się na Brasilii, stolicy, która również dzięki nikłemu oporowi została zdobyta przez Afrykańczyków. Dopiero pod koniec kwartału dotarły do przedpola Brasilii dywizje pancerne i zmechanizowane Brazylii, po trudzie przeprawy ze sprzętem przez dżunglę Amazońską, tworząc pierwszy jednolity front na południu, jednak eksperci i obserwatorzy przewidują, iż wkrótce on, przy niskich morale oraz problemach z zaopatrzeniem długo nie wytrzyma.
Spoiler:
Zdjęcie zrobione Jimowi Laheyowi krótko przed jego ucieczką z Brasilii
Sytuacja ogólna
Sytuacja Brazylii jest, mówiąc lakonicznie, po prostu tragiczna; Brazylijska armia po wielu stratach zmizerniała, a w dodatku jest ona podzielona na wiele sektorów, przez w każdym z nich jest po prostu słaba i niezbyt zdolna do zatrzymania wrogiego natarcia. Problemy zaopatrzeniowe, które już były spore w tym kwartale, jeszcze bardziej się pogorszą; wraz z utratą najludniejszych i najbardziej rozwiniętych regionów, fabryki produkujące zaopatrzenie wpadły w ręce RPA, Francji i Wielkiej Brytanii, przez co problemy z zaopatrzeniem zostaną spotęgowane. Marynarka wojenna jest za słaba, aby stawić czoła flotom wyżej wymienionym państwom, przez co te robią to, co chcą. Tylko samoloty szturmowe, które pozostały Brazylii na razie kontrolują jej przestrzeń powietrzną i próbują zadać jakieś straty wojskom inwazyjnym, ale ten wysiłek bez konkretnych działań na lądzie na niewiele się zda.
Kolumbia odzyskuje swoje tereny oraz "wyzwala" Wenezuelę. Brazylia jest okupowana przez obce siły.
Krewetki Gracz
Liczba postów : 1138 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Sro Lis 04, 2020 10:20 am
Wojska RPA oraz Nigerii po zrabowaniu wszystkiego co nie było przyspawane do podłogi oraz po zgwałceniu kobiet i mężczyzn na równi ewakuuje się do swoich ojczyzn zostawiając brud, smród i ubóstwo czyli w sumie nic się nie zmieniło w Brazylii.
Isyrahis and MrMatinh like this post
Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Sro Lis 04, 2020 6:24 pm
Rząd Boliwariańskiej Republiki Wenezueli na uchodźctwie wzywa natychmiastowo do wycofania się okupacyjnych wojsk Kolumbii z Wenezueli. Wezwanie to popiera Republika Kuby.
Vive Gracz
Liczba postów : 668 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Sro Lis 04, 2020 7:17 pm
Czwarta Rzesza Niemiecka popiera Rząd Boliwariańskiej Republiki Wenezueli na uchodźstwie i także wzywa do wycofania się obcych wojsk okupacyjnych z terytorium Wenezueli.
Peroox Gracz
Liczba postów : 210 Join date : 05/10/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Pią Lis 06, 2020 1:02 pm
W związku podpisaniem przez wszystkie strony Traktatu pokojowego z Medellín kończącego wojnę południowo-amerykańską pomiędzy Kolumbią, a Brazylią oraz interwencję Francusko-Brytyjską ogłasza się pokój. Aktualnie trwa zawieszenie broni do momentu zrealizowania postanowień traktatowych. Rząd Kolumbijski opublikował traktat tutaj, a oficjalna konferencja z rządem odbędzie się w późniejszym terminie.
Narodowe Siły Zbrojne Kolumbii zwartymi konwojami wracają na terytorium Kolumbii opuszczając Brazylię oraz Wenezuelę. Mówi się o ogłoszeniu wolnych wyborów w Wenezueli i trwających rozmowach z Rząd Boliwariańskiej Republiki Wenezueli. Więcej informacji zostanie podanych wkrótce.
OCC:
Więcej działań w sprawie pokoju rozpiszę później.
Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Pią Lis 06, 2020 4:09 pm
POKÓJ W AMERYCE POŁUDNIOWEJ
Brazylia w sposób spektakularny stoczyła się w ciągu jednego roku na dno, a wszystko w wyniku małej wojny która eskalowała do międzynarodowej interwencji w sprawie terroryzmu. Podpisanie pokoju było tematem nr 1 na świecie w ostatnich dniach.
Oto treść traktatu.
Cytat :
1. Brazylia wypłaci Kolumbii kontrybucje wojenne w wysokości 30 mld. Sposób spłaty i raty zostaną ustalone w umowie dwustronnej Kolumbia-Brazylia.
3. Rząd Brazylii uzna rząd tymczasowy Republiki Wenezueli oraz odstąpi od wszystkich żądań w tym terytorialnych względem tego kraju.
4. Zwrócenie wszystkim właścicielom ich baz naukowych na Antarktydzie, opuszczenie pozostałego terytorium Antarktydy i przywrócenie im neutralności.
5. Uznanie nietykalność Gujany.
6. Brazylia podpisze paktów o nieagresji z Francją i Kolumbią. Pakt zostanie uznany za złamany za atak na oficjalnych sojuszników Francji, a także na państwa, które wspierały Kolumbię, a więc Peru, Boliwia i Ekwador. Wielka Brytania wyrzeka się prowadzenia konfliktu zbrojnego z Brazylią na rok 2021.
7. Zakaz prowadzenia badań jądrowych, balistycznych, chemicznych i biologicznych. Jedynym wykluczeniem spod tego podpunktu jest udostępnienie Brazylii dostępu do technologii i budowy elektrowni atomowych.
8. Kontrola Brazylijskiego programu atomowego. Zespół, który będzie nadzorował proces i implementację zakazów będzie składał się z przedstawicieli Kolumbii, Francji i Wielkiej Brytanii. Dywersja działań zespołu kontrolnego będzie uznane za przewinienie, które zostanie rozpatrzone przez Koalicję.
9. Rozpisanie demokratycznych wyborów w kraju na I kwartał 2022 roku. Wybory będą obserwowane przez państwa Koalicji.
10. Wielka Republika Kolumbii uwolni wszystkich posiadanych jeńców wojennych wojsk Brazylijskich.
11. Brazylia dostarczy Wielkiej Brytanii 10j zaopatrzenia w I kwartale 2022 roku, w zamian za natychmiastowe wycofanie się wojsk Brytyjskich z terytorium Brazylii.
Pakt o nieagresji na okres 1,5 roku. Gdy pakt obowiązuje, karą za najechanie kraju drugiego sygnatariusza jest kontrybucja finansowa wynosząca 80 miliardów w złocie. Do złamania paktu dojdzie również, jeżeli dojdzie do ataku na oficjalnego sojusznika jednego z państw Koalicji. Wrogie akcje wywiadowcze skierowane przeciwko, któremu z państw sygnatariuszy również będą liczone jako złamany PoN, z wyjątkiem aktów nieszkodzących, które mogą być przyczynkiem do unieważnienia paktu.
Pokój został przez obywateli wszystkich państw przyjętych raczej entuzjastycznie. Najmniej entuzjastycznie w krajach europejskich, Francji i Wielkiej Brytanii, bo wojna ta nie obchodziła nikogo zbytnio w innym kontekście niż niepotrzebna interwencja. Obywatele są zadowoleni, że nie doszło do większych strat i już do kolejnych nie dojdzie.
Najbardziej entuzjastycznie przyjęty został w Brazylii i Kolumbii. W Kolumbii obywatele są uradowani, że ich kraj został obroniony przed obcą agresją. W Brazylii ludzie są zadowoleni, że to koniec wojny i Brazylia nie stoczy się na samo dno w wyniku interwencji obcych mocarstw. Zadowolenie ludzi nie przekłada się jednak na popularność brazylijskiego rządu - Jim Lahey uważany jest za architekta spektakularnej porażki Brazylii i powinien według wszystkich odejść. A w kraju zbliżają się na mocy pokoju demokratyczne wybory.
Południowa Afryka i Nigeria
Kraje te podpisały z Brazylią osobny "pokój". Ich wojska wycofają się z Brazylii, a same państwa zapłaciły Brazylii skromne odszkodowanie. Podpisano także wieczysty pakt o nieagresji.
