Papież bardzo szanuję Władimira Putina, a jego spotkanie w Konstantynopolu nie sprawiło, że zaczął szanować Nikolasa Paleologa. Mimo to czuję się zasmucony tym, że zarówno cesarz w Konstantynopolu jak i imperator w Rosji pragną wykorzystać ojca świętego i jego autorytet do politycznych utarczek między prawosławnymi.
Mimo to imperator Wszechrosji wykazuję stanowczość i rozwagę w swoich działaniach. Cybernetyczny papież zapewnia go, że gdy nadejdzie ta chwila, to Jan Paweł II stanie u boku Władimira Putina i liczy, że gdy nadejdzie ta chwila, to Władimir Putin stanie u boku Jana Pawła II.
Proponujemy zostawić w Moskwie legata do szybkiej łączności. Legat nie jest cybernetyczny, ale ma internet.
Czy imperator chce jeszcze coś dodać czy papież może lecieć dalej?