O boże! Znowu wojna? Brazylia atakuje Kolumbię...
Wszystko zaczyna się od dziwnych ruchów na terenie Wenezueli. Szybkie przemieszczanie wojsk, spory ruch przy granicy z Kolumbią oraz wstrzymanie całkowite ruchu granicznego były dziwne i i w związku z tym postawiono w stan gotowości przygraniczne oddziały Kolumbijskie.
W sumie oprócz wyżej wymienionego problemu nic się nie działo, ale jak zwykle była to cisza przed burzą.
Około 5 nad ranem wojskowe radary w Kolumbii wykryły niezidentyfikowany obiekt lecący w stronę Bogoty z Pacyfiku z okolic wysp Galapagos. Obiekt okazał się pociskiem, który leciał z prędkością ponad 2 machy i w niecałe 30 minut miał uderzyć w Bogotę.
Zanim informacja dotarła do najwyższego dowództwa i z powrotem to pozostało 15 minut.
W tym czasie w powietrzu było tylko kilkanaście kolumbijskich maszyn.
Uruchomiono wszelkie systemy obrony powietrznej, a te kilka maszyn ruszyło w celu przechwycenia rakiety. Tutaj opisać jakąś heroiczną akcję jakiegoś pilota kolumbijskiego niestety nieudaną. Nie jest łatwo ustrzelić ciężko opancerzoną rakietę.
Ok. 250kt bomba atomowa wybucha prawie 2 km nad Bogotą, a dokładnie lotniskiem wojskowym.
Tu masz link do wybuchu:
https://nuclearsecrecy.com/nukemap/?&kt=250&lat=4.7064978&lng=-74.1538954&hob_psi=5&hob_ft=6454&crater=1&casualties=1&fallout_wind=5&ff=52&psi=3000,200,20,5&therm=_3rd-100,_3rd-50,_2nd-50,_1st-50&zm=12trzeba to opisać.
Ogólnie z lotniska i co na nim było nic nie zostało.
Sporo dowództwa nie zdążyło się ewakuować, nie mówiąc o normalnych żołnierzach. Mimo 15-30 minut na reakcję większość dopiero opuszczała teren lotniska na złamanie karku. Nie zdążono nadać komunikatu przez radio czy tv do cywili. Syreny alarmowe w mieście zawyły 5 minut przed uderzeniem.
Samo lotnisko i jego okolica to dziura w ziemi, poskręcane kawałki metalu i wysoki poziom promieniowania. Nic się nie uratowało.
Zaraz po tym w przestrzeń powietrzną Kolumbii wleciały brazylijskie myśliwce i samoloty szturmowe. Zdezorientowane resztki sił powietrznych Kolumbii nie były wstanie przeciwstawić się kilkukrotnej przewadze wroga do tego brak możliwości lądowania, brak dowództwa doprowadziły do dość szybkiego zestrzelenia wszystkich samolotów Kolumbii.
Obrazek ataku wojsk brazylijskich przez granicę wenezuelską
https://media.discordapp.net/attachments/467727126322216990/780247708152889354/Zrzut_ekranu_2002.png?width=926&height=628Liczne dywizje pancerne wspierane przez piechotę zmechanizowaną i co najważniejsze przez samoloty szturmowe ruszyło na niezbyt przygotowane i tymczasowo pozbawione dowództwa wojska kolumbii.
Walka była zacięta, ale dość krótka. Ilość i napór przeciwnika nie dały szans kolumbii.
//Właściwie mapka z taktyki przedstawia dość wiernie jak się wojska poruszały//
Po zajęciu terenów przygranicznych wojska brazylijskie szybko ruszyły drogami wgłąb kolumbii a szczególnie wybrzeżem w stronę panamy.
Poderwane śmigłowce kolumbii zostały szybko strącone przez myśliwce brazylii.
//- 1 i 13 grupa ruszą spod Maracaibo wzdłuż wybrzeża w kierunku granicy kolumbijsko-panamskiej stawiając na mobilność (korzystając z dróg) w celu jak najszybszego dotarcia do tej granicy i zabezpieczeniu jej przed ewentualną interwencją Panamy lub Meksyku.
- 2 i 3 grupa ruszą w celu okrążenia przygranicznych wojsk na północy. Aby zwiększyć tempo natarcia wraz z tymi grupami ruszy brygada saperów wspierająca przeprawy wojsk zmechanizowanych i pancernych przez mokradła oraz będą pomagać w niszczeniu umocnień przeciwnika na całym północnym froncie. Na stanie grup znajduje się brygada artyleryjska która posiada również pociski z iperytem siarkowym które będzie wykorzystywać w miejscach gdzie wojska kolumbii będą stawiać opór. Po osiągnięciu swojego celu grupa 2 ruszy na Cali a grupa 3 wspomoże szturm na Medelin w tym korzystając z pocisków z iperytem.
- 4 i 5 grupa ruszą wprost na Medelin korzystając z dogodnego terenu do osiągnięcia jak najszybszego tempa przy okazji niszcząc/rozbrajając niezmobilizowane wojska kolumbijskie gdzie następnie przystąpią do szturmu na Medlein ze wsparciem 3 grupy. Po osiągnięciu celu jakim jest zdobycie Medelin grupy 3, 4 i 5 ruszą na Cali.
