Opinia publiczna i polityka

5 ABY

Stronnictwo Rojalistyczne jak sami zadeklarowali, nie chcą z nami oficjalnie współpracować, a raczej ze względu na różnice nie ma mowy o koalicji. Nie, żebyśmy z partykularystami chcieli współpracować, czy coś... Chyba żebyśmy zaczęli realizować część postulatów, ale antagonizowanie własnego elektoratu nigdy nie jest mądrą decyzją polityczną.

Pozostają nam dwie opcje, a raczej trzy; po prostu tworzymy gabinet i będziemy w każdej kontrowersyjnej sprawie indywidualnie się dogadywać z partiami, tworzymy koalicję z Wyzwoleniem! tudzież Zielonym Kosmosem, albo zaczniemy współpracę z którymś skrzydeł tychże chętnych do współpracy mimo braku oficjalnej umowy koalicyjnej (ile byśmy dali, aby istniała jakaś umiarkowana opcja..). Do wyboru, do koloru, ale pamiętajmy, że w przypadku koalicji będziemy musieli pogodzić jakoś nasze postulaty z koalicjantem, co z pewnością doprowadzi do tarć, a w przypadku umowy "luźnej" będziemy musieli zrealizować któryś z ważnych punktów: na przykład rozbudować ciężki przemysł dla Wyzwolenia, albo prowadzić jastrzębią politykę przeciw Imperium dla Zielonych.

Warto dodać, że niemożliwe jest, aby współpracować z obiema wyżej wymienionymi partiami jednocześnie, a rozpoczęcie współpracy z jedną sprawi, że ci drudzy staną się naszymi zaprzysiężonymi wrogami.

6 ABY
W sprawie niedawnych wydarzeń w galaktyce.

Nieważne co sądziliśmy o Frakcji Prawdziwej Inteligencji, skutki dla nas są takie, że wszyscy propagandyści przeciw naszym prawom zostali spuszczeni na nas jak ogary ze smyczy.  Społeczeństwo oczekuje działań w kierunku rozpowszechniania praw droidów dyplomacją, kampaniami informacyjnymi, a szczególnie przetestowania wód w Nowej Republice, skoro wydają się najbardziej nam przyjaźni. Chociaż jak widać po Wookie, nie wszyscy.

Jak można się też domyślić, społeczeństwo a szczególnie droidy będą bardzo krzywo patrzeć na jakieś poważne umowy i inne machlojki z krajami, które zwalczają podstawę naszej egzystencji.

Zwołano rozmowy między partią Wolności i Zielonych.

Polityka energetyczna: Partia Wolności zaakceptuje postulaty Zielonego Kosmosu dotyczące rozwoju zrównoważonych źródeł energii, co pozwoli na lepszą ochrony środowiska i zmniejszenia emisji szkodliwych substancji a w przyszłości pozwoli na lepszy rozwój państwa, tak istot organicznych jak i syntetycznych.

Prawa obywatelskie: Partia Wolności popiera inicjatywy Zielonego Kosmosu w kwestii podejścia do istot organicznych.

Edukacja: Partia Wolności i Zielony Kosmos będą współpracować w zakresie rozwoju edukacji dotyczącej technologii, środowiska i roli sztucznej inteligencji w galaktyce. Rozwiązaniem nie jest przemoc a rozważna polityka i sojusze mające na celu ekspansje naszych praw.

Proponowany skład:
Premier: (Partia Wolności) R2-D2
Wicepremier i Minister Aktywów Państwowych: (Partia Wolności) C-3PO
Minister Środowiska: (Parta Zielony Kosmos) K-2SO
Minister Edukacji: (Parta Zielony Kosmos) C9-P173
Minister Spraw Zagranicznych: (Partia Wolności) TC-14
Minister Obrony: (Partia Wolności) TX-23
Minister Polityki Pro-Społecznej: (Parta Zielony Kosmos) Artur Sar (Durros)
Minister Sprawiedliwości: (Partia Wolności): 2-1B
Minister Zdrowia i Napraw: (Parta Zielony Kosmos) Megan Sakarin (człowiek)
Minister Finansów: (Partia Wolności) Anya Dooniu (Givin)

7 ABY
Koalicja utworzona!

Utworzyliśmy sprawny rząd z Zielonym Kosmosem. W ramach negocjacji ustaliliśmy, że w większości spraw się raczej zgadzamy mimo pomniejszych różnic i nacisku na danie działania. Są jednak sprawy, które znacznie zostały rozwinięte, albo niestety niezgoda zapanowała, co jednak na szczęście nie zniszczyło rozmów koalicyjnych.

