Wydarzenia

Partia jest kręgosłupem naszego społeczeństwa, demokratycznie realizując obiektywną wolę ludu pracującego, a wokół niej organizuje się całe życie społeczne, według zasad wyjaśnionych szczegółowo przez takich wielkich teoretyków i praktyków jak towarzysz Mao czy towarzysz Yang. Kraj nasz jest jednak aktualnie względnie biedny, zdewastowany tragedią rewolucji przeciwko oprawcą, z gospodarką opartą na dawnym szkielecie kolonialnym, która to gospodarka za cel miała eksploatacje obecnych tutaj surowców dzięki taniej i przymusowej sile roboczej. Nigdy więcej!

Tysiące biednych i bezrobotnych spogląda na Partię w oczekiwaniu na jej reakcje, na sprawienie by społeczeństwo nie tyle odżyło, co z rewolucyjnego popiołu narodziło się na nowo. Kultywatorem tych użyźnionych popiołem naszych rewolucyjnych ziem będą Urzędy Pracy. Komórka tego Urzędu powstanie w każdej miejscowości w każdej z naszych Gromad i każdy obywateli zmuszony będzie w takiej komórce się zarejestrować, podając na swój temat szczegółowe dane, nie tylko w sprawach zawodowych ale i osobistych? Dlaczegóż tak? Otóż z tego powodu, że w Gromadach człowiek nie jest tylko trybikiem w maszynie, ale jest człowiekiem, osobą i jako taki będzie traktowany! Celem rejestracji w Urzędzie Pracy jest przekazanie mu informacji na swój temat, by ten był w stanie na podstawie tych informacji znaleźć takiemu człowiekowi pracę, a nierzadko same kwalifikacje zawodowe to za mało informacji. Niektórzy bardziej nadają się do prac bardziej monotonnych, inni mają większe predyspozycje do pracy za biurkiem, inni do pracy w służbach... Urząd Pracy nie tylko pozwoli więc ludziom znaleźć pracę, ale pozwoli im nierzadko odnaleźć samych siebie! A już na pewno pozwoli Urzędowi dowiedzieć się wielu rzeczy o zarejestrowanych...

Urząd jest instytucją podległą Rewolucyjnemu Komisariatowi Centralnego Planowania (RKCP). Każda lokalna komórka urzędu, tj. umiejscowiona w niemal każdej miejscowości państwa, podlega pod Gromadny Urząd Pracy - centralę mieszczącą się w stolicy każdej z Gromad (prowincji). Centrale następnie podlegają bezpośrednio pod Państwowy Urząd Pracy, na czele którego stoi dyrektor wybierany przez RKCP. Urzędy gromadzą dane na temat zarejestrowanych obywateli i przekazują je wzdłuż hierarchii ku górze, co pozwala następnie efektywnie rozplanować RKCP przyszłe inwestycje państwowe - w końcu rząd posiada w ten sposób informacje na temat puli pracowników, ich predyspozycjach i rozmieszczeniu. Jest to o tyle kluczowe, że Urzędy Pracy odpowiadają także ze przymusowe relokacje pracowników, gdyby okazało się, że są oni potrzebni gdzie indziej...

Urząd Pracy jest więc dla całego społeczeństwa gwarantem dynamicznego rozwoju, a dla pojedynczego drona jest on gwarantem pracy - a w razie gdyby pracy nie udało się zagwarantować, to zawsze dronowi zarejestrowanemu w Urzędzie Pracy przysługują liczne przywileje. Chociażby takie jak świadczenia socjalne (aktualnie wynosi ono obliczone przez RKCP minimum bytowania). W praktyce każdy dron zmuszony jest do zarejestrowania się w Urzędzie, gdyż rejestracja upoważnia drona do udziału w społeczeństwie - niezarejestrowany dron jest nieupoważniony do brania udziału w lokalnej wymianie handlowej na lokalnych targach i bazarach, gdyż jako że nie dokłada się on do wspólnej pracy, to nie powinien on móc korzystać także z jej owoców, nawet za cenę jego pieniędzy na targu. Tym samym obiekty targowe są celem do nalotów gromadnej milicji, która weryfikuje obywateli, którzy biorą na nich udział w handlu. Każdy dron powinien posiadać dowód rejestracji w Urzędzie Pracy. Ah, a czy wspominaliśmy jeszcze, że Państwowy Urząd Pracy przekazuje dane na temat zarejestrowanych nie tylko do RKCP, ale także do Komisariatu Spraw Zewnętrznych, który odpowiada za organizacje naszego wojsku, czyli także za pobór? Co za przypadek...

Na organizacje Urzędów Pracy przeznaczamy 4 mld oraz 8 świeżo powołanych służb porządkowych. (łącznie 6 mld).

___

Celem walki z bezrobociem RKCP z Urzędami Pracy postanawiają także PRZEPROWADZIĆ BRANKĘ, celem wykorzystania wolnej siły roboczej do prac wszelakich i do służby przygotowawczej, celem tworzenia nowych sił wojskowych w latach następnych, by bronić kraj przed tajwańskimi imperialistami...
-10% stabilności

___


Chrzest w boju Urząd Pracy przejdzie uczestnicząc w akcji RKCP, której celem będzie utworzenie na naszej wschodniej ścianie dwóch państwowych kompleksów rolnych, jednego na północy, na terenie wybrzeża, drugiego na południu, na trudnym terenie pustynnym. Kompleksy te składać się będą z jednostek zwanymi Gromadnymi Gospodarstwami Rolnymi. Organizacja takiego GGRu będzie bardzo prosta - kraj nasz po rewolucji okazał się być albo spustoszony, albo zwyczajnie nigdy nie skolonizowany. Ogromne połacie terenu leżą odłogiem i czekają na to, by zostać uchwycone przez siły sprawcze naszego ludu i przekształcone wedle naszych wizji. Aktualnie wizją jest wykarmienie naszego ludu, tym samym zgodnie z naukami towarzysza Yanga, rzeczywistość ugnie się pod naszymi żądaniami i pod młotem naszej pracy wykuje oczekiwaną przyszłość. Ziemia jest własnością naszego ludu, tym samym jest własnością naszego państwa i Partia nią zarządza. Rozległe połacie prowincji Wybrzeże Wolności oraz Przestworu zostają przebadane przez zespoły lokalnych oddziałów RKCP w poszukiwaniu terenów najbardziej płaskich i w miarę możliwości żyznych. Formułuje ona następnie plan ich podziału na działki, gdzie każda taka działka odpowiada planowanej standardowej wielkości GGRu, a taka standardowa wielkość planowana jest przez RKCP na bazie spisu ludności prowadzonego przez Urząd Pracy, czyli zwyczajnie aktualne wielkości GGRów są planowane tak, by spożytkować dostępną do tego najpierw lokalną ludność bezrobotną i nie tworzyć gospodarstw, które będą nieefektywne przez brak siły roboczej. Plan takich wytyczonych działek jest następnie przesyłany do centrali RKCP w Harmonii, a tam następnie zatwierdzany lub wysyłany do poprawek z powrotem do lokalnego oddziału. Gdy projekt zostanie jednak zatwierdzony, to do akcji wkraczają sprawcze siły Gromad Rewolucyjnych.