- 6 i 7 grupa które składają się wyłącznie z dywizji górskich ruszą na stolicę Kolumbii - Bogotę która jest po ataku atomowym, ruszą z obu stron stron and (tak jak na mapie) okrążając stolicę i ją zajmując. Wojska górskie będą wspierane przez lotnictwo oraz same mają na wyposażeniu granatniki i moździerze wypełnione iperytem co znacząco ułatwi walki w terenie górskim. Po zdobyciu stolicy grupa 6 ruszy na Cali a grupa 7 na Popayan. Obie grupy w obu celach będzie również wspierała 1 brygada śmigłowców szturmowych.
- grupa 8, 9 i 10 z 2 brygadami śmigłowców szturmowych ruszą równinami. Grupa 8 i 10 ruszą skrzydłami natomiast grupa 9 ruszy pancerną szpicą po drodze w celu nadania szybkiego impetu ofensywie w kierunku Villavicencio gdzie w jego okolicach bądź wcześniej dokonają okrążenia wojsk kolumbijskich i je rozbiją. Po wykonaniu pierwszego celu wojska ruszą wzdłuż and do granicy z peru gdzie odbiją w kierunku północnym kierując się na Cali. W czasie walk piechota i śmigłowce szturmowe oraz brygada artyleryjska będą używać iperytu siarkowego w celu szybkiego przełamania oporu przeciwnika i złamania jego morali.
- grupa 11 złożona z dywizji specjalistycznej (dżunglowa) jest odpowiedzialna za obrone granicy kolumbijsko-wenezuelskiej na linii dżungli oraz za ochronę flanki grup 8, 9 i 10 w czasie przełamywania frontu.
- grupa 12 złożona z dywizji specjalistycznej (dżunglowa) chroni granicy brazylijsko-kolumbijskiej wiedząc o 2 dywizjach specjalnych kolumbii stacjonujących na pograniczu. Celem dywizji jest jedynie ochrona granicy i ewentualne związanie walką tych 2 dywizji by nie wycofały się w głąb kraju wspierać obrony kraju.
- Za wojskami ofensywnymi będzie podążać 10 dywizji służb porządkowych które będą zarządzać okupowanym terytorium.//
Wszelkie skupiska wojsk kolumbijskich takie jak na północy przy granicy z panamą zostają potraktowane iperytem siarkowym który łamie morale i zabija w okropny sposób.
Tak samo traktowane są duże miasta w których Brazylia natyka się na opór.
W okolicach Cartageny na północy flota kolumbijska wspiera wojska lądowe, ale z uwagi na małe ilości sił na lądzie fregata i niszczyciel z bezpiecznej odległości ostrzeliwują wybrzeże i spowalniają atak wojsk brazylijskich, a następnie zmierzają przez kanał panamski na Pacyfik i kontynuują wsparcie. Po połączeniu z flotą na Pacyfiku wszelkie ataki z powietrza stały się rzadsze. Port wojenny w Buenaventura został obstawiony wojskiem z zachodu kolumbii, a wsparcie z wody zapewniło w miarę stabilną sytuację na miejscu.
W dżungli Kolumbijskiej utworzono drugą tymczasową bazę wojsk Kolumbii do której dołączyły resztki wojsk uciekających głównie z okolic Bogoty.
Kolumbia jest prawie cała zajęta oprócz ww. miejsc tj. Buenaventura i praktycznie cała dżungla.
Atak atomowy zdezorganizował wojsko z uwagi na atak na bardzo ważną placówkę dowódczą w której znajdowała się większość wojsk nie tylko lotniczych, ale też lądowych.
Następujący po tym atak lotniczy totalnie rozbił resztki oporu powietrznego, a po nim szybki atak lądowy wojsk pancernych i zmechanizowanych wspieranych przez piechotę i artylerię dotarł dość szybko pod główne miasta w tym Bogotę.
Sytuacja w Bogocie: właściwie Bogoty nie ma. W całym mieście panowały przez ponad miesiąc ogromne pożary, które albo same się wygasiły albo deszcze pomogły. Ludność uciekła.
Właściwie oprócz lotniska i jego okolic gdzie jest bardzo wysoka radiacja to reszta miasta ma sporo podwyższony poziom, ale nie śmiertelny.
Świat w szoku. Szczególnie Ameryka południowa. Choć nie ma bezpośredniego dowodu na to że to Brazylia użyła atomu to jednak wszystko ewidentnie na to wskazuje, a jak nawet nie to Brazylia musiała współpracować z innym mocarstwem, które tego aktu dokonało. Jednak to nie wszystko. Wykorzystanie iperytu siarkowego zakazanego wszystkimi konwencjami także spowodowało reperkusje.
O dziwo samo społeczeństwo Brazylii jest dość zadowolone i część Brazylijczyków widzi w tym podniesienie rangi Brazylii do mocarstw.
Gdy atak na Kolumbię był już w fazie dość zaawansowanej to Brazylia zaatakowała Gujanę francuską. Nie za duże siły wkroczyły do Gujany w której stacjonowały wojska francuskie totalnie nie przygotowane do obrony. Mimo wszystko piechota francuska wspierana przez śmigłowce bojowe i kawalerię powietrzną zdołała stawić zacięty opór. Dopiero po zluzowaniu sił powietrznych Brazylii z nad Kolumbii 1 eskadra myśliwców położyła kres dominacji francuzów zmuszając ich siły do lądowania. Francuzi chcieli przeprowadzić ewakuację ale z uwagi na obecność flotylli łodzi patrolowych brazylijskich nie mogli.
Do końca kwartału wojska francuskie się poddały, a Brazylia zajęła Gujanę. Mimo początkowych walk właściwie można mówić o dość bezkrwawym rozwiązaniu konfliktu.