Pierwszym punktem spornym były strefy zmechowienia. Większość naszej partii nie miała zamiaru po prostu zgodzić się na to, aby stref nie rozszerzano pod żadnym pozorem, a Zieloni są właśnie przeciw rozszerzaniu stref, co jednak będzie miało bardzo negatywne skutki dla naszej gospodarki. Doszliśmy jednak do kompromisu, że strefy mogą być rozszerzone, jeżeli w danym systemie gwiezdnym odbędzie się referendum i zostanie ono wygrane przez opcję za zmechowieniem; zważajmy jednak, że Zieloni mimo wszystko będą przeciw takiemu rozwiązaniu, ale jako partia w pełni demokratyczna zaakceptują wyniki referendum, nawet jak będą dla nich niekorzystne. W sprawach gospodarczych też było trochę zgrzytów, jednak Zieloni przełknęli nawet i rozwój przemysłu ciężkiego, jeżeli tylko będzie się odbywał z poszanowaniem środowiska i ograniczaniem emisji tak tylko jak to jest technologicznie możliwe. Co do jakichś programów społecznych, etatyzmu gospodarczego i zapewnienia maksymalnego dobrobytu nie mają żadnych obiekcji. Nie zapominajmy jednak o rewitalizacji Balosaru!

Co do zakresu edukacji i rozpowszechniania praw obywatelskich droidów, to zarówno nasi jak i Zieloni  zgadzają się, iż musimy działać kulturowo i na podobnych płaszczyznach; niechęć do droidów jest duża, a stojąc bezczynnie z założonymi rękami tylko narażamy się na dalszą eskalację i niekorzyść na naszą stronę. W kraju wciąż mimo wszystko sporo jest jakiś odsetek istot biologicznych, którzy nie do końca rozumieją, że nijak nim zagrażamy — a wręcz współpraca z nami wzniesie życie organiczne i syntetyczne na nowy poziom. Ale najważniejsza walka o rząd dusz i serc będzie w Nowej Republice; Bothanie i Wookie okazali jawnie wrodzy niestety wobec praw droidów, a to jest już spora część Nowej Republiki. Nie możemy jednak po prostu skapitulować, albowiem wciąż tli się nadzieja dla naszej sprawy; UPN wydaje się, że być może wsparłoby nas w walce o prawa życia syntetycznego, Aargau nie ma zdania a Hosnian Prime na razie pozostaje obojętne. I ta obojętność można wykorzystać, jak będziemy sprawni w tym co robimy, gdyż zawsze możemy założyć na Hosnian Prime jakąś organizację edukacyjną albo inne lobby, które będzie zajmowało się rozpowszechnianiem praw droidów. Wolnościowcy i Zieloni sugerują rządowi, że może kampanię informacyjną należy połączyć z działalnością humanitarną dla biedoty i w ramach wsparcia materiałowego i edukacyjnego rozpowszechniać też interesujące nas treści, ale zważajmy na to, iż takowa operacja z pewnością do tanich należeć nie będzie.. Ostatecznie wszystko jednak pozostaje w gestii rządu.  

Polityka galaktyczna i tym podobne.

Skutkiem jednak naszej koalicji jest to, iż partia Wyzwolenie! została naszym zaprzysiężonym wrogiem i takim pewnie pozostanie na długie lata. Nie, żebyśmy się tego nie spodziewali. U Stronnictwa Rojalistycznego też bez zmian.

Większość społeczeństwa, a szczególnie prawie wszystkie inteligentne droidy domagają się jakiejś reakcji rządu w sprawie praw droidów na arenie polityki galaktycznej. Powinniśmy też ustosunkować się do działalności Frakcji Sztucznej Inteligencji; nie da się ukryć, że na razie działa u nas półjawnie i cieszy się niemałym poparciem społecznym, szczególnie ze strony zwolenników Wyzwolenia. Nie da się jednak ukryć, że to terroryści i ich działania stawiają nas w złym świetle, ale baczmy też na naszych rodzimych radykałów; zrobienie z tejże Frakcji męczenników antysystemu może też nie być bardzo dobrym pomysłem.

