|
| Piraccy Admirałowie i ich szajki | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
| Temat: Piraccy Admirałowie i ich szajki Sro Maj 24, 2023 9:52 pm | |
| Upadek Konsorcjum Cir'holla i narodziny Pirackiego Admirała Konsorcjum Cir'holla zostało utworzone jako związek różnych podziemnych organizacji, które skupiały się głównie na gromadzeniu bogactw materialnych. Na czele tego związku stał Kapitan Wielki Admirał Belblu, który zjednał sobie podziemię obietnicą wielkich bogactw. Wewnątrz Konsorcjum Cir'holla pozwalano także na wiele nielegalnych działań, między innymi takich jak prowadzenie galaktycznie nielegalnych i nieetycznych eksperymentów, produkcja kosmicznych narkotyków, czy wytwarzanie innych środków zakazanych w innych rejonach galaktyki. Wszyscy bossowie, tudzież przywódcy podziemnych organizacji Cir'holli starali się jak najbardziej ukryć swe działania przed innymi, w tym przed Kapitanem Wielkim Admirałem Belblu. To nie mogło skończyć się dobrze... Taka decentralizacja okazała się pewnego dnia zgubna dla Konsorcjum.
Różne niejasne wzmianki z Konsorcjum Cir'holla mówią o tajemniczym piracie zwanym admirałem, który nie wiadomo nawet skąd się wziął. Niektóre wiadomości mówią, że miał on swoje powiązania z niektórymi bossami Konsorcjum, którzy przecież i tak między sobą rywalizowali o wpływy i bogactwa. Większość galaktycznego Holonetu twierdzi, że niektórym przywódcom konsorcjum nie podobały się właśnie rządy Belblu i wobec tego za jego plecami finansowali powstawanie tajemniczej floty. Zapomnieli oni jednak o tym jakimi są szumowinami i z jakimi podobnymi sobie się zadają. Celem było obalenie Belblu i przejęcie po nim schedy przez właśnie owych "opozycyjnych" bossów. To sa jednak jedynie tylko plotki, o których gdyba współcześnie cała galaktyka...
Kontynuując jednak wątek tajemniczego pirata Admirała należy wspomnieć, że nie tak dawno zażądał on od Konsorcjum Cir'holla haraczu w wysokości 7 miliardów galaktycznych kredytów energetycznych. Wszyscy galaktyczni obserwatorzy z zaciekawieniem czekali na reakcję Kapitana Wielkiego Admirała Belblu. I tutaj właśnie wchodzi na salony decentralizacja i korupcja Konsorcjum Cir'holli. Holonetowi śledczy ustalili, że Kapitan Wielki Admirał Belblu nie otrzymał w ogóle żadnej wiadomości, powiadomienia o groźbach pirata Admirała. Bossowie za to odpowiadający po prostu zlali sobie tą sprawę i potraktowali pirackie groźby jako czcze gadania oszustów chcących jedynie zarobić na fikcyjnej groźbie. Zaś ruchy flot na obrzeżach Konsorcjum zostały potraktowane jako roszada cywilnych frachtowców nieznanego pochodzenia imitujących statki wojskowe. Jak mylne okazało się być to wrażenie...
Cała ta sytuacja i chaos w państwie doprowadziły do licznych sporów między bossami, dotyczących podziału bogactw. Wkrótce każdy chciał się włączyć do tego niekontrolowanego podziału, ponieważ zauważono, że można uniknąć uwagi Wielkiego Kapitana Admirała Belblu. Powstała bardzo dziwna sytuacja... Jedno zagrożenie, nawet jeśli było możliwe, że było fałszywe, spowodowało wybuch anarchii w kraju. Kiedy informacje wreszcie dotarły do Belblu... było już za późno. Kraj całkowicie zdecentralizował się, a plotki o piracie Admirale okazały się prawdziwe...
