Działania

Sekcja morderczego robota

Sekcja odbyła się tym razem bez problemów. Dosłownie. To co nazywaliśmy wcześniej skórą teraz zostało przecięte bez problemu, jednocześnie widać było liczne ubytki, tak jakby część elementów pancerza zniknęło. Pocięliśmy robota na kawałki i dokonaliśmy szczegółowej analizy.

Robot jest bardzo skomplikowany i złożony z ogromnej ilości małych mechanizmów - części trwałe są wykonane z tytanu, natomiast części prawdopodobnie przewodzące i zasilające są wykonane ze złota lub miedzi.

Robot na wcześniejszych zdjęciach USG i rentgenowskich imitował idealnie człowieka, a by stworzyć taką idealną iluzje potrzeba z pewnością dosłownie pozaziemskiej technologii. Jednocześnie twórca musiał znać bardzo dokładnie ludzką anatomię na wylot.

Na powierzchni pancerza odkryliśmy resztki czegoś niezwykłego. Na powierzchni znaleźć można było licznie rozsiane, śladowe ilości różnych pierwiastków. Naukowcy drogą dedukcji odkryli, że obecność tych pierwiastków pozwala stwierdzić tylko jedno - pancerz robota stworzony był z Tenesu, najcięższego pierwiastka znanego człowiekowi. Dotychczas otrzymano go tylko w śladowych ilościach i był bardzo niestabilny, a więc rozpadał się niemal natychmiastowo. Jednak pancerz robota rozpadł się dopiero po jego zniszczeniu - nasi naukowcy nie mają żadnego wytłumaczenia na to paranormalne zjawisko, ktoś musiałby jakimś cudem ustabilizować niestabilne jądro korzystając z ogromnej i precyzyjnej siły.

Dodatkowo klatka piersiowa robota jest w okropnym stanie po otrzymaniu uderzenia od granatnika. Jest to praktycznie miazga z której analizy nic nie wyniesiemy. Wiemy jednak, że w środku klatki piersiowej znajdowało się coś specjalnego co nie pasuje do reszty robotycznej konstrukcji i przypominało bardziej kryształ lub szkło. Mózg? Źródło zasilania? Broń? Nie mamy pojęcia aktualnie.

Na tym osobniku więcej się nie dowiemy już niestety. Raczej.

Wcześniej podałem całą gospodarkę Izraela do podziału - jeśli Jordania dostaje Zachodni Brzeg, a Egipt całą resztę, to otrzymujesz całą gospodarkę poza 1 sektorem rolnictwa który idzie do Jordanii. Zapomniałem o tym. Więc jeśli nie dodałeś tej gospodarki jeszcze to dodaj, a jeśli dodałeś całą to odejmij 1 sektor rolnictwa i zyski z niego.

Morderczy robot, a tajemnicze sygnały z Marsa

Nasza załoga czuwająca nad fragmentami tajemniczej machiny zauważyła interesującą korelacje. Mianowicie w tym samym czasie gdy strona Ziemi z Egiptem zwrócona była w kierunku Marsa - czyli odbierała tajemniczy sygnał - zmiażdżony i wysadzony rdzeń( tak naukowcy nazwali miazgę znajdującą się w klatce piersiowej robota ) zaczął delikatnie świecić na zielono, w częściach robota wyczuto ledwo odczytywalne wibracje, a w pomieszczeniu minimalnie wzrosło promieniowanie. Całość trwała kilka godzin i wszystko się uspokoiło gdy Egipt znalazł się poza zasięgiem tajemniczego sygnału. Robot nadal jest tak samo martwy jak był.

• 7 dywizji piechoty pustynnej III gen.
  
• 3 dywizje piechoty zmechanizowanej II gen.

Na lotnisku wojskowym w Rijadzie zmobilizowana zostaje również 1 flota samolotów transportowych III gen., której zadaniem jest przewiezienie sojuszniczych wojsk niemieckich z powrotem na terytorium IV Rzeszy.

Zgodnie z umową zawartą z Republiką Nigru Egipt wydaje z budżetu państwa kwotę 10 mld funtów egipskich, które zostaną przeznaczone na założenie jednej z trzech nowych kopalni uranu na terytorium Nigru.

