PRAWDA

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!

Witamy w oficjalnym serwisie prasowym Ludowego Imperium Galaktycznego! Naszym motto jest przekaz ludowy w treści, komunistyczny w formie; informowanie w sposób najrzetelniejszy ludowych odbiorców o tym jaki jest prawdziwy obraz świata i jak wygląda Prawda, a co więcej - LUDOWA prawda!


W przekazie oficjalnego serwisu prasowego Ludowego Imperium Galaktycznego “Prawda” znajdują się i treści: ważne a angażujące ludowego odbiorcę (jak centralne planowanie cen kiełbasy w roku kalendarzowym); mniej ważne ale poważne, jak wybory do rad delegatów ludowych; kompletnie nieważne, ale wciąż nie kabaretowe, jak wojny między kapitalistami w rodzaju wojny Mon Calamari z tzw. Widmem; a wreszcie - część kabaretowa.

***
Wydawałoby się z tych wszystkich dziedzin, że akurat kabaret jest częścią zgniłego systemu kapitalistycznego i systemu opresji burżuazji wobec robotników poprzez wyzyskiwanie ich nawet w żartach… Ale Ludowy Imperator jasno określił wolę ludu “dobry żart kredytkę wart”, co Ludowy Komisariat Informacji uznał za wezwanie do zatrudnienia zawodowych żartownisiów, kabareciarzy i rozśmieszczy w państwowym systemie informacyjnym (zamiast zatrudnić ich przy kopaniu rowów). Oczywiście, by udowodnić wyższość komunistycznego systemu rozrywkowego postawiono od razu na ambitne produkcje rozrywkowe - w tym wypadku na luźną wariację na temat wydarzeń sprzed ponad 30 lat jakie wydarzyły się w systemie Naboo. Opowieść o martwych już monarchach i kapitalistach (trzeba przyznać, że mają niezaprzeczalną zaletę nad żywymi kapitalistami…) opowiada o nich z punktu widzenia jednego z legendarnych tzw. rycerzy Jee-daj, żartobliwie ujmując wszystko w postaci musicalu. Należy oczywiście zaznaczyć, że zgodnie z prawdą historyczną - a co ważniejsze, z Teorią Rewolucji i prawdą ludową - głównym antagonistą całego musicalu jest zbiorowisko przebrzydłych kapitalistów, burżujów, szubrawców i chciwców, Federacja Handlowa.
Poniżej utwór podsumowujący musical “Capitalist Menace”, niejako reklamowy:


***
Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja czekolady wzrosła o 33% rok do roku. Produkcja piwa wzrosła o 50% rok do roku. Produkcja kiełbasy ze sleena wzrosła o 15% rok do roku. Produkcja marynowanych udek z dagobahskiego Bogwinga wzrosła o 125% rok do roku. Produkcja przysmaków mustafariańskich wzrosła o 300% rok do roku. Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o nieskończoność % rok do roku. (...) Śmiertelność noworodków w szpitalach zmalała o 33% rok do roku.
Nie publikujemy danych o poziomie ubóstwa, ponieważ Dekretem Ludowego Imperatora anulowano biedę i ubóstwo. Hurra!

***
Publiczne egzekucje Wrogów Ludu uznanych za niezdolnych do reedukacji o 6 wieczorem na wszystkich kanałach. Zapraszamy!


