2140
Wraz z wejściem Nowego Zairu na marsjańską arenę międzynarodową, po roku obudziły się również inne, słabsze kolonie, które podobnie jak Nowy Zair, miały jakieś istotne problemy uniemożliwiające im stały kontakt z resztą świata. Pierwszy z tych krajów to kolonia amerykańskiej megakorporacji Nano-Tech, która na Ziemi funkcjonowała przede wszystkim w szeroko pojętym kompleksie militarno-przemysłowym oraz zapewnieniu usług bezpieczeństwa, czyli innymi słowy, po prostu świadczenia usług najemniczych. Wcześniej było to uniemożliwione ze względu na trudne warunki przyrodnicze (ciężkie pustynne burze!) oraz konflikt wewnętrzny w obrębie kolonii, który wynikał z infiltracji misji kolonizacyjnej przez osadników mormońskich, którzy próbowali utworzyć na terenach Nano-Techu swoje własne państwo teokratyczne. Insurekcja została jednak rozbita, a terytoria Nano-Techu zostały ustabilizowane i może on wreszcie wkroczyć między inne marsjańskie kolonie..
Drugim z państw Wielkiej Rzeki jest tak zwana Islamska Republika Marsa - kolonia ufundowana przez osadników z Afryki Północnej, przeważnie Libii, Maroka, Algierii i tym podobnych krajów. Toteż przeważająca większość ludności jest pochodzenia arabsko-berberyjskiego i wyznaje Islam, a samo państwo zostało utworzone wokół islamskich zasad ideologicznych. Na chwilę obecną ustrój tej Islamskiej Republiki można określić jako ustrój "mieszany" tudzież "autorytarną demokrację": jako państwo IRM próbuje dopiero odnaleźć swoją drogę i pozostaje jedynie pytanie, czy będzie to droga islamskiego fundamentalizmu opartego o kalifat, islamskiego reformizmu opartego o faktyczną demokrację czy może jeszcze jakąś inną ideologię. Jak to wyjdzie w praktyce? Nie wiadomo.
Ale jedno jest pewne: na Marsie jest już coraz mniej wolnych terytoriów..
____________________________________________________________
Powstają dwa nowe państwa, na zasadzie takiej samej jak Zair. Strzałki na mapie politycznej oznaczają możliwość przechodzenia na drugą stronę mapy.