RKCP, jako wielka instytucja zarządzająca całą gospodarką MGR, rozpoczyna przesył surowców i środków. Lokalne tartaki z wybrzeża zapewnią drewno do konstrukcji prymitywnych, acz podstawowych pierwszych budowli, które nie potrzebują do swego funkcjonowania zaawansowanych surowców typu betonu. Ten jednak ostatecznie będzie potrzebny, a wraz z nim ze stołecznego sektora przemysłu ciężkiego ruszą materiały na rusztowania, pręty do zbrojeń, blachy do dachów oraz maszyny niezbędne wpierw do budowy, a następnie zastąpione przez zaawansowany sprzęt rolniczy pokroju traktorów czy prymitywnych dronów. Wszystko to jest jednak tylko martwą naturą bez właściwego czynnika sprawczego, czyli ludu Gromad - ten zostaje zmobilizowany i wysłany do odpowiednich miejsc pracy przez Urzędy Pracy. W miarę możliwości obywatele, którzy budowali budynki Gospodarstw, osiądą następnie w tych samych GGRach, by ograniczyć transfery ludności i marnotrawstwo czasu. Zwieńczenie utworzenia wzorowego GGRu to dostarczenie amoniakowych nawozów z sektora przemysłu lekkiego i przystąpienie do pierwszych prac na terenach wchodzących w skład danego GGR.

Każde takie Gospodarstwo podlegać będzie pod Rewolucyjny Podkomisariat Rolnictwa, podlegający pod Rewolucyjny Komisariat Centralnego Planowania. Posiada ono także bezpośredni kontakt z innym komisariatem, tj. RK Spraw Zewnętrznych, czyli odpowiadającym za wojsko. RPkR jest w imieniu ludu pracującego całych Gromad właścicielem każdego z takich Gospodarstw - jakim prawem rolnicy mieliby mieć nad nimi samorząd, gdy to cały lud składał się na tą inwestycję i cały lud oczekuje, że Gospodarstwa te będą służyć całemu społeczeństwu? Lepiej tego się nie zrealizuje niż sprawując bezpośredni nadzór. RPkR we ścisłej współpracy z RKCP nadzorować będzie zapotrzebowanie ludności na żywność, dywersyfikacje państwowych upraw (w mniejszym stopniu, celem urozmaicenia diety i zapewnienia gromadzkim dronom składników odżywczych i witamin, by mieli siły pracować) oraz nadzór nad wydajnością (w większym stopniu, by w pierwszej kolejności i tak skupiać się na roślinach, których uprawa pozwoli wyżywić więcej osób, np. ryż). Tym samym GGRy staną się kluczowym elementem w funkcjonowaniu naszego społeczeństwa i co ważniejsze, będą na każde nasze zawołanie.

Przy lokowaniu GGRów nasi eksperci mają wziąć pod uwagę rozwój przyszłościowy, mianowicie GGRy mają powstać w takich miejsach, by miały one dobre połączenie z planowanymi w przyszłości autostradami, które będą częścią sieci infrastrukturalnej. Tym samym GGRy nie powinny znajdować się w miejscach, gdzie ów autostrady będą przebiegać, żeby nie zaburzać ich pracy i struktury pól. W razie wykrycia bardzo żyznych gleb, eksperci mają przekazać do RKCP o zmianie tras planowanych autostrad, gdyż żywność jest dla nas ważniejsza niż asfalt... aktualnie.

Lokalne oddziały RKCP i RPkR mają za jedne z najważniejszych zadań wziąć pod uwagę zróżnicowanie lokalnych warunkach przy planowaniu lokalnych GGRów. Chodzi tutaj przede wszystkim o zróżnicowania wynikające ze skrajnie różnych klimatów, w których to granicach umieszczona zostaje nasza akcja - umiarkowany klimat nadmorski oraz śródlądowy klimat niemal pustynny. Nadmorskie lasy muszą lec pod siłą naszych drwali, koparek i spychaczy, by leśne ostępy, wyrwane z korzeniami, umożliwiły ekstensywne rolnictwo. Z kolei na pustyni Przestworu lokalne oddziały będą miały o wiele większe problemy, RKCP zaleca jednak zwrócenie się do naszych stołecznych sektorów przemysłu o dostarczenie dostępnych nam systemów, które nierzadko były stosowane w ramach istnienia jeszcze nie tak dawno kolonii karnych - mowa tutaj o systemach, które miały jeszcze bardziej zaoszczędzić na niewolniczej pracy, ograniczając dostawy surowców z zewnątrz do kolonii. Chodzi chociażby o systemy filtrowania brudnej wody, jak i jej powtórnego wykorzystania. Gdy mówimy o ograniczaniu zużycia wody na terenie pustynnym, to skala przedsięwzięć wynosi od prymitywnego systemu zużywania brudnej wody po myciu rąk i naczyń do spłukiwania toalet, po filtry węglowe oczyszczające już niezdatną do niczego wodę czy stacje pobierania wód gruntowych czy z niecek, kończąc na prymitywnych higroskopijnych skraplaczach, które absorbują wodę z atmosfery.

Na utworzenie GGRów w gromadach (prowincjach) Wybrzeże Wolności oraz Przestwór przeznaczamy 25 mld. W ich organizacji czynny udział mają brać powołane w tym samym roku Urzędy Pracy, zapewniając siłę roboczą.

Całą akcję nadzoruje Rewolucyjny Komisariat Centralnego Planowania, jego lokalne komitety, a wraz z kończeniem projektów nadzór nad GGRami przejmie Rewolucyjny Podkomisariat Rolnictwa, który podlega RKCP i jest w bezpośrednim kontakcie z RKSZ, głównie w sprawach zaopatrzenia naszych SIŁ OBRONNYCH.

Rewolucyjny Komisariat Spraw Zewnętrznych ogłasza kampanię propagandową, która jest połączona z kampanią rekrutacyjną. Ogłasza się, że poszukiwane są drony, które gotowe są w całości oddać swe życie w przestworzach za sprawę Rewolucji. Dosłownie. Życie każdej osoby, która polegnie służąc w ramach tej rezerwy, uzyska wieczną chwałę, a jej rodzina otrzyma dożywotnie renty i gwarantowany pogrzeb z honorami, opłacony przez rząd (odzyskanie zwłok w ramach możliwości lub nie, drewniana trumna, czerwony całun, miejsce na cmentarzu i czynności pogrzebowe). Dodatkowo każdy męczennik otrzyma grawerunek swego imienia na pomniku, który zostanie poświęcony dronom z tego oddziału i który utworzony zostanie w stołecznej Harmonii przed budynkiem RKSZ.

Na kampanię propagandową i rekrutacyjną przeznacza się skromny 1 mld oraz obietnice przyszłych świadczeń i opieki dla rodzin męczenników. Oraz wieczną chwałę!

2137

Ad. Szwadron "Tarcza Rewolucji"

Przy przeznaczeniu takich środków i na razie samych obietnicach, udało się pozyskać jedną rezerwę "męczenników". Najwięcej ochotników zgłosiło się z prowincji Jangcy. Niestety, większość dronów znajdowała sobie wymówki w rodzaju, że muszą pracować, żeby wykarmić rodzinę czy coś takiego..

+1 rezerwa wybranego rodzaju
Prowincja Jangcy do 2139 nie zapewnia już rezerw.