***
Kapitaliści ledwo zakończyli swoją okrutną “Galaktyczną Wojnę Domową”, w której ginęli proletariusze i niżsi stanem, a elity w rodzaju księżniczek bezpiecznie siedziały na tyłach, gdy już zaczynają się kolejne wojny! Według doniesień Ludowych Korespondentów, iskrzy na granicy między Mon Calamari a Widmem. Mon Calamari to autorytarny, kapitalistyczny i niedemokratyczny burżuazyjny reżim, a Widmo to anarcho-burżuazyjna organizacja mająca na celu zlikwidowanie biedy poprzez zjedzenie wszystkich biednych. Nic więc dziwnego że burżuje, jak istoty tego samego gatunku w tym samym ekosystemie, jedzą z tego samego talerza i wyrywają sobie nawzajem pożywienie i kapitał. Moglibyśmy spekulować, ale po co? W każdej wojnie między kapitalistami wygrywa kapitalista, a przegrani są proletariusze, więc jest to tak czy inaczej wojna o obronę stanu posiadania części klas posiadaczy, wojna będąca stanem endemicznym dla kapitalizmu i burżujokracji.
Jest więc pewne, że nawet gdy ta wojna się zakończy, zaraz zacznie się kolejna, bo burżuazja i kapitaliści są nienasyceni w poszukiwaniu nowych źródeł przychodów i nowych rynków. Tylko czy sąsiedzi obu burżuazyjnych państw przejrzą w porę na oczy? Czas pokaże!

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!


Sytuacja w Galaktyce robi się poważniejsza, a konflikt narasta z każdą chwil… TAK, OCZYWIŚCIE ŻE ŻARTUJEMY! Brzmiało poważnie prawda? A przecież walka trwa tak samo od tysięcy lat, niezmiennie w ramach walki klas - i ona owszem zaostrza się, ale to w ramach trwania rewolucji. Poza naszym rewolucyjnym bastionem, cała Galaktyka jest pogrążona w ucisku burżujów wyrywających sobie owoce robotniczego trudu.
Skoro poza Ludowym Imperium Galaktycznym nic się więc ciekawego nie dzieje, zacznijmy od kącika satyrycznego.

***

Po filmach i piosenkach, zespoły rozrywkowych przodowników żartu z LIG rozpoczęły też wydawanie komiksów. Opowiadają one przede wszystkim o wydarzeniach najnowszych. Między innymi, jest pewna hipoteza na temat tego, jak Imperator Palpatine kontrolował Dartha Vadera, czemu go kontrolował i czemu on chodził tak wściekły…


Ale pojawiły się też dość sugestywne opisy “jak naprawdę wyglądała Rebelia na początku”, w sensie jej procedury i przyzwyczajenie do… nie tak dobrego wyposażenia, jak się zwykło opowiadać.


…i jest tam jeszcze wiele więcej!
Bo serwisy prasowe LIG to dużo, dużo i jeszcze więcej, a jak trzeba będzie to dobudujemy fabryk i będzie…eee,  przepraszam, nie ta kartka…
Bo serwisy prasowe LIG to dużo dobrej zabawy! Dla wszystkich koneserów ludowego śmiechu!

***
Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja czekolady wzrosła o 12% rok do roku. Produkcja piwa wzrosła o 15% rok do roku. Produkcja wibrokilofów wzrosła o 21% rok do roku. Produkcja traktorów antygrav wzrosła o 37% rok do roku. Produkcja sznurków do snopowiązałek wzrosła o 35% rok do roku. Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o 250% rok do roku. (...) Śmiertelność więźniów w aresztach i więzieniach nieprzyległych do zakładów pracy reedukacyjnej zmalała o 99,5% rok do roku. Liczba wyroków śmierci nie zamienianych w dozie łaski na 25 lat obozu pracy zmalała o 99,9% rok do roku!

***

Z listów zatroskanych obywateli do redakcji PRAWDY:
“(...) niektórzy towarzysze boją się aresztowania, jakoby Urząd Bezpieczeństwa aresztował na chybił-trafił. Czy to już kontrrewolucyjna propaganda?”

Towarzyszu, dziękujemy że napisałeś. Twój list z danymi teleadresowymi został już oczywiście przekazany Urzędowi Bezpieczeństwa, który pochyli się nad zwalczaniem kontrrewolucyjnej propagandy… ale oczywiście, “Prawda” pochyli się i nad pytaniem.
Na takie kwestie najlepiej odpowiedzieć sięgając do najlepszego możliwego źródła - czyli do słów samego Towarzysza Imperatora Cachata:

“Robotnik, górnik czy rolnik jeśli pracuje uczciwie i się nie obija, nie rozkrada państwowego mienia, może spokojnie i dostatnio żyć bez żadnych obaw o swoją przyszłość. Partia zadba o wszystko.”