Wenezuela
Wojska kolumbijskie po ogłoszeniu pokoju rozpoczęły wycofywanie się z kraju. Razem z nimi pierzchli liczni działacze tzw. rządu tymczasowego który został sformowany z wenezuelskich uchodźców w Kolumbii. Rząd ten powszechnie w ojczyźnie uważany jest za rząd kolaborantów i marionetek, nie cieszy się więc zbytnią popularnością.
Gdy wojska kolumbijskie tylko opuszczały jakiś teren, tam natychmiast jawnie wychodzili z kryjówek wenezuelscy partyzanci którzy zaczęli przejmować kontrolę. Do samego Caracas powrócił rząd uchodźczy z Kuby - prezydent Maduro ogłosił, że bojownicy o wolność Wenezueli wyzwolili kraj spod okupacji agresorów. Obwieścił też, że jeszcze w tym - IV - kwartale przeprowadzone zostaną wybory do nowego parlamentu Wenezueli.
Aktualnie start ogłosił Front Ludowy który skupia głównie komunistów i ich sojuszników. Startować ma podobno również ugrupowanie skupione wokół rządu tymczasowego, jednak nikt nie przewiduje zbyt wielkich niespodzianek w wynikach.
___
Pokój w Ameryce Południowej. Wojska PA i Nigerii wycofują się z Brazylii. Wojska Kolumbii wycofują się z Wenezueli, kraj przejmują komunistyczni partyzanci, do Caracas wraca Maduro.
Brazylia: -10% poparcia Kolumbia: +8% poparcia Wielka Brytania i Francja: +2% poparcia
Peroox Gracz
Liczba postów : 210 Join date : 05/10/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Wto Lis 24, 2020 8:14 pm
Kontrola Koalicji w Brazylii
Na mocy traktatu pokojowego ograniczono Brazylii możliwość kontynuowania badań pewnych technologii. Zespół obserwatorów z Francji, Kolumbii i Wielkiej Brytanii udaje się do Brazylii celem kontroli Brazylijskiego programu atomowego, a także sprawdzenia czy w Brazylii nie doszło do rozwoju zakazanych traktatem pokojowym technologii.
Te technologie to badania jądrowe, z wykluczeniem koniecznych w wybudowaniu elektrowni atomowej oraz technologii balistycznych, chemicznych i biologicznych.
Jeżeli kontrola wskaże, że wszystko jest prawidłowo to oznaczać będzie iż Brazylia spełniła wszystkie punkty traktatu pokojowego. Przez cały ten kwartał oraz początek następnego będą dokonywać obserwacji oraz audytu w zakresie prowadzonych w Brazylii badań.
Do Brazylii zostaną wysłani obserwatorzy Kolumbii, Francji i Wielkiej Brytanii. Kolumbia potwierdza wysłanie obserwatorów.
Vaiar Gracz
Liczba postów : 1739 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Wto Lis 24, 2020 8:15 pm
Francja zatwierdza.
The author of this message was banned from the forum - See the message
Officer TJ Gracz
Liczba postów : 765 Join date : 05/02/2020 Age : 19
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Wto Lis 24, 2020 10:40 pm
Ci obserwatorzy którzy zatwierdzili obecność zostaną wpuszczeni
Troll Gracz
Liczba postów : 404 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Czw Lis 26, 2020 4:41 pm
Potwierdzam.
Krewetki Gracz
Liczba postów : 1138 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Czw Lis 26, 2020 10:08 pm
Piekło Kolumbii
Druga dekada XXI wieku nie była spokojnym czasem dla Ameryki południowej, lecz po zakończeniu wojny Brazylijsko - Wenezuelsko - Kolumbijskiej ludzie spodziewali się spokoju, przynajmniej na parę lat. Tak jednak się nie stało, a wojna jeszcze straszliwsza niż ta poprzednia znów nawiedziła region.