2137

Organizacja Urzędów Pracy i przydzielenie im stosownych.. sił porządkowych, do bardziej siłowego zapewnienia zatrudnienia wśród towarzyszy niechętnych obowiązkowi pracy czy udzielenia stosownych informacji z pewnością wywoła stosowne efekty. Opinia publiczna (państw zewnętrznych, rzecz jasna, bo jak wiadomo, w Rewolucyjnych Gromadach wszyscy rozumieją słuszność poczynań Przewodniczącego Yanga) zastanawia się tylko, czy te nadmiarowe informacje faktycznie zostaną wykorzystane przez Rewolucyjne Komisariaty do zapewnienia większego wzrostu gospodarczego, czy też może to tylko przykrywka dla jeszcze większej inwigilacji mieszkańców Gromad? A może jedno i drugie?

Do wyboru jedna z tych opcji:
1. Rabat 50% na następny kupiony sektor mechaniczny dowolnego rodzaju i rabat 25% na następny po nim sektor. Rabaty można wykorzystać od 2138.
2. Rabat 25% na następny sektor mechaniczny dowolnego rodzaju i +5% stabilności. Rabat można wykorzystać od 2138.
3. +8% stabilności

______________________________

"Towarzysze! Nie uzależniajcie sie od wody! Obejmie ona nad wami kontrolę i będziecie rozwścieczeni, gdy będzie nieobecna!" - jak głosi w radiu jeden z lokalnych komisarzy w prowincji Przestworza, nawołując mieszkańców do uczestnictwa w strategicznym programie oszczędzania wody. W tym samym czasie lasy na Wybrzeżu Wolności istotnie padły pod naporem rewolucyjnych siekier i pił mechanicznych, ustępując tym samym miejsca pod pola uprawne i pastwiska. Program GGRów z ekonomicznego punktu widzenia osiągnął całkowity sukces - produkcja rolna została znacznie zwiększona, co z pewnością pozwoli wykarmić znacznie większą ilość towarzyszy.. tudzież zapewnić tak niezbędne dla pojazdów wojskowych biopaliwa.

Warto przy tym zaznaczyć, że jeden z Komisarzy, pomimo ustalonego programu dla GGRów, złożył wniosek o rozpoczęcie eksperymentalnego programu autonomicznego w Przestworzu: zakładałby on, że mieszkańcy GGRów z Przestworza tworzyliby swój własny plan ekonomiczny, nie podlegający pod kontrolę RPkR czy nawet RKPC. Co na to przewodniczący Yang i Komisarze?

Do wyboru:
1. Zgoda!: +1 sektor rolnictwa na Wybrzeżu Wolności, +1 sektor rolnictwa w Przestworzu i +1 sektor lekkiego przemysłu w Przestworzu. Sektor ten nie wymaga przem. wydobywczego i istnieje póki tamtejsze GGRy mają autonomię. Inne, niespodziewane efekty..
2. Towarzyszu! Otrzymaliście promocję, od dziś razem z innymi towarzyszami przewracacie łajno w GGRze!: +2 sektory rolnictwa na Wybrzeżu Wolności, +1 sektor rolnictwa w Przestworzu i zwrot 5 miliardów.

Niezależnie od wyboru, od 2138 Wybrzeże Wolności zmienia swój typ terenu na równiny.

Urząd Pracy aktualnie powinien zajmować się tym, do czego został utworzony... nikt inny by przecież niczego innego nie oczekiwał od niego, prawda? (Opcja 1 z rabatami.)

Co do autonomii drońskiej, to rząd uważa za samolubne, by nasi rolnicy za cenę osobistych przyjemności nie wnosili wkładu do całego społeczeństwa, a to co jest wnoszone do całego społeczeństwa zależy od naszego planu... a aktualne plan zakłada, że potrzeba nam więcej przerzucaczy gnoju. (Opcja 2.)

Ledwo co umilkły odgłosy dział i karabinów, a przed Gromady stają do kolejnej wojny - tym razem jest to wojna wewnętrzna, wojna z wszelkimi problemami, jakie nasz kraj borykają. Jest to słaba infrastruktura, prymitywna technicznie gospodarka oraz - od momentu zwycięskiej wojny wyzwoleńczej - problem połączenia dwóch całkowicie różnych od siebie pod względem ekonomicznym obszarów. Jednak tak jak i na froncie wojennym towarzysz Yang zapowiadał sukces i go osiągnął, tak samo i zapowiada on sukces w ramach wojny wewnętrznej o budowę komunizmu i dobrobyt dronów Gromad.

Ekonomicznym eksperymentem zarządzać będzie Rewolucyjny Komisariat Centralnego Planowania we współpracy z kilkoma innymi RKomisariatami, których udział będzie niezbędny w kilku przypadkach...


Życie w Gromadach Jangcy oraz Wybrzeże Wolności nie jest idyllą. Jangcy to domena małych gospodarstw rolnych, które chociaż liczne, nie są zbytnio efektywne, a ich rozproszenie skutecznie zapobiega wytwarzaniu trwalszych powiązań społecznych i poczucia jedności. Sprawia to także problemy związane z nadzorowaniem społeczeństwa przez nasze służby czy w ogóle zaaplikowanie założeń odgórnego planu... Sytuacja na Wybrzeżu Wolności jest o wiele lepsza, gdyż tamtejsze osadnictwo i rolnictwo zostało precyzyjnie zaplanowane i skrupulatnie przeprowadzone przez rząd w ramach programu Gromadzkich Gospodarstw Rolnych. Pierwszym elementem naszego eksperymentalnego planu jest więc zaprowadzenie nowego ładu na terenie Jangcy, a następnie wprowadzenie większej centralizacji w obydwóch tych Gromadach, co pozwoli nam skuteczniej nadzorować społeczeństwo, ale co ważniejsze - pozwoli nam lepiej zaspokajać wszelkie potrzeby dronów.

Centralizacja życia społecznego w Gromadzie Jangcy zostanie przeprowadzona przez Rewolucyjny Komisariat Spraw Wewnętrznych we współudziale z lokalnymi Urzędami Pracy i wskazówkami od RPkR (Rewolucyjny Podkomisariat Rolnictwa). Plan jest prosty - na bazie doświadczeń tworzenia Gromadzkich Gospodarstw Rolnych RKSW ma za zadanie scentralizować lokalne rolnictwo. Wykorzysta ono przy tym także informacje wynikające z Urzędów Pracy na temat lokalnych obywateli i ich rozmieszczenia na terenie prowincji. Na bazie tego mają zostać wyznaczone odgórnie na mapach projekty granic planowanych GGRów w Jangcy, a następnie lokalni rolnicy mają zostać do tych GGRów razem ze swoimi ziemiami włączeni. Ich wyposażenie rolne a także ziemia ma zostać skolektywizowana, czyli ma przejść na własność GGRu. Razem z tą kolektywizacją każdy rolnik z prowincjonalnego włościanina stanie się robotnikiem prężnego gospodarstwa kolektywnego, które będzie już bezpośrednio realizowało plan. Jest to jednak tylko bardziej udogodnienie niż realny wzrost wydajnościowy i nie jest to główny cel naszej reformy, chociaż oczywistym jest, że kolektywne gospodarstwa są wydajniejsze od prywatnych... Głównym celem, który staramy się zorganizować, to stworzenie pierwszych podwalin pod kolektywną wspólnotę, która w ramach pojedynczych gospodarstw zwyczajnie nie mogła by zaistnieć na taką skalę. Każdy GGR od teraz będzie małą ojczyzną rolnika z Jangcy. Będzie, bo musi, gdyż kolektywizacja jest przymusowa. Do jej przeprowadzenia został wyznaczony RKSW właśnie z tego powodu, by obyło się bez jakiegokolwiek problemu lub oporu mniej światłych dronów, którzy nie widzą, że orząc w pojedynczych gospodarstwach kopią sobie ekonomiczny grób. RKSW kolektywizacje przeprowadzi przy pomocy 4 dywizji służb porządkowych, które upewnią się, że każdy GGR ostatecznie w rzeczywistości będzie miał granice takie, jakie ma na planowanych przez nas mapach.