Tak się bawią robotnicy, rolnicy i górnicy w czasie wolnym w LIG!

drugi plan:

***
Dodatek zagraniczny

Wojna między burżujokracjami Mon Calamari i Widma dalej trwa. Według danych naszych korespondentów, wojna toczy się w typowy sposób - rękami zmobilizowanych klas pracujących, klasy próżniacze toczą swoje gry o kapitał i władzę. Są nawet teorie, że cała Galaktyka już dawno została podzielona na heksadecymalne sektora traktowane jak pola planszy… ale pionkami w zabawie bogaczy są uciskane klasy pracujące!
W każdym razie, w systemie Tion wygrał kapitalizm, a najbardziej z tej bitwy cieszą się uśmiechającymi zakrwawionymi od wysysania krwii klas pracujących przedstawiciele przemysłu zbrojeniowego. Rozpatrywanego jako jeden, bo wszak burżujokracja to spójny system i Widmo z Mon Calamari są w swych kapitalistycznych podstawach tak bliskie sobie, że można przyjąć że to praktycznie takie same kraje.
Spodziewamy się, że w przyszłym roku będzie dalszy ciąg opowieści o wojnie domowej kapitalistów.

Mówiąc o wojnach domowych kapitalistów, Kapitan Wielki Admirał Belblu pokłócił się z Wielkim Moffe Pellaeonem pijąc burżuazyjną brandy, kupioną za krwawicę ludu pracującego. Spór między oboma kapitalistami dotyczył tego, czy brandy wypada zagryzać zwykłym serem i ogórkiem, czy też trzeba sprowadzać specjalne przysmaki, by pospolite smaki nie kaleczyły wysublimowanego podniebienia tychże paniczyków. W wyniku tej kłótni, Pallaeon i Belblu postrzelali do siebie z turbolaserów po pijaku, podobno samodzielnie obsługując celowniki baterii (co tłumaczy niską skuteczność ostrzału, tak niską, jakby nic się nie wydarzyło).
Fakt, że po pierwszym starciu ta “wojna ogórkowo-serowa” nie miała dalszej kontynuacji świadczy o zasadności danych naszych reporterów, oraz o słuszności spostrzeżeń na temat niskiego poziomu moralnego paniczyków z tzw. dobrych domów, jakimi są owi tyrani.

Tymczasem Nowa Republika robi to, co najlepiej wychodzi kapitalistom - wyzyskuje lud pracujący i kłóci się o zasoby, jak ostatnio o gwiezdny system Arkania. Zapytaliśmy o to naszego droida protokolarnego, przydzielonego nam uprzejmie przez Urząd Bezpieczeństwa do pilnowania rewolucyjnej czystości i podgrzewania ognia rewolucji -i a pochodzącego ze światów tzw. Jądra.
“Typical meatbag things” - odpowiedział.

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!


W obliczu kalumni, jakimi burżazyjni paniczykowie, synalkowie bogaczy obrzucają dzielnych obrońców Ludu, obrońców Partii, obrońców komunizmu - naszych ukochanych funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa - nie pozostaje nam nic innego jak przejść do kącika humoru i dowcipniejszych komentarzy do świata tzw. szerokiej Galaktyki.
Oczywiście, przypominamy że czytanie lub oglądanie mediów zagranicznych gdy nie wynika to z obowiązków służbowych, podlega dwudziestopięcioletniej reedukacji.

***
Z uwagi na ofensywę dyplomatyczną Bothian w Galaktyce, przypomniał nam się stary dowcip:
Czy bothańscy politycy kiedykolwiek mówia prawdę? Ależ tak: zrobią wszystko żeby wygrać wybory.

Dotarły do nas zdjęcia jednego z aktorów kapitalistycznych, po tym jak odniósł za duży sukces i ewidentnie niebieskie mleko uderzyło mu do głowy!

W komunizmie takie rzeczy się nie wydarzają!

