On wrócił

Jan Paweł II, papież Polak

Powrót Jana Pawła Drugiego

Cały świat myślał, że żywot Jan Paweł 2 zakończył 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21:37. Nic bardziej mylnego, ale to miało się okazać dopiero potem - co działo się w szczelnie zamkniętych podziemiach Watykanu, tego nie wie nikt. Po Janie Pawle II przyszedł Benedykt XVI, a po jego abdykacji Franciszek. Od czasu kryzysu przełomu dekad papież Franciszek udzielał się coraz rzadziej. Od początku roku 2019 nie pokazał się ani razu publicznie. Od tego czasu nikt nie widział papieża - do dzisiaj.

W całym Rzymie słyszeć można było głośne śpiewy dobiegające z Watykanu. Wiernych z całego miasta zwoływano na Plac św. Piotra. Czekanie pielgrzymów zostało nagrodzone. O godzinie 21:37 na balkon Bazyli św. Piotra wyszła zakapturzona postać. Na całym placu, na którym panowała cisza, słychać było tylko jakby cicho pracującą maszynę. Wtedy nagle kaptur opadł, a spod niego wyłoniła się twarz oświetlona czerwonym światłem. I wtedy wszyscy już wiedzieli - on wrócił.

Zmodyfikowany, podobnie do królowej Elżbiety, Jan Paweł II przywitał wszystkich wiernych i dał się im napawać wzrokiem. Wypowiedział wtedy słowa od których zatrzęsły się mury i fundamenty całego Rzymu - Habetis Papam!

Jan Paweł II, papież Polak

Pielgrzymka Jana Pawła Drugiego

Jan Paweł II aktywnie rozpoczął swój powrót. Wyruszył w podróż dookoła świata by spotkać się z mniej lub bardziej wiernymi i przywódcami ich państw. Najpierw ruszył do Konstantynopola gdzie odbył rozmowę z Cesarzem. Nie wiele o niej wiadomo. Następnie ruszył do konkurencyjnego Rzymu - Moskwy. Tam przyjęty został w Soborze Chrystusa Zbawiciela i odbył równie poufną rozmowę z Władimirem Putinem. Papież wyglądał po niej na o wiele bardziej naoliwionego niż po wizycie w Kostantynopolu. Potem ruszył do trzeciego, a w zasadzie pierwszego Rzymu... czyli do Rzymu. Rozmowa z tamtejszym cesarzem przebiegła w przyjacielskiej atmosferze, a papież poparł słuszną walkę z barbarzyńskimi teutonami. Także tutaj, w Rzymie, papież otrzymał pierwszą porcje kremówek. Potem udał się do Madrytu gdzie poświęcił krążownik hiszpański i pobłogosławił ludy Hiszpanii. Z Madrytu udał się do Londynu na spotkanie z równie cybernetyczną królową Elżbietą. Papież w Londynie poprowadził mszę w intencji pomyślnej współpracy protestantów i katolików. Potem udał się do Francji... ale o tym lepiej nie wspominać.

Z Europy udał się do Ameryki Południowej. W Brazylii został przyjęty z pompą i ku wielkiej uciesze wiernych. Papież był wielką atrakcją katolickiej Federacji Komun, a podpisanie konkordatu na samym końcu wywołało euforie w społeczeństwie. Następnie papież udał się, na prośbę Brazylii, na Kubę gdzie uściskał swoją mechaniczną dłoń z przywódcą Raulem Castro.

Z Ameryk ruszył do Południowej Afryki gdzie pobłogosławił czarny kontynent i wyraził zaniepokojenie tolerancyjną polityką PA. Mimo to udało się dojść do porozumienia, a kremówki transportowane prosto z Wadowic udobruchały ojca świętego.

Po wszystkim wrócił do Rzymu. Tam zniesmaczony postępowaniem w Europie potępił zarówno Niemcy jak i Hiszpanię co zniweczyło wszelkie poparcie rządu zdobyte dzięki poparciu Papieża.

Ekskomunika króla hiszpańskiego Filipa IV

Tak jak w czasach II Wojny Światowej tak i teraz papiestwo nie ma zamiaru pozostawać bezczynne na okrucieństwa i łamanie bożych przykazań.

Król hiszpański Filip IV zdradzieckim ciosem w plecy katolickiej Francji, jawną współpracą z niemieckimi barbarzyńcami i wypuszczeniem na całą Europę piekła madagaskarskiej choroby jawnie opowiedział się po stronie sił zła. Tym samym zostaje wykluczony ze wspólnoty chrześcijańskiej i skazany na potępienie. Wszyscy chrześcijanie od tej chwili nie mają obowiązku słuchać poleceń Filipa - króla bez papieskiej aprobaty i bożej łaski.

Wielu Hiszpan którzy są gorliwymi katolikami jest zszokowanych, w szczególności księża. Cały kościół i jego owieczki są aktualnie podporządkowani oficjalnie wrogiemu Hiszpanii papiestwu.