Kiedy kolektywizacja w Jangcy doprowadzi do sytuacji, że tamtejsze społeczeństwo będzie żyć w warunkach mniej więcej przybliżonych do tych z Wybrzeża Wolności, wtedy będziemy mieć ułatwione zadanie - obydwie Gromady będą niemal identyczne, można więc będzie wprowadzić w nich wszystkie punkty naszego właściwego planu. Otóż aktualnie sektor wymiany towarów w naszym kraju jest mocno prymitywny i opiera się przede wszystkim na niemal średniowiecznych targach czy małych, prywatnych sklepikach, które zaopatrują się w towary od mniejszych wytwórców lub bezpośrednio od państwa, a następnie rozprowadzają je wśród obywateli. Po pierwsze jest to nieefektywne, po drugie nie mamy nad tym kontroli. Pora to zmienić.


Każdy GGR posiada zazwyczaj w okolicy swój własny targ, gdyż inaczej nie mógłby się on skutecznie zaopatrywać w potrzebne towary. To tutaj rozpocznie się nasza rewolucja zaopatrzeniowa. GGRowski targ jest idealnym punktem naszych inwestycji, gdyż spełnia już wymogi lokalizacyjne. Kluczową sprawą jest to, by wynieść targ z epoki średniowiecza i wprowadzić go na salony XXII wieku. Prymitywne kramy i drewniane sklepy zostaną zmiecione z powierzchni ziemi, a na ich miejscach pojawi się beton oraz stal.

Każdy targ zostanie przemieniony w Lokalne Placówki Dystrybucyjne, w skrócie LPD. Każda taka Placówka Dystrybucji składać się będzie z konkretnych, zazwyczaj indentycznych elementów. Kluczowym z nich będzie Biuro Dystrybucji, gdzie urzędować będą funkcjonariusze RKCP i którzy prowadzić będą w porozumieniu z lokalną społecznością statystyki odnośnie tego, czego lokalny GGR potrzebuje lub czego oczekiwałby od przemysłu MGR. W wyniku tego planiści będą mieli dokładniejsze dane na temat tego, co produkować należy i tym samym skuteczniej dostosuje się towary przemysłowe. Biuro Dystrybucji zostanie zaopatrzone w prymitywne komputery, które pozwolą sprawniej prowadzić wszelkie wyliczenia - dostęp do nich będą mieli jedynie urzędnicy Biura Dystrybucji! Połączenia internetowe są w naszym kraju aktualnie słabe, w przyszłości jednak kto wie, może ta bardzo podstawowa inwestycja posłuży to do utworzenia jeszcze bardziej zaawansowanego systemu dystrybucyjnego na skalę krajową... Każdy LPD stanie się także siedzibą lokalnego Urzędu Pracy. Najważniejsze są jednak dwa ostatnie kluczowe elementy każdego LPD - tymi są Centra Dystrybucji oraz Pawilony Usługowe. Centra Dystrybucji będą wielkimi sklepami, gdzie każdy z lokalnych mieszkańców będzie mógł się zaopatrzeć w towary naszego przemysłu, które nie są mu gwarantowane już przez państwo - czyli tyczy się to niemal wszystkiego poza jakimiś łachmanami i minimum żywieniowym. Dzięki konsultacjom Biura Dystrybucji towary te powinny trafiać w gusta lokalnych dronów, a jak nie będa nawet trafiać, to co innego zrobią? Wszelki handel poza sankcjonowanymi Centrami Dystrybucji na obszarach Jangcy i Wybrzeżu Wolności ma zostać nielegalny i będzie od teraz zwalczany przez służby porządkowe. Koniec z trującym bimbrem, spleśniałą żywnością i ubraniami ze szmat od dwulicowych handlarzyn! Pawilony Usługowe to z kolei rewolucyjny element, który będzie szczegółowo nadzorowany - otóż będą one budynkami, w których drony samodzielnie będą mogły prowadzić WŁASNĄ DZIAŁALNOŚĆ USŁUGOWĄ! Chodzi tutaj o wszelką działalność, która nie dotyczy sprzedaży towarów ani ich produkcji, gdyż tymi zajmują się Centra Dystrybucji. Każdy Dron, który złoży odpowiednie dokumenty w Biurze Dystrybucji i uzyska aprobatę Urzędu Pracy będzie w stanie uzyskać od państwa odpowiedni metraż w lokalnym Pawilonie, a także ma szanse uzyskać dofinansowanie na swoją działalność. Autonomia dronów jest tutaj posunięta tak daleko, że te mogą nawet komunikować się z dronami z innych GGRów i tworzyć spółdzielnie usługowe, które pod jednym szyldem obejmować będą kilkadziesiąt a może i nawet kilkaset Lokalnych Placówek Dystrybucji.

WAŻNE! W ramach Pawilonów Usługowych jedynymi dopuszczalnymi formami organizacji pracy jest jednoosobowa działalność usługowa lub spółdzielnia. W Gromadach nie ma i nie będzie miejsca na niewolnictwo w postaci pracy najemnej jak u kapitalistów. Każdy robi sam na siebie albo wszyscy robią wspólnie na wszystkich, ale nikt nie będzie robił sam dla kogoś!

Każde Biuro Dystrybucji, które zarządza i organizuje większość życia całego LPD, jest w pewnym stopniu autonomiczne i odpowiada jedynie przed samym Rewolucyjnym Komisariatem Centralnego Planowania. Wewnątrz RKCP powołany zostanie jednak Wydział Koordynacji Produkcyjno-Dystrybucyjnej, którego zadaniem będzie komunikacja między LPDami a sektorami przemysłowymi.


LPD mają w założeniu stanowić punkt końcowy dla trasy produktów naszego przemysłu w Gromadach Jangcy i Wybrzeże Wolności (a jeśli eksperyment okaże się udany, być może i w innych Gromadach...). Problemem jednak jest to, że nasz kraj jest zacofany pod względem infrastrukturalnym - dawni ciemiężcy jedyne co utrzymywali, to drogi transportujące surowce do centrów przesyłowych, a i te w większości uległy zniszczeniu podczas Rewolucji. Budowanie autostrad jest ciężkie i wymaga wielkich nakładów pracy oraz znajomości techniki. Towarzysz Yang, znający się na historii, wie jednak, że wielkie cywilizacje od zarania dziejów rozwijały się głównie nie dzięki trasom lądowym, a dzięki trasom morskim... i w związku z tym narodziła się idea, która zostanie przekuta w rzeczywistość.