Wszystko zaczęło się niewinnie , dziwne ruchy na granicy Wenezueli z Kolumbią, wstrzymanie ruchu granicznego czy szybkie przemieszczanie wojsk zaalarmowało wojska Kolumbii na granicy lecz przez jakiś czas był spokój. To była jednak jedynie cisza przed burzą. Około 5 nad ranem wojskowe radary w Kolumbii wykryły niezidentyfikowany obiekt lecący w stronę Bogoty z Pacyfiku z okolic wysp Galapagos. Obiekt okazał się pociskiem, który leciał z prędkością ponad 2 machy i w niecałe 30 minut miał uderzyć w Bogotę. Zanim informacje dotarły do odpowiednich organów, a one zareagowały został do kolizji już jedynie 15 min. W powietrzu było jedynie kilkanaście maszyn Kolumbii, jednak podjęto heroiczną próbę zniszczenia. Gdy wszelkie próby przechwycenia i zestrzelenia rakiety spełzły na niczym jeden z pilotów próbował ją staranować co nawet częściowo się udało gdyż zahaczył ją lekko skrzydłem, lecz niestety rakieta była już zbyt blisko celu by lekko zmieniona trajektoria na coś wpłynęła. Celem tym okazało się lotnisko 2 km za Bogotą, a rakieta przewoziła śmiertelny ładunek głowicę jądrową o mocy około 250 kiloton która zdetonowała z zabójcza mocą. Z lotniska nie zostało nic, zginęła tam duża część dowództwa Kolumbii oraz wszyscy żołnierze stacjonujący w okolicy. Okolica to dziura w ziemi, poskręcane kawałki metalu i wysoki poziom promieniowania. Nic się nie uratowało, a w Bogocie wybuchy wielkie pożary.
Kolumbijczycy nie mieli jednak dużo czasu na żałobę gdyż niedługo po wybuchu w przestrzeń powietrzną Kolumbii wleciały brazylijskie myśliwce i samoloty szturmowe. Zdezorientowane resztki sił powietrznych Kolumbii nie były wstanie przeciwstawić się kilkukrotnej przewadze wroga do tego brak możliwości lądowania, brak dowództwa doprowadziły do dość szybkiego zestrzelenia wszystkich samolotów Kolumbii. Na ziemi liczne dywizje pancerne rozpoczęły szturm na zdezorientowane wojska Kolumbii. Walka była zacięta, ale dość krótka. Ilość i napór przeciwnika nie dały szans Kolumbii. Poderwane do boju śmigłowce Kolumbii na niewiele się zdały gdyż szybko zostały strącone przez Brazylijskie myśliwce. Po zajęci granicy część wojsk Brazylii ruszyła drogami w głąb Brazylii oraz wybrzeżem. Wojska napierające wybrzeżem poruszają się dość szybko drogami w celu zajęciu granicy z Panamą, co im się udaje jednak po napotkaniu znacznego oporu. Opór ten jednak przełamywany jest z okrutnością niespotykana od czasów wojny w Jugosławii czy nawet 2 wojny światowej. Brazylijska artyleria używa pocisków iperytem siarkowym które w okrutny sposób zabijają zarówno Kolumbijskich żołnierzy jak i cywili zamieszkujących podbijane miasta. Grupa środek przełamuje Kolumbijczyków i zajmuje miasto Medellin. Na południu Brazylijska piechota górska uzbrojona w moździerze również z pociskami z iperytem dociera do Bogoty gdzie ujawnia się pełna skala zniszczeń. Bogoty praktycznie nie ma to czego nie dokonała bomba dokończyły pożary. Okolica jest silnie napromieniowana, a toksyczny dym i opad radioaktywny unosi się w okolicy. Ludzie albo uciekli albo zginęli, nieliczni ranni konają w męczarniach na ulicach od poparzeń skóry czy napromieniowania.