***
Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja czekolady wzrosła o 85% rok do roku. Produkcja piwa wzrosła o 45% rok do roku. Produkcja parówek z banthy wzrosła o 44% rok do roku. Produkcja wapna palonego na Karideph wzrosła o 300% rok do roku. Produkcja sznurków do snopowiązałek wzrosła o 5% rok do roku. Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o 150% rok do roku, zwłaszcza w wersji cyfrowej. (...) Śmiertelność więźniów wewnątrz zakładów pracy reedukacyjnej zmalała do poziomu nieistotnego statystycznie.

***

Towarzysz Ludowy Imperator Verrick Cachat przemówił na wiecu na Mustafar:
“Obywatele, pierwszy wiek Rewolucji jest wielki, ale kolejny będzie naprawdę szczęśliwy! W niczym nie będzie podobny do dawnych dziejów; nie trzeba się będzie lękać — jak dzisiaj — podboju, najazdu, uzurpacji władzy, zbrojnej rywalizacji systemów, zahamowania rozwoju cywilizacji zależnej od małżeństwa królów, narodzin spadkobiercy w dziedzicznych tyraniach, wojny domowej po wyborach ani rozpadu państwa z powodu wygaśnięcia dynastii, walk dwóch filozofii Mocy ścierających się jak dwa kozły z cienia na moście nieskończoności; nie trzeba się będzie lękać głodu, wyzysku, prostytucji z nędzy, ubóstwa z bezrobocia, krzesła elektrycznego, blastera, bitew ani żadnych innych rozbojów przypadku w puszczy wydarzeń. Można by niemal powiedzieć: nie będzie wydarzeń. Zapanuje powszechna szczęśliwość. Wszelki duch świadomy będzie posłuszny prawu naturalnemu, podobnie jak Galaktyka posłuszna jest swojemu; przywrócona zostanie harmonia między duszą a gwiazdami. Dusza będzie krążyła wokół prawdy jak planeta wokół gwiazdy.”

Ponadto po przemówieniu na ulicach rozdawano piwo za państwowe pieniądze. Frekwencja, jak donoszą nasi korespondenci, dopisała: tak właśnie lud kocha swojego Ludowego Imperatora i powszechny dobrobyt!


Piwo lało się strumieniami!

Spoiler:

***

A na koniec, gratka dla hobbystów interesujących się pozagalaktyczną astrofizyką. Ponoć na Bakurze odebrano sygnał spoza znanej Galaktyki! Co o tym mówią ludowi naukowcy?

- Oni tam są. - mówi nam czołowy ludowy naukowiec, towarzysz profesor Trofi Baldenko - Ci inni. Obcy. Pozagalaktyczni kapitaliści, którzy zrabowali wszystkie dobra swojej galaktyki, wyssali do cna tamtejszy lud pracujący, zgarnęli wszystkie bogactwa a teraz szukają nowych rynków. Mówię Wam, towarzysze: kapitalizm jest wszędzie taki sam, tylko gorszy. Zimno próżni międzygalaktycznej poddaje kapitalistów przez nią przelatujących takiemu schłodzeniu, że robią się z nich jeszcze zimniejsze dranie. I takie to istoty wysyłają sygnały i do nas lecą!
- Eee… pewnie macie rację, tow…
- Co więcej, zwróćcie uwagę na to, że kapitaliści przybywają akurat na Bakurę. Jedyne źródło bacty w Galaktyce! Przypadek? Nie sądzę: to spisek intergalaktycznych kapitalistów mający na celu położenie łap na środkach medycznych, tak niezbędnych każdej istocie!

Więcej tez ludowego profesora Trofiego Baldenko w specjalnym, astrofizycznym dodatku do “Prawdy”!

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!