Otóż wyzwolone terytoria tzw. "Technokratycznej" "Republiki "Chin" znajdują się względnie daleko - za wzgórzami, za rzekami i za fortyfikacjami i przede wszystkim za trupami sługusów Japonii. Jednak tak jest, kiedy nasze pojmowanie rzeczywistości jest ograniczone. A w MGR rzeczywistość jest na tyle ograniczona, na ile ograniczone są horyzonty umysłowe ich dronów - a horyzonty umysłowe członków Partii są nieograniczone! Dlatego nie spoglądamy na ląd, a na morze. Biura Dystrybucji raporty nt. lokalnego zapotrzebowania na towary przekażą do RKCP, a ten przekaże je lokalnym oddziałom po drugiej stronie Wielkiej Rzeki, które to przekażą następnie nacjonalizowanym zakładom przemysłowym na terenach wyzwolonych. Towary te następnie zostaną załadowane na świeżo produkowane kontenerowce, które ominą wszelkie przeszkody terenu, operując na płaskich niczym lustro wodach przybrzeżnych Gromad. Duże nasycenie tych wód kontenerowcami sprawi, że kursy będą liczne, a to z kolei pozwoli na większą dynamikę, brak zastojów i szybsze reagowanie na zmiany popytowe wśród lokalnych dronów Jangcy i Wybrzeża Wolności. Towary te następnie trafią już drogą lądową do Centr Dystrybucji i zostaną rozprowadzone wśród dronów, które wydadzą swoje ciężko zarobione pieniądze na wszystko to, co potrzebują. A zazwyczaj jeśli czegoś nie będzie w aktualnej dostawie, to zwyczajnie tego nie potrzebują, a nawet jeśli potrzebują, to gdzieś ktoś musiał tego potrzebować bardziej, by Rewolucja mogła dalej przeć naprzód!

Projekt przybrzeżnego szlaku zaopatrzeniowego ma dla nas także wymiar symboliczny, gdyż jest to pierwszy szew w ranie pomiędzy podzielonym narodem chińskim - fabryki zachodu swymi towarami ukażą towarzyszom ze wschodu, że są oni nieodłączną częścią Gromad i naszego społeczeństwa.

Szlak morski i państwowa flota handlu wewnętrznego podlegać będzie pod zarząd nowoutworzonego Rewolucyjnego Podkomisariatu Gospodarki Morskiej.


Nasz eksperyment ekonomiczny zakłada centralizacje życia społecznego w Gromadach Jangcy i Wybrzeże Wolności, celem przede wszystkim zaktywizowania dronów i zapewnienia im wszelkich niezbędnych usług i towarów z naszych centr przemysłowych - aktualnie tych przybrzeżnych, gdyż mamy taką możliwość i postaramy się ją wykorzystać. Punktem centralnym reformy są Lokalne Punkty Dystrybucyjne, które pełnić mają rolę centr kulturalnych, ale przede wszystkim ekonomicznych, z naciskiem na usługi - nawet kosztem utracenia żelaznej kontroli nad gospodarką na stopniu lokalnym, czego przykładem są Pawilony Usługowe.

Na kolektywizacje i centralizacje życia społecznego w Jangcy przeznaczamy 4 oddziały służb porządkowych. 2 z 4 z tych oddziałów zostanie następnie oddelegowanych NA STAŁE do walki z drugoobiegową dystrybucją "towarów pośledniejszych" i co ważniejsze nielegalnych na terenie Jangcy i Wybrzeże Wolności.
Na organizacje Lokalnych Placówek Dystrybucji na wschodnim wybrzeżu (Jangcy i Wybrzeże Wolności) przeznaczamy 24 mld i 4 PZ (materiały budowlane dla kluczowych obiektów każdego LPD).
Na utworzenie przybrzeżnego szlaku dystrybucyjnego przeznaczamy na stałe 2 floty cywilne.

2138

Wzorem najważniejszych bohaterów naszej ideologii, towarzyszów Stalina i Mao (którzy są oczywiście ważni, ale nie tak ważni jak obecny przewodniczący Yang, który dokonał tego, co nie udało się wielkiemu Zedongowi!) podjęliśmy się dzieła kolektywizacji rolnictwa. Jasne, były protesty: z jednej strony reakcyjnych neofeudałów, którzy tłumaczyli, że ich ojciec lub dziadek zasiedlali jeszcze daną działkę tymi ręcyma, a z drugiej strony anarchistycznych doktrynerów, którzy już wcześniej powiązali się w samodzielne kolektywy, które jednak nie chciały wypełniać Planu: jedni i drudzy dostali pałą po mordzie i protesty się skończyły, a strumień ziarna i mięsa wędruje do centralnych spichlerzy, z których są następnie rozdzielane do LDP.

Budzi to duże rozgoryczenie dla rolników, zwłaszcza, że tak zwani miastowi mogą organizować swoją działalność gospodarczą w ramach Pawilonów Usługowych, a nawet łączyć się w spółdzielnie, ale wraz z czasem zacofany lud wiejski z pewnością zrozumie tą prostą, rewolucyjną koncepcję. Z nieznanych przyczyn pomimo wyplenienia niekontrolowanej, drobnej działalności gospodarczej handel zatrutym bimbrem i spleśniałym chlebem jest kontynuowany: pewni wrogowie ludu mogą utrzymywać, że prowadzą go teraz urzędnicy i partyjniacy, którzy mają dostęp do odpowiednich narzędzi i struktur, ale to z pewnością defetystyczne gadanie i próba ochrony japońskich (tudzież "demokraturycznych") przemytników, którzy dostarczają te nielegalne towary społeczeństwu.

Niemniej, na razie Wielki Skok Naprzód przynosi dla całości gospodarki dość dodatnie efekty: pytanie, czy chcemy przykręcić śrubę JESZCZE bardziej?

EFEKTY

1. Powstaje 1 sektor usługowy w Jangcy lub na Wybrzeżu Wolności, do wyboru. Zwrot 6 miliardów.
2. Otrzymujemy wybór: rabat 50% na sektor lekkiego przemysłu/przemysłu wydobywczego na dawnych terytoriach TRCh lub 25% na sektor przemysłu ciężkiego na tychże terytoriach.. Możemy zwiększyć ten rabat kolejno do 75% i do 50%, ale jeśli przybrzeżny szlak dystrybucyjny zostanie kiedykolwiek w jakikolwiek sposób zatrzymany, to sektor wtedy przepadnie nam bezpowrotnie..
3. Otrzymujemy -4% stabilności, ze względu na reorganizację gospodarczą i konieczność tłumienia protestów reakcjonistów i durniów ideologicznych. Możemy mocno przykręcić śrubę, powodując wzrost tego minusa do -10% stabilności, w zamian za niespodziewane korzyści..

1. Sektor powstaje w Jangcy.
2. Pozostajemy przy standardowych zniżkach na p. lekki/wydobywczy lub ciężki.
3. DOKRĘCAMY ŚRUBĘ, aż nie będzie żadnych reakcyjnych luzów... (-10% stabilności)

2138/2139

Budynek: Ludowe Centrum Dystrybucji

Wraz z Wielkim Skokiem Naprzód i totalną kolektywizacją rolnictwa, w Marsjańskich Gromadach Rewolucyjnych każdy kilogram zboża jest ważony przez Partię, każdy kilogram ryżu przechodzi przez urzędników Partii, każdy kilogram wołowiny pakowany przez Partię.. Natomiast scentralizowanie tak zwanych usług w Pawilonach Usługowych całkowicie uzależnia drobnych handlowców i rzemieślników od Partii: zatem wszystko jest tak, jak być powinno.

Efekt: Możemy wymieniać zaopatrzenie na pieniądze w stosunku 2:1 (czyli za każde 2 zaopatrzenia: 1 miliard), nie możemy jednak wymienić więcej, niż produkujemy w ciągu roku. Liczy się produkcja z rolnictwa i lekkiego przemysłu. Na początku każdego roku wybieramy, czy każdy nasz sektor usługowy zapewnia nam dodatkowe 2 miliardy czy 2% stabilności.