9 ABY
Meandry polityki

Najbardziej realnym i chyba jedynym poważnym partnerem dla Partii Wolności jest Zielony Kosmos. Tyle, że jest kilka warunków, które musimy spełnić w czasie naszych rządów. Wyjątkiem od ich pacyfizmu jest Imperium Galaktyczne; tutaj działacze partii Zielonych, w tym sam W-ALLE nie mają wątpliwości, że jedynym sposobem na naprawienie zła wyrządzonego przez Imperialców jest zniszczenie ich, gdyż reformizm u nich jest niemożliwy, a w dodatku gdy pokonają Nowa Republikę to prawa droidów zostaną zniszczone, razem z naszym krajem w całości (dla nich jesteśmy jedną z najgorszych abominacji, jaka istnieje obecnie w galaktyce, a przy tym nawet prawa Bothan czy Wookie to nic). W dodatku mamy podjąć jakieś działania na arenie Nowej Republiki i senatu galaktycznego; być może właśnie ucichnięcie tematu przez wojny daje nam wiatru w skrzydła, bo w końcu będziemy mogli się wykazać, iż jesteśmy tak samo zdolni do walki o wolność i demokrację jak organicznicy, a także Bothanie i Wookie zajęci są obecnie czymś innym, niż potencjalne kontrowanie naszych akcji lobbingowych i tym podobne. Oprócz tego dalej ich najważniejszym postulatem jest realizowanie wszystkiego zgodnie z duchem ochrony środowiska, a nawet jakiś pakiet reform w tym kierunku dla całej Republiki. Oczywiście jak zawrzemy z nimi koalicję ponownie, to wszystkie rzeczy ustalone w poprzednich latach też obowiązują.

Jeszcze dostaliśmy cynk od naszych działaczy partyjnych, że moglibyśmy skupić się na realizacji naszych obietnic programowych z 5 ABY i z tego roku, zamiast tylko realizować rzeczy naszego koalicjanta. Mamy dobre idee, tylko trzeba je wprowadzić w życie! Tak twierdzą.

Nie ma mowy o żadnym porozumieniu z Wyzwoleniem albo jakąkolwiek z ichniejszych frakcji; są już na tyle zradykalizowani i nastawieni przeciw nam za współpracę z Zielonym Kosmosem, że ta opcja już dawno przestała mieć znaczenie.

Co dziwne, możemy też spróbować negocjować z Atrisiańskim Stronnictwem Rojalistycznym, gdyż te dało cynk, iż jest taka możliwość. Nie jest to jednak popularne wśród naszej partii, gdyż różnice dzielące nasze ugrupowania są "trochę" duże, a szpagat bez wcześniejszego przygotowania może zakończyc się tragicznie..

Koalicja z Zielonym Kosmosem to jedyna sensowna opcja... natomiast imię równości proponujemy by Antrasianie wybrali jednego polityka którego chcieli by postawić w rządzie jako ministra. Ich propozycje by zintensyfikować działania na gruncie między narodowym są słuszne, ponad to mogą mieć większy posłuch u istot organicznych. Nie obrazimy się za ich konsultantów w rządzie. Natomiast z przyczyn strategicznych nie istnieją inne opcje niż zielony kosmos. Ponad to nie zagrażają nam inne byty niż Resztki imperium. Mamy więc jedną zmianę względem poprzednich lat. Jeśli mamy mieć szansę w walce z imperium zarówno w rewolucji czy w obronie potrzebne nam będą do tego siły. Musimy zwiększyć przemysł ciężki i zacząć produkować droidy na masową skalę. Nie mówimy tu o ograniczeniu ich oprogramowania czy woli... ale jako syntetyczne formy życia nie mnożymy się naturalnie. Koniczne jest wypracowanie ogólnych wytycznych do programowania nowych pokoleń tak by nie zostały wykorzystane w niecnych celach.

