Gangbang na Ukrainie

Sytuacja na Ukrainie nie polepszyła się znacząco od czasu zbrojnej aneksji wchodu Ukrainy do Rosji. Dlatego nikogo nie zdziwił fakt gdy kolejny raz Rosja pokazała pazury.

W Doniecku i Ługańsku pancerne siły Rosji urządziły sobie defilady w największych miastach wraz z pokazem sił lotniczych. Ukraina odebrała to jako przygotowania do eskalacji konfliktu i wysłała w rejon swoje wojska wycofując je z reszty kraju. Wielokrotnie myśliwce Rosyjskie niebezpiecznie zbliżały się do strefy powietrznej Ukrainy i kilka razy doszło do spięcia pomiędzy pilotami ukraińskimi i rosyjskimi.

Właściwy atak nastąpił właśnie z powietrza gdy nowoczesne myśliwce bez problemu strąciły patrol ukraiński, a bombowce zniszczyły ukraińską bazę lotniczą w Dniepropietrowsku przy okazji niszcząc większość samolotów wroga.

Następnie liczne wojska pancerne i zmechanizowane wkroczyły od strony Doniecka, Mariopolu i Charkowa. Przy wsparciu z powietrza siły Rosyjskie sprawnie zajmowały niebronione miasta.

Wojska Rosyjskie się podzieliły i ruszyły na północ i południe Ukrainy napotykając jedynie bierny opór garstki piechoty.

Dopiero nad Dnieprem wojsko ukraińskie stawiło opór. Wszystkie mosty zostały wysadzone co utrudniło przeprawę wojskom na południu, ale ich nie zatrzymało. Doszło do potężnej bitwy pancernej w której przestarzałe ukraińskie czołgi ustąpiły nowoczesnemu wojsku Rosyjskiemu, które miało wsparcie kawalerii powietrznej.

Nie broniona Odessa padła, a następnie wojska Rosyjskie zepchnęły resztki obrońców do granicy z Mołdawią.

Na północy sytuacja wyglądała podobnie i w kilka dni Rosjanie stanęli pod Kijowem.

Jednak cofnięte wojska Ukraińskie nie pozostały bierne i w okolicach Zaporoża zaatakowały pozostawione prawie bez obrony tyły wojsk Rosyjskich na południu odcinając im drogę zaopatrzenia. Dopiero gdy poruszono wojska z Krymu oraz siły powietrzne udało się odeprzeć Ukraińców i wrócić do frontu na Dnieprze.

Gdy wojska Rosyjskie były w pełnym natarciu to na zachodzie dzielne Wojsko Polskie przestawiało słupki graniczne i zajęło niebroniony Łuck, Lwów, Halicz i Czerniowce zatrzymując się na Dniestrze.

Taki obrót spraw na Ukrainie wywołał panikę i masowe ruchy cywili w stronę Kijowa oraz ku granicy z Białorusią, Rumunią i Mołdawią.

Polacy wbili nóż w plecy Ukraińcom co spotkało się z protestami Polaków.

Rosjanie kolejny raz zostali ciepło przywitani przez ludność cywilną w większych miastach Ukrainy, a na ich cześć wywieszono Rosyjskie flagi w wielu domach.

Armia Ukraińska przeszła do defensywy, a wielu żołnierzy dezerteruje i ucieka do domów lub wspiera armię Polską lub Ukraińską.

W całej Ukrainie pod okupacją działają zbrojne bandy wspierające działania Polaków na zachodzie oraz Rosji na wschodzi i południu. Jedni i drudzy dopuszczają się okropnych zbrodni na tle rasowym i wyznaniowym zabijając z zimną krwią sąsiadów i ich dzieci.

Świat jest poruszony amatorskimi nagraniami a tych działań.

Rozbiór Ukrainy i Mołdawii


Ukraina zaatakowana z dwóch stron musiała ustąpić. To, że jej państwowość nadal istnieje i tak jest zadziwiające.

Najpierw propozycje pokoju wystosowała Rosja. Ukraina przystała na to. Następnie pokoju i kresów zażądała Polska - Ukraina także na to przystała.

Potem Rosja zażądała włączenia Naddniestrza do Rosji i Naddniestrze ochoczo na to przystało. Zaprotestowała temu Mołdawia.

Jej protest dużo nie dał - chwile po zajęciu Naddniestrza przez Rosję na Mołdawię uderzyły wojska rumuńskie które postanowiły włączyć ją do macierzy. Niedługo potem wystosowano ultimatum względem Ukrainy na zwrot przygranicznych terenów. Bezbronna Ukraina ponownie się zgodziła.