Zmiana systemu gospodarczego na mniej scentralizowany zaowocuje osłabieniem lub nawet zniszczeniem budynku.

2139

Do Przewodniczącego Yanga gromady Dronów wystosowały petycję: czy możliwe jest wreszcie zniesienie stanu wojennego? Reakcjonistyczny reżim pogrobowców Czang Kaj-Szeka leży w grobie, a z nikim już nie prowadzimy wojny. Może to już czas na złagodzenie cenzury i zniesienie uprzykrzających życie praw wojennych?

Efekty zależne od odpowiedzi.

A może to czas, by drony wreszcie nauczyły się czegoś z Czerwonej Książeczki?

Po pierwsze - Sojusz Marsjański pokazał, że za nic ma umowy międzynarodowe, łamiąc wszelkie możliwe do złamania postanowienia Statutu Kongresu Marsjańskiego. Złamały go Kolumbia i Korea, dlaczego nie mogą go złamać inne kraje, które z nami sąsiadują? Tym samym dopóki Sojusz Marsjański nie pokaże się jako organizacja słowna i honorująca umowy międzynarodowe, do tego czasu nasz kraj jest i będzie zagrożony wojną i w trosce o bezpieczeństwo dronów, którym ten stan wojenny tak rzekomo doskwiera, ów stan wojenny będzie kontynuowany...

Po drugie - kraj nasz aktualnie znalazł się celem ataku ze strony naszych dawnych tymczasowych kontrahentów, władztwo terytorialne pod zarządem finansjery z korporacji zwanej Shock-Med-Corps. Kraj ten napadł na naszych dyplomatycznych oficerów-posłów, brutalnie ich obezwładniając, łamiąc jakiekolwiek zasady funkcjonowania w społeczeństwie międzynarodowym, łamiąc także jak Sojusz Marsjański Statut Kongresu Marsjańskiego. Shock-Med-Corps jednak w przeciwieństwie do Sojuszu Marsjańskiego nie kieruje się chciwością, jak po kapitalistycznej megakorporacji by się można było spodziewać, ale kieruje się czystym szaleństwem i głupotą, żeby nie rzec polityczną schizofrenią. Shock-Med-Corps nie ma żadnych relacji z żadnym państwem, jest niczym szmata powiewająca na wietrze i ostatnimi czasy jej brudne strzępy spadły na terytorium naszego sojusznika, Czerwonej Palestyny, której terytorium i suwerenność zostały naruszone przez SMC w roku 2137, 2138 i możliwe, że zostaną i w 2139.

Tym samym wniosek jest jasny - Marsjańskie Gromady Marsjańskie nie tylko potrzebują stanu wojennego, ale muszą go mieć wprowadzonego, gdyż bezpieczeństwo naszego kraju, naszych dronów, zależy od bezpieczeństwa informacji o naszym kraju, informacji o was, o dronach. I tym samym obiecujemy, że stan wojenny zostanie zniesiony, gdy tylko sytuacja wokół nas się uspokoi i MGR będą bezpieczne, jej drony będą bezpieczne.

...

Rozumiemy jednak, że sytuacja ta wprowadza wiele niedogodności. I każdy dron wie, że Ostateczne Zwycięstwo Rewolucji wymaga wyrzeczeń. Ale w drodze do Ostatecznego Zwycięstwa czekać nas powinno przecież wiele mniejszych zwycięstw Rewolucji, gdyż nasz ustrój jest nie tylko lepszy moralnie i konieczny naukowo, ale i wydajniejszy ekonomicznie. I by pokazać dronom Gromad, że ich wyrzeczenia nie idą na marne, Wykonawczy Komitet Rewolucyjny w porozumieniu z Rewolucyjnym Komisariatem Centralnego Planowania przeprowadzi program nasycenia Lokalnych Centr Dystrybucyjnych artykułami pierwszej potrzeby, które sprawią, że żywot dronów w oczekiwaniu na unormowanie sytuacji geopolitycznej wokół nas stanie się bardziej znośny.

12 jednostek Zaopatrzenia zostaje przeznaczone na rynki lokalne, głównie artykuły gospodarstwa domowego produkcji MGR oraz bogata kalorycznie żywność z zapasów wojskowych. Jeśli coś specjalnego jest gdzieś potrzebne, a mamy to na stanie, to niech lokalne Biura Dystrybucji zajmą się tego sprowadzeniem w ramach przeznaczonych środków.

2139

Drony na razie zostały uspokojone napełnieniem brzuchów, a ci którzy nie zostali, to zostali spacyfikowani przez nasze oddziały. No cóż: pora wracać do roboty...

Na razie sytuacja została uspokojona. Ale jeśli nie będzie faktycznych zagrożeń dla MGR, a stan wojenny będzie utrzymywany, to coraz trudniej będzie utrzymać stabilność poprzez łapówki dla obywateli..

2139

Używamy Daniny. (-5% stabilności.)

W skrócie: Przeprowadzamy reformę administracyjną, by lepiej kontrolować sytuacje w kraju, ograniczyć nadużycia, a do walki z tym, co samą reformą ograniczyć nie możemy, powołujemy KaRę.

___
Reforma administracyjna:
8,5 mld.

Organizacja KaRy:
4 mld i 5 zaopatrzenia na organizacje KaRy, szkolenia jej oficerów i funkcjonariuszy, budowę posterunków i obozu w WSR.
4 mld na 12 Oddziałów Porządkowych - lokalne siły, jedna na każdą Gromadę.
1 mld na 4 Oddziały Porządkowe - siły organizujące i pilnujące obozy w Gromadzie Peron Zwycięstwa i Wydzielonej Strefie Resocjalizacji.

2140

Reforma administracyjna i organizacja KaRy sprawiają, że drony są trzymane jeszcze mocniej za pysk wierniejsze najczystszej zatwierdzonej przez Partię ideologii. Wraz z zawieszeniem samorządności i rozbudową aparatu Komitetu ds. Walki z Kontrrewolucją i Reakcją i wdrażaniu zasad centralizmu zaczęto też likwidować terytorialnym urzędnikom partyjnym wszystkie furtki, które umożliwiały im polepszanie swojej pozycji kosztem towarzyszy-dronów, aczkolwiek to równa się też temu, że towarzysze-drony nie będą mieć w swoim dobytku nic, co nie zostało zatwierdzone przez stosowne centralne komitety i samego Yanga.

Pozostaje teraz pytanie, czy nowo wytworzoną instytucje i prawa władza wykorzysta do jeszcze dalszego dyscyplinowania swoich krajów czy też tropienia faktycznych kontrrewolucjonistów i reakcjonistów, z pewnością finansowanych ze zgniłego Sojuszu Marsjańskiego lub wręcz czarnej (ideologicznie) Korei..

__________________________
EFEKTY:
Ogólnie za całokształt i reformę Administracyjną: +10% stabilności [Lepsze trzymanie za mordę]

KaRa:

Musimy utrzymywać służby porządkowe w prowincjach na poziomie ustalonym w tym poście (lub większym), inaczej benefity z KaRy wyparują i zostaną zastąpione przez kłopoty, zwłaszcza w Wydzielonej Strefie Resocjalizacji.

+3% stabilności
Możemy wybrać dodatkowe 4% stabilności lub zapewnić sobie efekt +1 agenta kontrwywiadu na stałe, póki KaRa funkcjonuje.