Nastąpiła katastrofa. Tajemnicza flota pirackiego admirała najechała Konsorcjum Cir'holla. Flota konsorcjum wobec anarchii w państwie po prostu przestała mieć jakiekolwiek militarne znaczenie. Nieliczne jednostki lojalistów Belblu próbowały stawić opór najazdowi, jednak wobec całkowitego bałaganu - nawet lojaliści przestawali być lojalistami i aby przetrwać przechodzili na stronę piratów. Część oligarchów i wojsk lądowych również zasiła szeregi nowego uzurpatora tutejszych terytoriów i stają się wobec jego jak na razie "lojalni". Przekazy o walkach i całej inwazji są jednak do końca niejasne, ponieważ cała inwazja postępowała podczas całkowitego chaosu w zdecentralizowanym Konsorcjum Cir'holla. W kryminalnym podziemiu są jednak plotki o tym, że Wielki Admirał Kapitan Belblu gdzieś się ukrył... Być może dysponuje on jakąś wiedzą na temat swoich wrogów?
Do granic galaktyki docierają wiadomości o potężnych lekkich krążownikach Piratów, które pokonały całą flotę konsorcjum. Jednak jest to tylko chyba jedynie reklama piratów mająca złamać wolę najsłabszych. W końcu co innego od strachu buduje aż takie poruszenie? Flota piratów zdołała ustanowić swoją stolicę-fortecę w jednej z prowincji dawnego Konsorcjum Cir'holla, która według oficjalnych informacji ma być fortecą ciężką do spenetrowania przez kogokolwiek. Nieliczne przekazy mówią o bogactwie znajdującym się u piratów w tej fortecy oraz o licznych wojownikach, którzy mają za cel bronić tą fortecę i zwiększać jej wpływ na galaktyczną scenę polityczno-militarną.
Admirał żąda od sąsiednich państw (Pellaeon, Wookie, Bothanie i Szkarłatni) trybutu w postaci 5 mld, informując, że w razie braku jego uiszczenia państwa te i tak go zapłacą. Tak samo jak zapłacił Admirał Kapitan Belblu... Napisał: Szefunio ___ Konsorcjum Cir'holla przestaje istnieć. W jednej z prowincji dawnego Konsorcjum swą fortecę usadowił tajemniczy piracki Admirał. Imperium Palleaona, Republika Wookie, Liga Bothan oraz Szkarłatne Dowództwo otrzymali żądania - 5 mld kredytów albo wiadome reperkusje.
Ostatnio zmieniony przez Komisarz dnia Wto Cze 27, 2023 7:35 pm, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : Zmiana nazwy tematu.) | |
| | | Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
| Temat: Re: Piraccy Admirałowie i ich szajki Sob Cze 10, 2023 4:30 pm | |
| Wypakowany po brzegi zaopatrzeniem...Odwiedziny Admirała u Wookiech Admirał żądał 5 mld i okazało się, że najwyraźniej nie żartował z tym wszystkim. Wręcz przeciwnie okazało się, że żartów on nie lubi, a najwyraźniej za żart uznał zachowanie Wookiech, którzy zapłacić nie chcieli. Czy reszta zapłaciła? Kto wie. Admirał najwyraźniej wierzy w zasadę tajności transakcji.
Oddelegowana przez niego flota najwyraźniej czekała, aż sytuacja w sprawie interwencji Republiki przeciw "Widmu" będzie jasna. Być może admirał chciał dowiedzieć się, czy trwająca na południu operacja Szkarłatnego Dowództwa zatrzyma się na Gamorrze czy być może ruszy w głąb, na terytoria które Admirał uważa za swoją strefę wpływów. W każdym razie, w dogodnym momencie, w przestrzeń Nanth'ri weszły pirackie okręty w postaci lekkiego krążownika, dwóch fregat i korwet - wszystkie dosyć zaawansowane, prawdopodobnie II generacji, co jak na zbieraninę piratów robi wrażenie. Te zajęły pozycje, dosyć chaotycznie, na orbicie planety i rozpoczęły jego blokadę. Wezwały także stacjonujący na planecie garnizon do zapłacenia trybutu, gdyż w innym wypadku z krążownika na powierzchnie wyleją się zastępy piratów i zabiorą wszystko to, czego ogień krążownika uprzednio nie rozwali.
