Opinia publiczna i polityka

9 ABY

Na razie cieszymy się szerokim poparciem społecznym, jednak wkrótce powstanie do nas opozycja z prawdziwego zdarzenia, która pewnie mogłaby zagrozić naszej władzy. Zawsze możemy zastosować stary manewr i rozpocząć zadłużanie naszych obywateli za pomocą Czarnoskale; od lat wiadomo, że zadłużony kredytobiorca to najbardziej potulny z obywateli oraz lojalny. Mogliśmyby też rozpocząć jakieś wielkie inwestycje, czy coś, aby pokazać rozmach i że Bank nie ma sobie równych; szczególnie gdy parchy z NovaStar stworzyli jakiś tam klan Bankowy. Bank jest tylko jeden!

Akcjonariusze też są zdania, że wojna, która już wybuchła jest dla nas doskonałą okazją, nawet jeżeli wynikają z tego straty przez długoletnie działania wojenne. Przez działalność Widma w zasadzie ta nie będzie mieć końca aż do zniszczenia tegoż państwa. Z takim obrotem spraw akcjonariusze doszli do wniosku, że dobrze by było, jak już inwestujemy tak w nowoczesną flotę, abyśmy to my wyszli z tej wojny jako główny gracz, który zadecydował o jej losie; centraliści w senacie galaktycznym zarzucają państwom członkowskim, iż te zaniedbują własną obronę i dlatego trzeba większy zamordyzm zwany federalizmem wprowadzić. A guzik! To my, partykularyści udowodnimy, iż państwa członkowskie potrafią tworzyć własne floty, toczyć wojny i je wygrywać. Prawda?

Jak wspomniano, według ustaleń akcjonariuszy taki rozwój sytuacji by nam dał potężną rolę do odgrywania w senacie Nowej Republiki (nie ma żadnych otwarcie przyjaznych rządów partykularystom oprócz nas), skasowałby burdelownie z Widma co nam zatruwa planety, a także pozwoliłoby nam na inwestycje w rozwalony teren Północnego-Wschodu, gdzie z pewnością wiele pieniędzy można zarobić zarówno na terytoriach Widmo, jak na terytoriach Kalamarian wymagających odbudowy. No i co najważniejsze pokażemy, że kto igra z naszym biznesem, ten ginie i to przy aplauzie społeczeństwa galaktyki.

10 ABY

Akcjonariusze są zdania, że dojście do władzy Centralistów będzie katastrofą dla nas. Powinniśmy zrobić wszystko, aby temu zaradzić. Możemy nawet wesprzeć Demokratycznych Republikanów temperując jakieś bardziej centralistyczne ich zapędy naszym wsparciem, a może nawet przekonać Partykularystów dzięki naszym wpływom do przejęcia od nich części postulatów, co być może uczyni nas bardziej wybieralnymi. Więc wydaje się, że powinniśmy zrobić, co możemy dla Partykularystów, ale głównym celem jest zwalczanie Centralistów.

Jeżeli mamy też jakiś sprytny, błyskotliwy plan co udowodni, że Federaliści pierdzielą głupoty i naszymi aktywami (w tym wojskowymi) udowodnimy, że państwa członkowskie potrafią prowadzić kampanie ze skutkiem zwycięskim i nie musimy tylko liczyć na centralę z Hosnian Prime, to ten rok jest dobrym momentem na zrealizowanie tego i podniesienie naszej reputacji.

10 ABY
W sprawie dalszej kampanii wyborczej

Przy takim silnym wsparciu dla Centralistów może się okazać, że kandydatura Partykularystów, zamiast powstrzymać Federalistów, doprowadzi ich do władzy. Mimo początkowych oporów kierunek kierownictwa banku Aargau okazał się słuszny i nasi akcjonariusze też popierają przejmowanie postulatów Demokratycznych Republikanów i generalnie zbliżenie się z tą frakcją — może nie przeforsujemy wszystkiego, co chcemy, ale jeżeli potencjalnie UPN i Wookie zadeklarują się dla demokratycznych Republikanów, to ich naturalną opozycją będą rozgoryczeni centraliści. A my zostaniemy kluczową figurą, która będzie spajać cały rząd. Tak ma być w teorii.

Reasumując, powinniśmy zrobić wszystko, aby centraliści nie doszli do władzy — frakcja partykularystów nas w pełni wspiera, więc możemy spróbować się dogadać z Demokratycznymi Republikanami przeciw centralistom. Warto by też się było dowiedzieć, co planuje UPN i Wookie, gdyż w nich cala nadzieja..