Obóz w Wydzielonej Strefie Resocjalizacji funkcjonuje, ale przy przeznaczonych środkach na razie faktycznie stanowi jedynie miejsce resocjalizacji: przy obecnych środkach, na obecne czasy, kilofy i łopaty nie są wystarczająco wydajne, żeby zapewnić jakiś bonus ekonomiczny..

Dalsze inwestycje w KaRę mogą poskutkować kolejnymi efektami.

2141

Rewolucyjny Komitet Wykonawczy uważa, że walcząc z wrogiem wewnętrznym, nie należy zapominać także o wrogach zewnętrznych.

KaRa zapewni nam więc +1 agenta kontrwywiadu.

2141/2142

Wraz z rozpoczęciem operacji "Bezpieczne Południe" rozpoczęliśmy I Wojnę Marsjańską: tak zwana Rzeczpospolita Pandory (wcześniej znana jako "Marsjańska": bardzo zabawne!) została zmiażdżona przez siły nasze i naszych sojuszników. Jest to wielki sukces myśli Yangowsko-Maoistowsko-Stalinistycznej nad brunatną myślą klas posiadających, które chciały szerzyć swój imperializm na Marsie. Zapłaciliśmy jednak za to wysoką cenę: bomby z nieba zrzucane przez kolumbijskich sługusów zachodniego kolonializmu wywarły krwawe żniwo zarówno na naszych wojskach jak i obywatelach. Mimo strat gospodarczych i w życiach, duch bojowy pozostaje wysoki, jak zresztą mogłoby być inaczej? Wszyscy Towarzysze (od prostych dronów zaczynając a na wysoko postawionych członkach partii kończąc) czekają na oficjalną wykładnię Yanga i Komitetu Centralnego: czy I Wojna Marsjańska będzie jednocześnie ostatnią i wstępem do Rewolucji Światowej czy Przewodniczący widzi to raczej jak zwykłą serię geopolitycznych potyczek, po których może przyjdzie i II Wojna Marsjańska?

Trzeba też przygotować jakąś formalną politykę okupacji Rzeczpospolitej Marsa: wchłonęliśmy olbrzymi i mocno zaludniony kraj, który jest totalnie odmienny od naszego: różowiutcy z Europy Środkowo-Wschodniej nie rozumieją karności naszego (de facto) chińskiego społeczeństwa i jego nadzwyczajnej interpretacji ideologii komunistycznej: ba, spora część populacji po prostu uważa nas za wcielenie swojego wyimaginowanego diabła i stawiają nam opór, jak tylko mogą: w wyniku czego okupacja sektorów gospodarczych na terytoriach dawnej Rzeczpospolitej będzie wymagać co najmniej 3 służb porządkowych lub ich odpowiednika na sektor, aż w jakiś sposób ich nie spacyfikujemy: niezależnie od tego, czy to pacyfikacja mentalna czy fizyczna.


______________________________
Tl;dr:
1. Na razie bez zmian w stabilności: potencjalne straty wynikające z bombardowania strategicznego wyrównują się z zyskiem za udany podbój. Fabularnie na pewno wszyscy są zadowoleni z kasacji kolejnego pachołka.
2. Ludność czeka na oficjalną wykładnię czy to już nastała Rewolucja Światowa, czy to zaledwie jedna z wojenek które w sposób nieunikniony muszą wybuchnąć przy budowie państwa komunistycznego..
3. Tereny Rzeczpospolitej wymagają polityki okupacyjnej. Bez tego na sektor należy przeznaczyć po 3 oddziały porządkowe i należy się spodziewać, że komuś z zewnątrz łatwo będzie podsycić powstanie zbrojne, jeśli jakimś cudem dostarczy broń..

2142

Nowa Polityka Wyzwoleńcza - Jeden Kraj, Dwa Systemy

Przewodniczący Yang i KC KPM zdecydowały się przyjąć inną politykę okupacyjną niż w przypadku TRCh: na terenach dawnej Rzeczpospolitej Pandory (tudzież Marsa, jak niektórzy ją pamiętają) utworzono autonomię, którą nieformalnie jej mieszkańcy określają Pandorańską Rzeczpospolitą Ludową, w skrócie: PRL. System polityczny i ekonomiczno-społeczny panujący na terenie tej autonomii jest zupełnie odmienny od tego, co się dzieje na północy Gromad i nie jest tak skolektywizowany: przede wszystkim istnieje tam coś w rodzaju gospodarki mieszanej (przemysł ciężki został znacjonalizowany i jest w rękach członków administracji publicznej, ale w innych gałęziach gospodarki istnieje własność prywatna i "spółdzielcza"), dopuszcza się istnienie więcej niż jednej partii politycznej i generalnie utrzymane są przywileje socjalne (albo zastąpione innymi odpowiednikami w rodzaju systemu emerytur) które szeregi robotników otrzymały po strajkach sprzed paru lat. Istnieje nawet Sejm Ludowy, który ma znacznie więcej do powiedzenia niż jego odpowiednik w Marsjańskich Gromadach Rewolucyjnych, bo może chociażby wybrać premiera, który wszystkim rządzi..

A skoro już o tym wspomniano: to istotnie, dopuszczalna jest działalność różnych partii i mogą brać nawet udział w wyborach, które zostały szybciutko przeprowadzone: na tyle szybko, że jedynie nieliczni obserwatorzy zdołali się do nich dostać, więc ciężko powiedzieć, czy te wybory były sfałszowane czy nie: wystarczy wspomnieć tyle, że 51% miejsc w parlamencie uzyskała Koalicja Patriotyczno-Robotnicza, składająca się z dwóch stronnictw: narodowo-stalinowskich Kamratów Rodaków i schizmatyków z "Solidarności": którzy sami o sobie mówią, że są właściwą Solidarnością, a ci co nie chcą współpracować to są schizmatykami. Pozostałe miejsca zdobyły partie o charakterze chadeckim, które nie wychylają się za bardzo ze swoim antykomunizmem, ale raczej każdy wie, o co chodzi.. Rządząca koalicja powołała na premiera Ludwika Żelaznego, przywódcę czerwonej "Solidarności", który z kolei powołał na Ludowego Ministra Spraw Wewnętrznych Olszana Jabłonowskiego (ps. "Ja Szczur", przywódca Rodaków-Kamratów), a ten z kolei powołał do roboty liczne oddziały porządkowe i policyjne: z czego przynajmniej połowa to dawni brutale Herr Tuska, którzy teraz pomagają w represjonowaniu ostatnich zwolenników Czwartej Drogi (jeśli tacy pozostali.) Stolicą autonomii został Wałęsogród: dawniej Kolonia Górnicza III.

Porządek jest utrzymywany poprzez skłócanie opozycji kompromisowej z bezkompromisową, robotników z innymi warstwami społecznymi, a wszystkiego pilnuje Ludowa Policja. Jest też marchewka: w postaci subsydiów socjalnych, które pomagają utrzymywać ład. Także poza miejscami w których występują droniarze, sytuacja jest uspokojona, a nawet wdzięczni mieszkańcy regionów Kolonii Górniczych złożyli dary w podziękowaniu za przemianowanie ich miejscowości na jakieś ludzkie nazwy. Na razie obywa się bez żadnych ludobójstw czy innych czystek etnicznych..