W tym momencie informacja o najeździe dotarła do sztabu Wookiech. Futrzaki dysponowały wolnymi siłami, jednak prawdopodobnie kontratak przeciw piratom skończyłby się jeszcze większą porażką, a same siły miały odgórnie inne cele do realizacji (i nie chodzi tutaj o atak na "Widmo"). W związku z tym zadecydowano czekać i przyglądać się sytuacji. Dowódca lokalnego garnizonu mógł więc albo samodzielnie spróbować odeprzeć potencjalną inwazję pirackich szajbusów lub pójść z nimi na ugodę - w wyniku nacisku lokalnych kolonistów-rolników, którzy dopiero co przybyli na tę planetę, zdecydował się na drugą opcję, licząc, że uchroni to planetę przed tragedią. Piraci ogołocili ją do cna, podziękowali i opuścili system, na odchodne bombardując krążownikiem większe skupiska farm.
Całe zajście wzburzyło opinią publiczną Wookie. Dlaczego nie zapłacono piratom? A skoro planowano nie zapłacić, to czemu nie podjęto odpowiednich środków, by się przed nimi przygotować i ochronić naszych cywilów z pogranicza? Czy interwencja przeciwko "Widmu" była aż tak ważna, by poświęcić obronę swojego własnego terytorium? ___ GR Wookie: Nie otrzymujemy zysków z Nanth'ri w 9 ABY. Wszystko zabrali piraci od Admirała. Sektory rolnictwa na Nanth'ri wymagają napraw za 3 mld. -3% stabilnościGalaktyka:Admirał ponawia swe żądania - 8 mld dobrowolnie albo zabierze je sobie sam, a przy okazji w ramach odsetek za fatygę zabierze coś ekstra. | |
| | | Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
| Temat: Re: Piraccy Admirałowie i ich szajki Wto Cze 27, 2023 7:55 pm | |
| Admirał z Eriadu."Imperium" kontratakuje Wraz z upadkiem imperialnego watażkostwa ze stolicą w Eriadu narodziły się plotki o rzekomym Admirale, który zamiast pogrążyć się z resztą hien w walkę o resztki państwowości, to postanowił zebrać lojalne sobie siły i ruszyć w sobie znanym kierunku. Groźby skierowane przeciwko Wielkiemu Chommell uważane były za słowa skierowane właśnie przez ów Admirała, którego strefę wpływów niezależni eksperci określili w obszarze dawnej państwowości Eriadu. Czy była to prawda i czy groźby były realne, to dopiero musiał zweryfikować czas... i zweryfikował.
Flota Admirała z Eriadu o nieznanym bliżej składzie wkroczyła do systemu stołecznego dawnego Eriadu, czyli do Eriadu... ekhem. Za wiele o tej flocie nie wiadomo, gdyż niezbyt wiele osób miało z nią styczność - system nie był w żaden sposób broniony przez Wielkie Chommell, a wraz z wejściem do niego tejże floty, szybko utracono i łączność z lokalnymi posterunkami czy administracją. Tym samym Wielkie Chommell utraciło kolejny system w roku 9 ABY, a Eriadu wpadło w ręce ambitnego Admirała, który swej floty z systemu nie wycofał. Wszystko wskazuje na to, że usadowił się wśród gruzów dawnego państwa i utworzył tam swój odpowiednik fortecy pirackiego Admirała z gruzów Cir'holla. Jakie będą jego następne kroki? Czy ma on zamiar dalej pokarać Wielkie Chommell za naruszenie jego strefy wpływów, czy też może imperialne serce zwróci jego oczy ku Ludowemu Imperium? Czy może ma on swoje własne, trudne do przewidzenia plany? Oczekiwanie Pirackiego Admirała na wschodzie Admirał z Cir'holla zażądał okupu, który tym razem miał być większy, a wzrósł najwyraźniej przez gniew spowodowany brakiem oddawania mu dobrowolnie kredytów i, być może przede wszystkim, oddawania mu respektu jako wielkiemu niszczycielowi i wojownikowi. Kto zapłacił? To wiedzą tylko Ci, którzy zapłacili. Faktem jest jednak to, że Piracki Admirał nie wyprowadził swego ciosu na Imperium Pellaeona. Nie wrócił ponownie i do Gwiezdnej Republiki Wookie. Ba, nie zaatakował on nawet Bothan i Szkarłatnych! Czy jest za słaby, czy może wyczekuje na odpowiednią okazję? Do myślenia może dać jego kolejny komunikat - domaga się on kolejnego okupu, ale tylko od Ligi Bothańskiej i od Dowództwa koloru szkarłatnego. Twierdzi on, że kto nie zapłaci, to poczuje jego gniew, a raczej nikt nie chce zamieniać honorowego pojedynku w jakże nieuczciwą walkę dwóch na jednego. A jeśli nie zapłaci nikt, to pokara on tego, kto nieumyślnie odsłoni swe plecy na jego metaforyczny sztylet. Jaka będzie reakcja Bothan i Szkarłatnych?