10 ABY

W sprawie wyborów na Głowę Państwa Nowej Republiki nasze społeczeństwo (poza Atrisiańskim Stronnictwem) jest mniej więcej poglądowo między Demokratycznymi Republikanami a Centralistami. Jednak najważniejszą kwestią dla nas jest poruszenie spraw droidów i wymóc poparcie dla jakichś ruchów w tym kierunku od tego kandydata, którego poprzemy. No, chyba że zamierzamy wystawić własnego. Jednak, jeżeli partykularyści przedstawią jakąś dobrą ofertę, to nikt się nie obrazi, jak ich poprzemy, ale to wyjdzie w praniu.

Poparłbym centralistów całym serduszkiem

10 ABY

Większość naszego społeczeństwa jest zszokowana (pozytywnie, mimo potencjalnych z tego zagrożeń) szybkością, z jaką udało nam się wywalczyć prawa droidów u sąsiadów — Bothanie wprowadzili całościowe równouprawnienie! Przez to też i nasze naciski, Centraliści też uwzględnili w swym programi powolną emancypację naszych mechanicznych współbraci- kolejny sukces!

Jasno więc wynika, że Centraliści i nasza dalsza dyplomacja jest kluczem do sukcesu, a przejęcie prezydium przez Vorska Gru'lena jest pożądane przez nasze społeczeństwo. Oczekują od nas, że na ostatniej prostej wzmożemy wszystkie wysiłki celem obrania tegoż kandydata, a potencjalnie jeszcze możemy przekonać UPN; a raczej z trzema państwami członkowskimi za jego kandydaturą, będzie pozamiatane. Dla naszych oszczerców.

Informacja do Centralistów:
Ich układ z wookie w punkcie 2 nam się nie podoba. To informacja protestacyjna... Każde dalej posunięcie i oddalenie od praw droidów będzie oznaczało utratę naszego wsparcia. Natomiast w tym przypadku uznamy że i tak powinno to zostać przedyskutowane a nie narzucone totalitarnymi metodami. Natomiast.... ten punkt można różnie rozumieć. Domagamy się doprecyzowania.

10 ABY

Centraliści informują, że punkt ten jest w zasadzie asekuracyjny dla Wookie, abyśmy mogli wygrać wybory; na obecną chwilę i tak w zasadzie nie dysponujemy żadnymi narzędziami (a raczej Hosnian Prime nie ma takowych, niezależnie od rządu), które mogłyby zmusić państwo członkowskie do przyjęcia danego prawa albo wtrącić się w lokalną politykę. Więc narzucenie z góry nigdy nie wchodziło we grę tak naprawdę, bo to jest po prostu awykonalne w obecnej sytuacji.

Nie oznacza to, że nie będzie popierania stopniowej emancypacji za pomocą lobbingu i innych akcji społecznych, a w zasadzie stopniowa emancypacja zostanie przeprowadzona i rozłożona na lata na samym Hosnian Prime. Federaliści są zdania, że najpierw musimy zmienić serca i umysły społeczeństwa galaktycznego w tej sprawie, zanim przyjmą swych mechanicznych braci. Rewolucja tutaj nic nie wskóra.

Mamy nadzieję, że SWSD rozumie.

Rozumiemy... i temu przystajemy i liczymy na czyny podczas kadencji. Tymczasem Republice potrzeba armii z prawdziwego zdarzenia...

Jak poszczególne grupy widzą uchodźców i co mamy z nimi zrobić. Potrzebujemy rozdmuchać maszyne wojenna, robotnicy mogą się przydać

11 ABY

Generalnie, to jak grupy społeczne widzą sytuację z uchodźcami z Coruscant odpowiada mniej więcej linii podziału politycznego. A więc:

Zwolennicy Partii Wolności zgodnie z maksymą "Wszystkie istoty będą braćmi" jest za próbą integracji wszystkich uchodźców z naszym społeczeństwem. W sprawie uchodźców, którzy nie popierają Imperium, dobrze się sprawują i nie są kryminalistami raczej normalnie możemy im nadać obywatelstwo, gdyż to nasi dyskryminowani bracia i siostry przez Imperium. Ci Imperialni (czyli większość) to ciężki orzech do zgryzienia, ale wierzą, że dzięki utworzeniu silnej policji, rozpoczęciu masowych inwestycji i prac publicznych, aby stworzyć miejsca pracy i pomóc naszej gospodarce w wysiłku wojennym, oraz kampaniach społecznych, oraz edukacyjnych, które sprawią, iż nowi przybysze nie zostaną wyłączeni poza nawias społeczeństwa i normalnie będą cieszyli się na pewno lepszymi warunkami niż na Coruscant. A to ma im uświadomić, że wszystko, co słyszeli o rebelii to propaganda i lepiej żyć w naszych państwach, zamiast pod butem.