________________________________________
EFEKTY:
+1 mld za zmianę nazw pewnych prowincji RP na ludzkie nazwy
Ilość potrzebnych sił okupacyjnych na sektor zmniejsza się do wartości normalnej, mechanicznej.
Dodatkowe efekty zależne od wyboru tutaj.
Rząd autonomii znajduje się w Wałęsogrodzie (dawniej: Kolonia Górnicza III) upadek tej prowincji (czyli zajęcie przez wojsko/partyzantów) może skutkować załamaniem się rządu kolaboracyjnego autonomicznego. Bombardowanie czy inne ostrzały się nie liczą.

Więcej na TF.

Celem napędzenia lokomotywy Rewolucji, Komitet Wykonawczy zarządza nadzwyczajne podatki i podwyższone normy pracy dla każdego drona.

Używamy "Daniny". [-5% stabilności, +9 mld]

PROGRAM NADZWYCZAJNYCH NORM DLA ROBOTNIKÓW PRZEMYSŁOWYCH:
1. Nadzwyczajne normy dotyczą pracowników fabryk przemysłu ciężkiego, powiązanych z szeroko rozumianym w MGR przemysłem wojennym.
2. Nadzwyczajne normy oznaczają wprowadzenie systemu dwóch lub trzech zmian.
2.1. System dwóch zmian obowiązuje w fabrykach, w których nie udało się znaleźć wystarczającej ilości pracowników do wprowadzenia systemu trzyzmianowego.
2.2. System trzech zmian obowiązuje w prowincjach, gdzie zasoby bezrobotnych pozwoliły na jego wprowadzenie.
2.3. System dwóch zmian oznacza dwie zmiany po 12 godzin w ciągu doby. System trzech zmian oznacza trzy zmiany po 8 godzin w ciągu doby.
3. Każdy dron, który jest bezrobotny i uchyla się od wezwania z Urzędu Pracy (trzy dni bez informacji zwrotnej do urzędu), ten jest uznany za sabotażystę i zostanie skazany na ciężkie roboty w Wyznaczonej Strefie Resocjalizacji.
4. Wraz z systemem trzyzmianowym zostają wprowadzone zwiększone normy pracy i wyników produkcyjnych, które mają posłużyć zwiększeniu wydajności. Normy te zostaną ustalone dla każdej fabryki osobno poprzez specjalistów z Rewolucyjnego Komisariatu Centralnego Planowania.

Nadzwyczajne normy powinny pozwolić naszym fabrykom pracować ze zdwojoną siłą, w praktyce nigdy się nie zamykając. Także wyciśniemy tyle ile możemy z każdego pracownika, który w systemie trzyzmianowym pracowałby standardowe 8 godzin - niech więc w wyniku narzuconych nowych norm pokaże on, że w 8 godzin może wyrobić tyle, ile jego kolega na zmianie 12 godzinnej! I lepiej dla niego, żeby pokazał, że się da, bo inaczej czeka go spotkanie z oddziałem porządkowym, którego nazwa jest tutaj adekwatna....

Urzędy Pracy we wszystkich prowincjach mają natychmiastowo wysyłać do potencjalnych bezrobotnych wezwania do pracy w wyznaczonych fabrykach - priorytetem są drony pozostające bez pracy w najbliższym otoczeniu danej fabryki. W związku z ryzykiem potencjalnego braku siły roboczej na terenie sąsiednim Urzędy Pracy mają zezwolenie na wydawanie przymusowych nakazów relokacji dronów z innych terenów. Urzędom Pracy pomogą w tym oddziały porządkowe w liczbie 5.

By upewnić się, że problemy z siłą roboczą będą minimalne, Rewolucyjny Komisariat Spraw Zewnętrznych zobowiązuje się do nie przeprowadzania poboru do wojska w prowincjach, w których znajdują się sektory przemysłu ciężkiego, aż do czasu zniesienia Nadzwyczajnych Norm.

By zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie kaloryczne dronów przemysłu ciężkiego Rewolucyjny Komisariat Centralnego Planowania przeznacza do dystrybucji wśród pracowników przemysłu ciężkiego 12 jednostek zaopatrzenia co turę.

By zapewnić odpowiednio wysoki poziom rewolucyjnego ferworu i porządek w okolicy jak i na terenie samych zakładów pracy, Rewolucyjny Komisariat Spraw Zewnętrznych w porozumieniu z Rewolucyjnym Komitetem ds. Walki z Kontrrewolucją i Reakcją wydziela w okolice sektorów przemysłu ciężkiego 15 służb porządkowych, a także organizujemy dodatkowo kolejne 10 służb z lokalnych mieszkańców, którzy chcą uniknąć pracy w fabryce, a będą chcieli dołożyć się do zwycięstwa Rewolucji, poprzez kontrolowanie tego, jak pracują inni...

By zapewnić odpowiedni ład organizacyjny, bezpośredni nadzór nad wprowadzanymi zmianami i by wprowadzone normy spełniły oczekiwania KPM, przeznaczamy 8 mld.

___
Na wprowadzenie nadzwyczajnych norm w przemyśle przeznaczamy 10,5 mld (8 na administracje, 2,5 na nowe służby porządkowe), 12j Zaopatrzenia (co turę), 20 świeżych służb porządkowych i 10 organizowanych w ramach programu, a także wszystkie prowincje z przemysłem ciężkim nie będą brane pod uwagę przy poborze do armii do końca trwania programu.

2143

Funkcjonariusze KaRy i RKCP donoszą: Plan został Zrealizowany. Co prawda wymagał pewnych naturalnych modyfikacji, które pojawiły się w trakcie jego wykonywania (wszystko zgodnie z prawidłami marksowskiego materializmu dialektycznego): na przykład problem tego, że zasadniczo niektórzy bezrobotni byli niewykwalifikowani jeśli chodzi o prace wymagające profesjonalnego treningu: ale ten problem rozwiązano po prostu przenosząc wykwalifikowanych (albo zdolnych do szybkiego podniesienia sobie kwalifikacji) pracowników z innych gałęzi przemysłu do zbrojeniówki. A prosty pracownik i tak się przydaje, chociażby do wyklepywania hełmów..

Niektórzy mogą nam zarzucać, że teraz nasze zakłady przypominają zasadniczo obozy pracy, a w Raju Robotniczym nad każdym robotnikiem stoi groźny funkcjonariusz z pałą (albo pistoletem): ale ostatecznie to tylko chwilowa niedogodność celem zmiażdżenia siedliska socjaldemokratycznych pachołków imperializmu.

__________________________
Zmieniamy nazwę "Ludowego Centrum Dystrybucji" na "Rewolucyjny Komisariat Centralnego Planowania." Możemy też stosownie zmienić opis, na jaki nam bardziej odpowiada. Do efektów dodajemy:

Nasze sektory ciężkiego przemysłu zapewniają o 2PZ więcej (ze skutkiem już na 2143 rok). Kosztem stabilności (4xliczba sektorów ciężkiego przemysłu w naszym posiadaniu) możemy uzyskać skrócenie czasu produkcji naszych jednostek wojskowych o turę, do natychmiastowej produkcji (wyłącznie sam sprzęt wojskowy, bez rezerw). Nie możemy wyprodukować tym sposobem więcej jednostek niż mamy sektorów ciężkiego przemysłu.

Efekty tożsame do kolumbijskich, bo raczej o to samo chodzi, tylko metody inne..

Przeprowadzamy brankę. -10% stabilności

Używamy daniny. [-5% stabilności]
Przeprowadzamy badania na ludności. [-15% stabilności]