Straszliwego losu uniknęła flota Kolumbii która w okolicach Cartageny wpierała wojska aż do ich pokonania. Następnie ostrzeliwała i spowalniała przemarsz wojsk, gdy nie było już po co spowalniać wycofała się przez kanał panamski gdzie dołączyła do floty pacyficznej tam zgrupowane są przy porcie wojennym w Buenaventurze. Tam również zgromadziła się reszta armii Kolumbijskiej. Drugim zgrupowaniem jest Kolumbijska dżungla gdzie resztki armii i uciekinierzy stworzyli sprawna partyzantkę. Oprócz tych dwóch miejsc cała Kolumbia znajduje się pod okupacja. Ludność jest sterroryzowana, wielu cywili zginęło, a jeszcze więcej zostało pozbawionych domów. Względny spokój utrzymują liczne służby porządkowe. Podczas trwania kampanii Kolumbijskiej wojska Brazylii zaatakowały także Gujanę Francuską. Nie za duże siły wkroczyły do Gujany w której stacjonowały wojska francuskie totalnie nie przygotowane do obrony. Mimo wszystko piechota francuska wspierana przez śmigłowce bojowe i kawalerię powietrzną zdołała stawić zacięty opór. Dopiero po zluzowaniu sił powietrznych Brazylii z nad Kolumbii 1 eskadra myśliwców położyła kres dominacji francuzów zmuszając ich siły do lądowania. Francuzi chcieli przeprowadzić ewakuację ale z uwagi na obecność flotylli łodzi patrolowych brazylijskich nie mogli. Do końca kwartału wojska francuskie się poddały, a Brazylia zajęła Gujanę
Świat jest w szoku. Użycie broni jądrowej, choć nie do końca jasne jest czy rakieta należała do Brazylii czy innego mocarstwa które ją wsparło, odebrane zostało jako akt barbarzyństwa w szczególności przez państwa ameryki łacińskiej, a stosowanie zakazanych przez wszelkie konwencje broni chemicznych na dodatek na cywilach wstrząsnęło być może jeszcze bardziej.
Mapa sytuacji w Kolumbii (Zielony - Brazylia / Żółty - Kolumbia)
Mapa sytuacji w Gujanie
Napisał: Dukin
___
Kolumbia prawie całkowicie zajęta przez siły Brazylii. Brazylijczycy się cieszą, choć tylko Ci skrajni, bo cała reszta żyje w strachu. Kolumbijczycy płaczą, ale zjednoczeni są w walce o wolność i sprawiedliwość. Francuzi są zszokowani atakiem.
Użycie gazu bojowego zostało przyćmione przez użycie bomby atomowej ale obie rzeczy wpłynęły na postrzeganie Brazylii na świecie. Aktualnie można uznać, że Brazylia stoczyła się na samo dno albo i poniżej pod kątem reputacji na świecie. Brazylia: -10% poparcia Francja: -3% poparcia
Officer TJ and rihs like this post
Peroox Gracz
Liczba postów : 210 Join date : 05/10/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Czw Lis 26, 2020 10:09 pm
Odezwa Kolumbii do narodów Ameryki Centralnej i Południowej oraz Świata
Pełnomocnik rządu Kolumbijskiego przy Bloku Wolnych Narodów napisał:
Nastąpiły mroczne czasy. Czasy atomu.
Po raz kolejny cała Ameryka Południowa jest zagrożona Brazylijską agresją, tym razem o wiele większej skali, dużo większej. Brazylia po raz kolejny rozpoczęła wojnę w Ameryce Południowej, tym razem o wiele tragiczniejszą, która grozi nam wszystkim. Upadek Kolumbii nie jest tylko i wyłącznie upadkiem jednego narodu, jednego rządu. Jest upadkiem całej Ameryki Południowej na kolana przed Brazylią.
Skala szaleństwa władz Brazylii przekroczyła miarę jaką można tolerować. Dopuściła się do ciężkich zbrodni przeciwko ludzkości dokonując ataku atomowego na Bogotę oraz szeroko stosując broń chemiczną w miastach przeciwko cywilom dokonując ludobójczych ataków. Takich win się nie przebacza. Takich się nie zapomina.
Nie godzi się stać z boku gdy Brazylia rozpoczęła kampanię terroru, niczym nie usprawiedliwionej agresji przeciwko zwykłym ludziom. Każdy jej sąsiad, każde państwo Ameryki Południowej, a potem Centralnej może stać się ofiarą ich ataku bronią niekonwencjonalną. Brazylia wywołała już nie jeden incydent, nie jedną wojnę, więc możecie być pewni, że wasza kolej będzie następna. Zwłaszcza Argentyna, którą Brazylia już prowokuje.