14 ABY

Akcjonariusze sądzą, że fajnie by było, jakbyśmy też objęli jakiś patronat i sypnęli kasą dla Zjazdu Partykularystów na Ryloth; w końcu oczekuje się od nas, że to my poprowadzimy partykularyzm mimo wszystko do jakichś zwycięstw, a jeżeli takie ZPR i inni mają zamiar nam w tym pomóć i wypracować jakąś taktykę, to chyba lepiej dla nas. Nada nam to też splendoru oraz na pewno sprawi, iż dla naszego liberalnego elektoratu powstanie nadzieja, że może coś się zmieni w walce z etatystyczną hordą.

14 ABY

Przydałby nam się raport na dwa lata przed wyborami, jak wygląda obecna sytuacja polityczna.. I jaka jest szansa na kolejną kadencje, ponieważ bedą planowane reformy.

14 ABY

Po zakończeniu kształtującej się tzw. schizmy liberalnej uniknęliśmy możliwego podziału obozu liberalnego na pół, co by mogło sprawić, iż socjaldemokraci mieliby nawet teoretyczne szanse na zyskanie władzy przy podziale obozu rządzącego. Na szczęście na Zjeździe Partykularystycznym sprawnie zażegnaliśmy kryzys, opowiadając się za wizja Phelixa Holstroma; a ta okazuje się być popierana też przez ZPR oraz inne stronnictwa nam przyjazne w Nowej Republice, co ugruntowało naszą decyzję — liberalni fanatycy szybko zostali spacyfikowani  i podporządkowali się decyzji.

Czego oczekują liberałowie, a raczej nasi liberalni wyborcy? W zasadzie wdrążenie postanowień ze Zjazdu Partykularystów oraz zrealizowanie polityki gubernatora Hapes Phelixa Holstroma na terenie całego kraju (albo przynajmniej jej fundamentalnych założeń, bo z replikacją 1:1 mogą być problemy..) i wprowadzenie tzw. socjalliberalizmu. Nie możemy dać się zgnoić w senacie galaktycznym i musimy walczyć jak lwy nawet o przegrane sprawy; przynajmniej tego oczekują nasi wyborcy po latach bierności, a zdaje się, iż nastał nowy wigor oraz siły witalne wraz z akcesem ZPR i zjazdem. Także do dzieła. Ale są też negatywy; o ile zarząd się spodziewał, iż ludzie nie będą chcieli prowadzić wojen zaczepnych, to jest wręcz przeciwnie; większość populacji banku Aargau zdecydowanie POPIERA zaprowadzenie demokratycznej formy ustroju na północnym-wschodzie przemocą i jest niezadowolona w dodatku z tego, iż najpierw obiecaliśmy, a potem gówno zrobiliśmy. A z umowy UPN-SWSD zapowiada się, iż jak tam całość zgarnie UPN, to powstają tam nam wrogie wobec nas reprezentacje tamtejszych systemów, którzy będą popierali DemoRepów albo Federalistów. Jak już o tych mowa..

Ci też zmienili zdanie i popierają teraz wojny; szczególnie socjaldemokraci, którzy w zasadzie zmienili się w zgodną ze wszystkimi ważniejszymi postulatami Demokratycznych Republikan partię i są za zaprowadzeniem demokracji przemocą. Sojusz Spółdzielców, o ile miał obawy, to teraz też popiera północno-wschodnie eskapady, myśląc, iż najwięcej na tym zyska ich ideologia. Co do sytuacji politycznej, to oba ugrupowania postanowiły hardo na swoją ideologię; ci pierwsi chcą stworzenia militarystycznej, socjaldemokratycznej republiki na wzór GRW, a ci drudzy wiele rozwiązań z SWSD i pójście dalej; stworzenie antykapitalistycznego bastionu, który zapewni wszystkim równe szanse i stworzy prawdziwą demokrację. Co gorsza, dla nas, oba te ugrupowania mimo sprzecznych opinii w wielu kwestiach zdaje się ostatecznie łączyć więcej, niż dzieli i ci zawiązali już sojusz na następne wybory. Gwarantuje to nam potężnego przeciwnika politycznego wewnątrz serca liberalizmu, zważywszy iż oba te ugrupowania razem miały prawie 36% w wyborach dwa lata temu, a bez zdecydowanej kontrakcji ich wynik się polepszy.

Ruch Populistyczny skupia w zasadzie radykalne centrum i na tym będzie polegała jego cala kampania; zbieranie obywateli, którzy będą zmęczeni polaryzacją i walką pomiędzy obozem rządzącym a tym trydemistyczno-socjalnym i na pewno mogą liczyć na dwucyfrowy wynik. Głównie liczą na demagogię, ale bycie centrum może się przydać, bo będą też skłonni do negocjacji, gdybyśmy nie uzyskali większości. A nasz wróg się bardzo szybko radykalizuje.. Ale uważajmy mimo wszystko na ich populizmy, jak zniesienie banku jako podstawy państwa i zastąpienie go Republiką Środkowego Jądra.