Czerwone Radio

początkowe szumy przeradzają się w coś, co przypomina muzykę chóralną, a następnie w przyjemny dla ucha kobiecy głos...

Pochwaleni Ojcowie, potępieni Ciemiężcy, zbawiona Ludzkość. Witam przede wszystkim wiernych Marsjanitów, ale witam także wszystkich innych. Przybywacie tu pewnie z różnych powodów. Możliwe, że uważacie Świątynie za bandę świrów. Możliwe, że wśród ogarniającego świat chaosu szukacie racjonalnych wyjaśnień, szukacie drogi która prowadzi dokądś, która uświadamia, oświeca, a nie każe tylko ślepo podążać w ciemność. Witamy was wszystkich - z otwartymi ramionami.

Przysyłacie do mnie, do moich sióstr, do moich braci wiele wiadomości z wieloma pytaniami. Postaram się w tej audycji odpowiedzieć na kilka z nich.

Jake z Anglii zadał pytanie, czy ludzkość bez nauczania Świątyni Marsjańskiej jest skazana na niewolę. Czy nie można pokonać tych Ciemiężycieli bez tej całej absurdalnej gadki? Świetne pytanie Jake. I bardzo ważne. Odpowiedź na nie jest jednak prosta - tak, jest skazana na niewole. Ludzkość została przez Ojców stworzona i przeznaczona do konkretnego zadania - by wspiąć się na wyżyny drabiny ewolucyjnej i uratować Ojców. Jednak tylko Świątynia jest zdolna do pośrednictwa z Ojcami, tylko Świątynia posiada wiedzę niezbędną do wyniesienia ludzkości jeszcze wyżej, wiedzę niezbędną do transcendencji. Bez Świątyni ludzkość czeka bolesna niewola i powolna zagłada - albo z rąk Wielkiego Ciemiężyciela, albo z rąk mściwych Ojców.

Sasza z Rosji pyta, czy jesteśmy w stanie jasno przedstawić, co spotkaliśmy w dzień Wielkiego Objawienia i czy mamy jakiekolwiek dowody na poparcie naszych słów. Odważne pytanie i bardzo potrzebne w tym czasie gdzie rozrasta się rak tchórzliwej postawy tak zwanych frontowców ludzkości. Już spieszę z odpowiedzią. W dniu Wielkiego Objawienia na środku Oceanu Indyjskiego zostałam zaszczycona możliwością otrzymania wiedzy o największej tajemnicy ludzkości. Wiedzę te przekazał mi wysłannik Ojców Marsa, a przybył do nas nieskończenie skomplikowanym okrętem prosto z Czerwonej Planety. Nasze dowody na poparcie to wiara i części wraku trzymane wewnątrz naszej Wielkiej Świątyni. Z powodów bezpieczeństwa - bezpieczeństwa całej Ludzkości - nie mogę jednak aktualnie powiedzieć nic więcej. Chce tylko przypomnieć uprzejmie, że wiara prowadzi do zbawienia. A niewiara do niewoli.

Mukabe z Południowej Afryki pyta, czy na Ziemi żyją teraz istoty pozaziemskie. Sądzę, że to jedno z najważniejszych pytań. Odpowiedź może być dla słuchaczy szokująca, nawet dla wielu Marsjanitów, ale muszę być szczera - tak. I jestem tego pewna, albowiem słowa Ojców potwierdzają wydarzenia na świecie. Na Ziemi znajdują się liczni agenci Ciemiężycieli, już od dnia Wielkiego Objawienia, a ich brudne łapy starają się pokrzyżować Wielki Plan. Ruch Frontu Ludzkości z pewnością inspirowany jest przez ich mechaniczne, imitujące Ludzi bestie, a Zbrojny Front Ludzkości bez żadnej wątpliwości jest bezpośrednio przez nich kierowany. Ale to nie wszyscy, albowiem wszelkie ruchy starające się zatrzymać Wielki Plan inspirowane są wrogimi wysłannikami. Wzorowy Marsjanita zwalcza ich na każdy kroku - agenci ci mogą być wszędzie. Może to być wasz sarkastyczny sąsiad. Mogą to być użytkownicy na forach Frontu Ludzkości. Mogą to być bywalcy ociekających brutalnym profesjonalizmem i wypełnionych pustą nauką domów Towarzystwa, które to promuje ślepą eksplorację kosmosu, nie uwzględniającą Wielkiego Planu. Agenci mogą panoszyć się w rządach tych państw które zwalczają eksploracje kosmosu jak i tych które ją promują.

Miejcie się na baczności i módlcie się - dzień zbawienia jest coraz bliższy. Dzień zguby jednak jest jeszcze bliżej.

głos milknie, wraca chór...