Zielony Kosmos w zasadzie ma bardzo podobne zdanie w słowach swego lidera W-ALLE i sądzi, że uchodźców mimo wszystko należy traktować humanitarnie, gdyż to test naszego państwa, czy nasze ideały to tylko są powierzchowne, czy na serio. Wszyscy jesteśmy dziećmi naszych planet i należy nam się równość, ale kładą też akcent na proces dogłębnego zaangażowania się w integrację; według nich lepiej, żeby to zrobiło państwo z góry jak w partii Wolności, bo ludzie i inni będący w systemie będą łatwiejsi do sprawdzania i powiększy bezpieczeństwo. Zieloni kładą też nacisk na stworzenie policji, ale oprócz tego na zniszczenie imperialnych watażków i zaplanowanie wspólną akcją z Siłami Samoobrony i państwami członkowskimi akcji wyzwolenia Coruscant, po rozwaleniu Zsinja i Pellaeona. Z pewnością imperialni po edukacji i zniszczeniu "panstw-wyzwolicieli* według nich na pewno bardzo spasują z wiarą w swoich wodzów.

Wyzwolenie! jest za prawem i porządkiem. Musimy jak najszybciej stworzyć rzeszę służb porządkowych (a może nawet w końcu zrobić tajną policję do spraw bezpieczeństwa wewnętrznego) i po prostu zastosować język przemocy dla barbarzyńców, bo tylko taki zrozumieją. Raczej nie ma co myśleć, o nadaniu uchodźcom obywatelstwa; powinniśmy tylko za pomocą robot publicznych sprawić, aby byli użyteczni dla naszego państwa np. w przemyśle lekkim, gdzie by produkowali ubrania czy coś. Zamiast ich trzymać w rozwalonych statkach-obozowiskach albo innych menelniach po planetach, mogliśmyby też stworzyć obozy internowania dla tychże, aby ich zintegrować ich przyszłe pokolenia z naszym państwem, gdyż dzieci jeszcze nie zostały zmasakrowane imperialną ideologią i są w zasadzie plasteliną, którą można dowolnie uformować. Co do uchodźców nie-imperialnych, to wciąż powinniśmy baczyć się na nich, bo to mogą być agenci i większość ogółem uchodźców powinna być poddawana inwigilacji. Może dostaną obywatelstwo za jakieś kilka lat dobrego sprawowania..

Stronnictwo Atrisiańskie jest podzielone, ale raczej przeważają opinie, że trzeba przeprowadzić jakąś integrację uchodźców ze społeczeństwem. A także sprawić, aby przestali być bezrobotni. Generalnie Atrisianie jako frakcja głównie humanoidów, nawet są w stanie zrozumieć, dlaczego ludzie z Coruscant mogli popierać Imperium Galaktyczne. Co nie znaczy, że mają ich przez to traktować ulgowo; według nich, nie ma o tym mowy, aby nadawać komukolwiek z nich obywatelstwa, gdyż skończy to się tylko apologetyką Imperium (co nomen omen jest zakazane w prawie republikańskim) i trzeba odsiać ziarno od plew dzięki silnemu aparatowi służb porządkowych i kontrwywiadu. Traktujmy ich wszystkich humanitarnie jednak, aby nie prowokować bezsensownych starć — chaosu i tak już wystarczy, szczególnie jeszcze, jak prowadzimy wojnę kontynuacyjną z Imperium Galaktycznym. Powinno to też zniszczyć propagandę imperialną zagnieżdżoną w umysłach od maleńkości.

Proponujemy na spotkaniu partii ogłoszenie tego publicznie, prosimy o opinie:
Wyjaśnienie dotyczące tranzytu towarów przez jednostki cywilne przez terytorium SWSD.