Ponadto z rozkazu Jego Królewskiej Mości rozpocząć ma się również budowa na terenie państwa egipskiego trzech elektrowni atomowych. Według planów znajdować się one będą w Ad-Dabie na północy kraju, w Arisz w Północnym Synaju oraz w Abu Sunbul na południu kraju, niedaleko granicy z Sudanem. Przeznaczamy na to 48 mld funtów egipskich.

Oczyszczanie dwóch miast bez technologii wojna radiologiczna kosztowałoby 20 mld i trwało 1 kwartał.

Oczyszczanie z technologią kosztować będzie 6 mld i trwało 1 kwartał.

Strefa 51 gotowa będzie na początku następnego kwartału i przeniesiemy tam większość naszych rzeczy związanych z Marsem.

Rząd Jego Królewskiej Mości postanowił zainwestować w rozbudowę egipskich sił porządkowych. W tym celu ogłasza się, że do sił porządkowych zatrudnionych zostanie 24 tysięcy ludzi (24 jednostek). Na cel ten przeznacza się z budżetu 6 mld funtów egipskich.

Do Egiptu trafił konwój badawczy z Indonezji. Ten przywiózł do nas... specyficzny obiekt. Wielką, dziesięciometrową kulę, idealnie gładką i radioaktywną. Nasi ludzie w specjalnych kombinezonach przetransportowani bezpiecznie obiekt po cichu do naszej strefy 51.

Tajemniczy obiekt ukryliśmy w jednym z dostępnych hangarów. Naukowcy są dosyć niespokojni podczas jego badania. Na pierwszy rzut oka nie wiadomo było z czego wykonany jest obiekt, a próbować próbkę jego osłony nie próbowaliśmy - może to aktywuje jakieś systemy obronne jak z robotem. Zmierzono promieniowanie i jest ono spore - przebywanie w jego okolicy przez kilka godzin może wywołać objawy choroby popromiennej. Jednak silne jest wyłącznie blisko obiektu, a 10 metrów od niego jest już stosunkowo niegroźne. Promieniowanie to głównie promieniowanie gamma i rentgenowskie.

Co do rdzenia to nasi naukowcy nie mieli czasu coś zrobić. Gdy tylko obiekt trafił do Strefy to rdzeń się aktywował - a przynajmniej tak to wygląda. Zaczął on świecić lekki zielonkawym światłem i pulsować bez żadnego wyraźnego schematu. Im bliżej umieszczaliśmy rdzeń maszyny tym silniejsze było światło, jednak względnie były to małe zmiany - dla ludzkiego oka ledwo zauważalne. Tajemniczy obiekt może więc oddziaływać na takie rdzenie z ogromnych odległości - może to jakieś centrum dowodzenia? Albo źródło zasilania?

Wszyscy obecni w Strefie pytają czy na pewno mają to zrobić. Może lepiej w ogóle nie ruszać obiektu. A jeśli już go ruszać, to może mieć w pogotowiu jakiś cięższy sprzęt. Albo wytrzymały schron.

Hangar z obiektem zamknęliśmy i zajęliśmy się eksperymentami z robotem, a raczej tym co z niego zostało.

Tak jak już wcześniej wspominaliśmy, części mechaniczne robota składają się głównie z tytanu, a okablowanie z miedzi lub złota. Nie wykrywamy już także żadnych śladów Tenesu - pierwiastek uległ całkowitemu rozpadowi na różne lżejsze pierwiastki. Uprzątnęliśmy je, ponieważ stanowiły źródło promieniowania.

Część robota - noga - poddawana ostrzałowi z różnych broni zachowywała się dokładnie tak samo jak płyty tytanu, więc nie dowiedzieliśmy się chyba za dużo. Wygląda jednak na to, że jeśli ta maszyna pochodzi z Marsa, to na Marsie korzystać muszą z tych samych pierwiastków co my - czemu nie zbudowali go jednak całego z Tenesu? A jeśli skonstruowany został na Ziemi, to znaczy... że ktoś go musiał tutaj skonstruować. Tyle i aż tyle.