Wytyczne fabularne (epilog)

Cytat :

1. Jest pewne raczej, że Korporacja NovaStar zostanie pokonana militarnie. Nie oszukujmy się, że pozostało nam wiele czasu; gwiezdny niszczyciel V został wyłączony z działań wojennych na rok 15 ABY wskutek swoich zniszczeń, a nasze posiłki to pewnie nic, z tym co dojdzie w stateczkach (i niestety nie tylko..) ze strony Nowej Republiki. Możemy jednak wykorzystać nasze ostatnie podrygi do czegoś innego, niż po prostu stawianie oporu do upadłego — pytanie do czego? Przebranżowienie jakoś firmy i doprowadzenie, aby była w stanie funkcjonować w nowej rzeczywistości? (a raczej to, co zostanie z niej) Budowa jakiejś organizacji terrorystycznej? Próba uratowania przywódców i zapewnienia im komfortu gdzieś w odległych systemach? Tworzenie mitu historycznego, aby nie zapomniano o naszych osiągnięciach i ideologii? To tylko przykłady tego, co możemy zrobić, ale wybierzmy mądrze.

Korporacja może umarła, ale Naród przetrwa i pewnego dnia wyzwoli się na wolność. Posiadane przez nasz środki i pozostały nam czas zostaną wykorzystane do utworzenia nacjonalistycznej organizacji wojskowej, która znana będzie pod nazwą "Narodowego Frontu Wyzwolenia Naatistamu" (Naatistam znaczy to samo co NovaStar, ale w lokalnym języku). NFWN za swój główny cel weźmie sobie toczenie walki narodowowyzwoleńczej o utworzenie niepodległego państwa narodowego, Wolnego Państwa Naatistamu. Jej głównym wrogiem będzie rzecz jasna Nowa Republika, którą członkowie NFWN będą postrzegać jako imperialistycznego zaborcze, który niczym niesprowokowany postanowił zdradziecko wbić nóż w plecy NovaStar kiedy ta bohatersko walczyła z totalitarną Rzeszą Federacyjną o wyzwolenie Północnych Rubieży. Z tego powodu wyobrażałbym sobie, że pewnie z czasem NFWN zacznie się radykalizować i czerpać w pewnej części z dawnych ideałów upadłego Imperium Galaktycznego jako przeciwieństwa znienawidzonej Nowej Republiki. Taki trochę odwrócony Sojusz Rebeliantów pod względem ideowym xd.

Cytat :

2. Zdaje się, iż jest możliwe, że mimo wszystko tryumfatorska Nowa Republika może się pogrążyć w wojnie domowej (jest na to jakaś szansa), albo większa szansa na to, że zostaną zaatakowani przez jakąś trzecią, nieznaną siłę zdolną stawić im czoła. Co nasze resztki zrobią w tym wypadku? Czy współpracujemy z tymi, którzy dokonają na nich ataku w takim scenariuszu? Albo może coś kompletnie innego?

Zależy kiedy ta wojna domowa w Nowej Republice lub konflikt z trzecią siłą miałaby wybuchnąć. Jeżeli siły korporacyjne jeszcze będą istnieć w momencie ich wybuchu to można to wykorzystać i zawrzeć sojusz z tą trzecią siłą, aby wyprzeć republikańskie wojska z obszaru naszego dotychczasowego terytorium.

W przypadku gdyby Korporacja już nie istniała, a utworzenie Narodowego Frontu Wyzwolenia Naatistamu zakończyło się sukcesem to powinien on wykorzystać tą okazję w miarę swoich możliwości do wywołania powstania niepodległościowego i sprzymierzyć się z wrogami Nowej Republiki, jeżeli nie byliby rzecz jasna jednocześnie wrogami wolnego Naatistamu.

Cytat :

3. W zasadzie ostatnie pytanie nawet nim nie jest, tylko pełni funkcje, taką jak wytyczne z poprzednich edycji — tutaj sobie opisujesz, co byś porobił. Chociaż w twoim wypadku to raczej ciężko i wydaje mi się, że to jest w zasadzie zawarte w pytaniu pierwszym, no ale nie ma co ograniczać kreatywności gracza; może wymyślisz coś, co jest w miarę wykonalne i nie za bardzo jest odpowiedzią na pytanie 1.

Jakby nie ten wjazd Nowej Republiki to pewnie bym się tutaj trochę rozpisał, bo plany miałem spore, a tak to chyba nie mam więcej do dodania. Moje wytyczne są w odpowiedziach na pierwsze i drugie pytanie.