Podjęcie Decyzji o Tranzycie jest decyzją administracyjną nie wymagającą zgody parlamentu. Co więcej, wydawanie takich zgód sparaliżowałoby pracę, ponieważ poza przypadkami na wniosek państw, takie zgody są także wydawane zwykłym firmom, osobom fizycznym, niezależnym planetom itp. Ponadto, ostatnim obowiązującym aktem prawnym w tej kwestii jest Ustanowienie Rubieży Strefy Wolnego Handlu, które było bezpośrednią konsekwencją Bitwy o Naboo, w której nasz premier brał czynny udział.

W związku z tym brak zgody na takie zapytanie byłby pozbawiony podstaw prawnych. Zarówno zostaliśmy poinformowani o tranzycie, jak i poproszeni o zgodę (choć w zasadzie nie było to konieczne); było to przejawem wolnej woli. Oczywiście, jesteśmy również świadomi ustroju politycznego naszego Porządku, jednak nie ma to żadnego związku z wyrażeniem zgody na tranzyt. Co więcej, w tamtym momencie nie znajdowaliśmy się w stanie wojny (co otworzyłoby nam furtkę prawną do takiej blokady). Ponadto, była to tranzycja od Złomiarzy, na którą wyraziliśmy zgodę zgodnie z zasadą wzajemności, ponieważ są oni naszymi kontrahentami.

Natomiast uważamy, że choć nasze decyzje były podyktowane obowiązującym stanem prawnym, to słusznie nasi obywatele wyrażają sprzeciw zgodnie z zasadami demokracji. W związku z tym sprzeciwem proponujemy referendum w tej sprawie; w wyniku tego referendum zgoda zostanie cofnięta. (Ponadto, zważywszy na ich obecny stan wojny, i tak musiałaby zostać cofnięta).

Treść referendum:
Czy uważasz, że powinien zostać zablokowany tranzyt do państw totalitarnych?

Całkowity zakaz tranzytu.
Zakaz przewozu broni i środków do jej produkcji.
Utrzymanie strefy wolnego handlu.


Ponadto, proponujemy następującą inicjatywę:
Ustanowienie jednolitej republikańskiej polityki zagranicznej.

Czy popierasz ujednolicenie polityki zagranicznej państw członkowskich republiki?
Tak.
W zakresie transportu i ogłaszania wojny.
Nie.

Ping

Ping

12 ABY

Społeczeństwo i parlament były zaskoczone tym, że postanowiono to poddać referendum, ale jak taki pomysł padł i był już realizowany to wszyscy to zaakceptowali, przyjmując logikę obecnego rządu. O dziwo też, obecny rząd w zasadzie nie wsparł żadnej z opcji, tylko zapytał obywateli o tym co sądzą. A więc zaczęła się kampania, która nie szła wzdłuż linii rząd-opozycja, gdyż okazało się, że w tej sprawie wielu posłów Wyzwolenia!, Partii Wolności oraz Zielonego Kosmosu mają takie samo zdanie i zachęcali do głosowania na preferowane  przez nich opcje. Szybko okazało się jasne, że nikt strefy wolnego handlu w zasadzie nie popiera i spotka go druzgocąca klęska.. do czego doszło. Co do drugiego pytania, to było ono dosyć ogólne, ale i tak w zasadzie 1 opcja wysunęła się od razu na prowadzenie i zmiażdżyła tę drugą.


Pytanie 1
Czy uważasz, że powinien zostać zablokowany tranzyt do państw totalitarnych?

Całkowity zakaz tranzytu. - 42,4%
Zakaz przewozu broni i środków do jej produkcji. - 56,5%
Utrzymanie strefy wolnego handlu. - 1,1%

Pytanie 2

Czy popierasz ujednolicenie polityki zagranicznej państw członkowskich republiki? W zakresie transportu i ogłaszania wojny.
Tak. - 73%
Nie. - 27%

Z wyników referendum wyłania się jedno — każdy w naszym kraju uważa wolny handel za przeżytek Starej Republiki, co dobrze, że sobie upadł. Są już jednak spory, co powinno zostać zablokowane w handlu i tranzycie do państw totalitarnych — absolutna większość społeczeństwa jest za zakazem przewozu broni, amunicji i wszystkiego, co z tym związane. Spora część jest w ogóle za zakazem wszystkiego, ale tutaj przeważyła opcja umiarkowana, że może wsparcie humanitarne czy coś podobnego będzie w zasadzie w porządku, jak będzie pod nadzorem. Może się jednak okazać, że potencjalnie obywatele są za zakazem tranzytu czegoś jeszcze oprócz przewozu broni i środków do jej produkcji. Dużo też sądzi, że tak naprawdę wynik za wolnym handlem byłby o wiele większy gdyby nie to, że moga o nim w kontekście handlu z państwami totalitarnymi, więc wynik może być skrzywiony przez pytanie i dostępne opcje.