Dla ciekawskich wartościowa może być informacja, do której dotarli śmiali reporterzy, relacjonujący zdarzenia z półświatka - otóż ujawnili oni na łamach HoloNetu, że forteca Pirackiego Admirała znajduje się w systemie Hollastin, jądrze dawnego Cir'holla i centralnego punktu znajdującej się tam na mapie wielkiej białej plamy systemów niczyich.
___ Eriadu: Zostaje systemem niczyim. System staje się fortecą Admirała z Eriadu.
Hollastin: Ujawnione zostało jako siedziba Pirackiego Admirała, Niszczyciela Cir'holla.
Bothanie i Szkarłatni: Piracki Admirał żąda od każdego z państw po 12 mld, albo wiadomo co...Galaktyka: Z Admirałami można prowadzić w dyplomacji rozmowy, o ile Ci będą na takie chętni. | |
| | | Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
| Temat: Re: Piraccy Admirałowie i ich szajki Sro Lip 19, 2023 7:32 pm | |
| Okręty Admirała z Cir'holla na orbicie Gamoru.Windykacja u Szkarłatnego Dowództwa Tak jak Admirał obiecał, tak i uczynił. Najwidoczniej Szkarłatne Dowództwo postanowił nie dać się szantażowi i żadne kredyty na konto pirackiego Admirała nie trafiły. Można by to określić jako słuszne i twarde stanowisko, gdyby jednak nie to, że chyba Szkarłatne Dowództwo albo zapomniało o swojej wschodniej flance, albo postanowiło Admirałowi zapłacić w inny sposób - strefą wpływów. Otóż do niebronionego niczym systemu Gamor wkroczyły okręty pod piracką banderą Admirała, które widząc, że nie napotykają żadnego oporu, czym prędzej pospieszyły na powierzchnie planety. Tam nastąpił rozładunek sił inwazyjnych, które prędko zabrały się za szaber, łowy niewolników i inne pirackie zabawy. Te nie trwały jednak długo, gdyż okazało się, że powierzchnia Gamoru była równie pusta co i jego orbita. Piraci napotkali jedynie kilka enklaw osadników, żadnych większych skupisk przemysłu, obszernych pól rolnych, czegokolwiek. Na powierzchni planety piraci ustanowili swoje posterunki, a ich okręty orbitują nad nią w systemie, nie wycofując się. Cios ten raczej mocno nie zabolał Szkarłatne Dowództwo, kto wie jednak co się wydarzy w następnym roku, gdy za Gamorem znajduje się już tylko Scariff, stołeczny system Szkarłatnego watażkostwa...
Admirał nie żąda już od Imperialnych niczego, zwyczajnie obiecuje im, że w następnym roku pójdzie dalej. Teraz to Szkarłatnym oddaje inicjatywę i liczy, że sami przyjdą do niego z korzystną ofertą, która usatysfakcjonuje Admirała. Przypomina także o powinnościach płatności Republice Wookiech. ___ Admirał:Przypomina o trybucie Wookiem, liczy na szczodry okup od Szkarłatnych.Szkarłatne Dowództwo:Tracimy Gamor. -3% stabilności | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Piraccy Admirałowie i ich szajki | |
| |
| | | | Piraccy Admirałowie i ich szajki | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |