INDIE+Prezydent Indii Narendra Damodardas Modi zorganizował dnia dzisiejszego wielką konferencję prasową w gmachu Kancelarii Prezydenckiej, na którą zaproszono zagranicznych korespondentów głównych agencji prasowych, telewizji i gazet, którzy aktualnie przebywali w Nowym Dehli. Konferencja pod tytułem „Indie+” miała na celu zapoznanie zagranicznej społeczności z ambitnymi planami rządu indyjskiego w dziedzinach rozwoju lokalnego biznesu i ożywienia indyjskiej gospodarki.
I. KontekstIndyjska gospodarka przed Kryzysem Przełomu Dekad, była specyficznym przypadkiem na skalę światową. Mimo tego, że według danych Banku Światowego była dziewiątą gospodarką świata oraz trzecią w Azji, a jej tempo rozwoju plasowało ją w światowej czołówce, to borykała się ze swoimi własnymi problemami, które to nowy rząd planuje ukrócić. Głównym problemem jaki rząd pragnie zwalczyć w I kwartale 2020 roku jest przestarzała struktura gospodarki, która nie przystaje do światowych standardów mocarstwowych ekonomii. Mimo ciągłego rozwoju, sektor usług dalej przynosi krajowemu PKB jedynie 55% przychodu, kiedy sektor rolnictwa jest rozdęty ponad miarę. Nie tak wyglądają nowoczesne społeczeństwa. Dlatego też prezydent Modi postanowił mocno zintensyfikować działania na rzecz aktywizacji właśnie wspomnianego sektora usług.
II. Utworzenie Ministerstwa Rozwoju i InwestycjiPrezydent Modi po przedstawieniu wstępu i zapowiedzi programu przeszedł do prezentowania poszczególnych propozycji rządowych. Pierwszą z nich jest utworzenie w Indiach, specjalnego dedykowanego rozwojowi Ministerstwa, które to w swoich kompetencjach dostanie koordynacje różnych działów rządowych powiązanych z rozwiązaniami inwestycyjnymi. Ministerstwo prócz dysponowania własnymi, znacznymi środkami finansowymi będzie mogło skutecznie współpracować zarówno z sektorem prywatnym w aktywizacji sektora usług jak i z pozostałymi agendami rządowymi. Nie tylko jednak samo MRiI zostanie utworzone, lecz także agendy wykonawcze dedykowane dystrybucji rządowych środków – takie jak Federalna Agencja Inwestycyjna, Indyjski Bank Rozwoju czy Federalny Zasób Nieruchomości Inwestycyjnych. Na czele tego nowego „super-ministerstwa” stanie znany ekonomista, profesor Narodowej Akademii Ekonomicznej – Gupta Tupta, który to przedstawi pozostałe plany rządowe.
III. Koniec z fiskalnym uciskiemW 1969 roku premier Indira Ghandii wywodząca się z INC, postanowiła wprowadzić drakońskie ustawy bankowe, nacjonalizujące 14 największych banków w Indiach, a pozostałym stawiające znaczne wymagania inwestycyjne. Takie rozwiązania mające wspomóc rozwój indyjskiego przemysłu i wsi w biedniejszych regionach spełniło swoją rolę. Jednak Republika obecnie wygląda inaczej niż w 69 roku. Wielu finansistów uważa, że ograniczenia bankowe są przestarzałe, a udział sektora publicznego w systemie bankowym jest zbyt duży. Gupta Tupta zapowiedział zatem stopniową liberalizację przepisów bankowych, które mają w zamierzeniu spowodować napływ kapitału zagranicznego do Indii jak i zaaktywizować przedsiębiorczość samych lokalnych mieszkańców. W ramach ograniczania swojej obecności na tym rynku rząd planuje także rozpocząć powolny proces prywatyzacji niektórych rządowych banków – np. UCO, Banku Andharskiego czy Banku Baroda. Nowe Dehli nie wycofuje się z systemu bankowego zupełnie, a jedynie robi więcej miejsca na kapitał prywatny.
IV. Hyderabad Information Technology and Engineering Consultancy City (HITEC City)Indie na przestrzeni ostatnich lat stały się jednym z wiodących czempionów na rynku Hi-Tech na świecie. Sprzyjające środowisko, ogromna baza pracownicza i surowcowa, a także tanie koszty prowadzenia biznesu, to wszystko ściągało kapitał zagraniczny do inwestycji, pomagając przeobrazić niektóre zacofane miasta przemysłowe, w światowe centra biznesowe. Jednym z nich był właśnie Hyderabad, będące jednym z największych miast centralnych Indii. Przed Kryzysem I rząd Modiego wśród swoich sztandarowych projektów miał tak zwane HITEC. – koncept specjalnych stref ekonomicznych, planów zagospodarowania przestrzennego i specjalnego ustawodawstwa fiskalnego, mającego przerodzić Hyderabad w światowego czempiona Hi-Tech. Przed zawirowaniami liczne koncerny zaczęły tu inwestować korzystając ze stworzonych sprzyjających warunków. Microsoft, GE Capital, Orcale Corporation – to tylko niektórzy z gigantów, którzy zdecydowali się tutaj zainwestować. Właśnie te inwestycje stwarzały nowe dzielnice biurowców zwane przez niektórych Cyber City, przez innych Mordorem. Niestety ten ambitny projekt został przerwany przez rozruchy roku 2019, a wielu inwestorów zza granicy wycofało swoje centra. Teraz nowy rząd powraca do starego projektu i dzięki inwestycją w lokalną infrastrukturę zamierza ponownie przyciągnąć inwestorów, nie tylko zagranicznych, ale i lokalnych.
V. IBC – Indian Broadcasting CompanyOstatnim, najmniejszym elementem planu rozwojowego w tym kwartale jest pobudzenie rynku medialnego w kraju. Media na poziomie federalnym, nigdy w Indiach nie były szczególnie rozwinięte, co w współczesnym społeczeństwie, które się szybko bogaci jest niedopuszczalne. Mimo, że rząd posiada wiele spółek medialnych zapewniających nie tylko telewizję, lecz i radio oraz gazety codzienne, większość z nich ma charakter czysto regionalny. Dlatego też prezydent Modi postanowił wzorem nowoczesnych krajów doprowadzić do fuzji poszczególnych stacji i agencji, tak by kraj objęło jedno wielkie konsorcjum informacyjne – IBC, mogące zapewnić zwykłym hindusom dostęp nie tylko do wiadomości z kraju i świata, lecz i do rozrywki (najlepsze filmy z Bollywood), sportu oraz wiedzy. Tym samym rząd zapewnia, że nie planuje poza tą konsolidacją żadnych innych planów mogących naruszyć prywatny biznes medialny.