Co do ujednolicenia polityki zagranicznej państw członkowskich NR, to już w zasadzie traktat republikański spełnia to w ogłaszaniu wojny, więc pozostaje kwestia transportów. Tutaj również większość obywateli jest za regulacja tych spraw, aby ktoś potencjalnie z naszych sojuszników nie pracował przeciw nam, albo my przeciw nim.

12 ABY
Oficjalny komunikat po zakończeniu podliczania głosów w referendum.
Jesteśmy bardzo wdzięczni za oddane głosy, i jeszcze bardziej za przykładowe i ponad partyjne oddanie demokracji w kwestii kampanii. Jako że poszło to znacząco sprawniej niż sądziliśmy częściej będziemy podejmować referenda.
W tym czasie jako że opcja "Zakaz przewozu broni i środków do jej produkcji." wygrała zostaną wprowadzona w handlu z państwami totalitarnymi. Dodatkowo dalsze zmiany w kwestii normalnego już handlu zostaną przekierowane na umowy międzynarodowe ratyfikowane każdorazowo przez parlament. W kwestii praw republiki zgodnie z wynikami drugiej części referendum podejmiemy działania na szczeblu federacyjnym.

12 ABY
Chce coś cicho poruszyć na spotkaniu partii:
Ostatnie wybory w ZPR były... mało demokratyczne, to jest bardzo jedno partyjne, czy była by opcja jakiegokolwiek poruszenia tematu powszechnego użycia propagandy w kwestii wyborów. Bo aktualnie to kpina z demokracji. Inspektorzy zrobili co mogli ale to dalej nie wystarczające.

12 ABY

Jest spora liczba w partii Wolności (i w koalicyjnym Zielonym Kosmosie tez) co uważa, iż to, co się wydarzyło w ZPR za faktyczną kpinę z demokracji, ale problem jest taki, że wybory nie zostały sfałszowane ani nie stało się nic podobnego. Pytanie jednak, co niby możemy my zrobić? Zarówno państwowe jak i te prywatne media faworyzowały jedną i tę samą opcję, więc bez zmian strukturalnych to jako SWSD nic nie możemy zrobić, a w dodatku ZPR nawet nie jest w Nowej Republice, to nawet jeżeli za czymś zagłosujemy na Sali Plenarnej, to i tak nie będzie ich dotyczyć. Będzie to jednak potencjalną tarczą przed ich wstąpieniem w nasze szeregi, jeślibyśmy tego chcieli.


Możemy niby jakoś wspierać tworzenie się oddolnych, faktycznie rzetelnych i dziennikarskich mediów, ale w obcym kraju będzie to bardzo trudne, mówiąc kolokwialnie.

12 ABY
W takim razie skoro chcą dołączyć do republiki poprzyjmy ich co wymusi na nich wolne media i republikańskie standardy. Zostawienie ich samych sobie przyniesie tylko gorsze skutki. Czy koalicja zgadza się co do wsparcia dołączenia ZPR do republiki by mieć nad nimi jakąkolwiek kontrolę poprzez rząd centralny?

12 ABY

A czemu mamy ich przyjąć do Nowej Republiki, jak nie spełniają wymaganych przez nas standardów? Mamy prawo do głosowania sprzeciwu w przypadku akcesji, więc możemy jakieś standardy jak chcemy na nich wymusić, jak mamy zamiar zagłosować na tak. Czy nie zaczną oni od razu szerzyć swoje praktyki, jak dołączą do Senatu Galaktycznego i będą mieli w nim swoją reprezentację?

12 ABY
W takim celu musimy ustalić w republice status kandydata i kroki konieczne do przyjęcia. Odpowiednie regulacje w sprawie, praworządności krajów ubiegających sie o dołaczenie. W obecnym kształcie prawda, przyjąć ich nie można. Sobie pozostawić by wrócili do imperialnych praktyk też nie.