Wzywamy was. Stańcie do walki dziś, dopóki Brazylia jest zajęta wojną w Kolumbii, kiedy dokonując tej agresji wypowiedziała wojnę całemu Blokowi Wolnych Narodów, a także łamiąc traktat pokojowy, jest w stanie wojny z Wielką Brytanią. Jest to najlepsza i jedyna okazja do tego, żeby zmusić Brazylię do bezwarunkowej kapitulacji i całkowitego obalenia szalonej władzy. Lepszego momentu na to nie będzie. Jeżeli naród Brazylijski po raz kolejny wybrał szalonego dyktatora, który spowije całą Amerykę Południową w swoje krwawe szpony to nie należy oczekiwać, że ktoś zrobi to za nas.
Krewetki Gracz
Liczba postów : 1138 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Sob Lis 28, 2020 2:46 pm
Reakcja międzynarodowa
Praktycznie wszystkie kraje na świecie potępiły zachowanie Brazylii nazywając rząd Brazylii zbrodniczym. Wszelkie placówki dyplomatyczne Brazylii i ich przedstawicielstwa zostały wyproszone. Handel z Brazylią ustał.
Jedynie kilka krajów totalitarnych sympatyzuje z reżimem w Brazylii, ale nawet oni nie robią tego otwarcie.
Część krajów cicho mówi o przeprowadzeniu śledztwa i ustaleniu kto wystrzelił rakietę z głowicą nuklearną na Bogotę oraz czyja bomba atomowa to była. Osobną kwestią jest przeprowadzenie śledztwa dotyczącego użycia broni chemicznej przez żołnierzy Brazylii. Dawni specjaliści z UN/OPCW deklarują pomoc jeżeli zostanie im zapewnione bezpieczeństwo.
Vaiar Gracz
Liczba postów : 1739 Join date : 03/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Nie Lis 29, 2020 2:10 pm
Państwa Koalicji mogły Brazylię rok temu rozebrać na kawałki i dokonać dekolonizacji. Nie uczyniły tego. Narzucono im uczciwy traktat pokojowy - pozbawiający ich możliwości tworzenia broni masowego rażenia, chemicznych i biologicznych, a także wymagający od nich jedynie spłacenia szkód wyrządzonych w trakcie wojny - bez strat terytorialnych. Brazylia miała wszystko, co potrzebne było jej do pokojowego rozwoju.
A jej władze uznały, że lepiej być brudnym pawianem, który nasra w swojej klatce i zacznie walić kością w jej pręty.
Dlatego niniejszym Paryż deklaruje, że nie spocznie, póki problem brazylijski nie będzie rozwiązany. Taki atak, jaki przypuściła Brazylia, w dobie takiego zagrożenia światowego, można jedynie określić jako sabotaż ludzkości. I stosowna kara spotka jej władze.
Dukin Gracz
Liczba postów : 1065 Join date : 07/02/2020
Temat: Re: Wojna Południowoamerykańska Nie Lis 29, 2020 2:18 pm
Deklaracja Bharatu
Bharat potępia działania rządu Brazylii. Udowodniliście jakimi barbarzyńcami jesteście, dokonaliście zbrodni równie bestialskich jak horrory drugiej wojny. Przynieśliście śmierć miliona i za to zapłacicie. Bharat wstrzymuje wszelką dyplomacje z bandyckim reżimem oraz nakłada całkowite embargo i nawołuje inne państwa by uczyniły to samo. Składamy kondolencje Kolumbijczykom i deklarujemy że zawsze mają przyjaciela i dom w u nas. Przyjmiemy każdego uchodźcę wojennego z Kolumbii oraz oferujemy utworzenie rządu Kolumbii w Bharacie. Nawołujemy również do obywateli Brazylii powstrzymajcie tych szaleńców u władzy puki jeszcze możecie, bo historia wielokrotnie pokazywała że takie triumfy są tylko chwilowe i niedługo to wy będziecie zmuszani do oddawania życia za bandytów, kto atomem wojuje od atomu ginie...