Ten numer “Prawdy” zaczniemy od zapewnienia, że cała redakcja na wieść o strasznych wydarzeniach w Eriadu uczciła pamięć wszystkich poległych robotników minutą ciszy. To okrutne, że kraj tak obiecująco szykujący się do rewolucji która wprowadziłaby ludowy porządek w całym kraju, tak nagle i strasznie się rozpadł z powodu działań burżuazji i kontrrewolucji. Politolodzy, z którymi rozmawiali nasi dziennikarze, twierdzą że z pewnością nagły i parszywy atak kontrrewolucji miał na celu obalenie władzy tak przyjaznej dla Ludowego Imperium Galaktycznego - czyżby fakt że Eriadu jako jedno z dwóch państw wyciągnęło pomocną dłoń do LIG, przesądził o jego zagładzie w oczach międzynarodowej finansjery, banksterów, burżazjokracji i rybokracji?
Tak z pewnością było, bo burżujokracja od lat spiskuje przeciwko LIG!
Ale LIG jako kraj wolnych robotników organicznych i nieogranicznych nie da poskromić swojego ducha i nie się zniszczyć przez knowania czarnych serc. Niech żyje rewolucja!

***
W ramach kącika satyrycznego, przedstawiamy jak wygląda sytuacja biednego pracownika w krajach burżujokracji. Pracownik jest nękany przez przymus ekonomiczny, reprezentowany na grafice przez demona kapitalizmu - który zmusza go by nawet swoje hobby zamieniał na kredytki, w żądzy posiadania coraz więcej i więcej. A przecież każdy dobry towarzysz z Ludowego Imperium Galaktycznego wie, że nie ma szczęścia w posiadaniu nadmiernej, ponadnormatywnej ilości dóbr… prawda?


Przymus ekonomiczny, demon kapitalizmu nęka spokojnych pracowników państw kapitalistycznych…

***
Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja czekolady wzrosła o 15% rok do roku. Produkcja piwa wzrosła o 42% rok do roku. Produkcja kiełbasy ze sleena wzrosła o 44% rok do roku. Produkcja modułów rozszerzonej inteligencji na Utapau wzrosła o 2137% rok do roku. Produkcja musztardy po obiedzie wzrosła o 33% rok do roku. Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o 666% rok do roku, zwłaszcza w wersji cyfrowej. (...)
Dekretem Ludowego Imperatora “wszystkie rasy będą braćmi - i siostrami… i to już, bratać się!”

***

W naszym ludowym, robotniczo-górniczo-chłopskim kraju wszyscy są szczerzy. Ludzie są ludźmi, twi’lekowie twi’lekami, mustafarianie mustafarianami, droidy - droidami i tak dalej… ze wszystkimi tego wadami i zaletami. Niestety, do redakcji “Prawdy” dotarły niepokojące zdjęcia z tak zwanego Sojuszu Wolnych Systemów Droidzkich. Nawiasem mówiąc, cóż za irracjonalna nazwa! Jakie to “wolne systemy”, jak wszyscy oni żyją w niewoli kapitalizmu? Jakie one są wolne, te droidy-proletariusze z SWSD, jeśli wszystkie są ściśnięte ciasną obręczą ekonomii nieuporządkowanej i niezaplanowanej?
No ale w każdym razie, ze zdjęć od anonimowego czytelnika wynika jasno, że cała tożsamość liderów SWSD, a na pewno jednego z nich - niejakiego R2-D2 - opiera się na kłamstwie. Wedle zdjęć jakie otrzymaliśmy, tak naprawdę R2-D2 jest czlowiekiem, który na zlecenie obcych jednostek, kapitału i wielkiej finansjery wykorzystuje biedny lud droidzki…


Tak tak - i wszystko stało się jasne. R2-D2 jest człowiekiem!

Miejmy nadzieję, że te zdjęcia są nieprawdą i spiskiem kontrrewolucji… ale słuchając głosu naszych ludowych serc, wiemy już jaka jest prawda. A jest ona taka, powiadamy, że nie ma takiej podłości, nie ma takiej nieprawości, nie ma takiego zła, nie ma takiego podstępu i takiego okrucieństwa, jakiego by się nie dopuścili kapitaliści w celu obrony swojego stanu posiadania. I przez to wysyłają marionetki mające “wyzwolić” droidy, by tak naprawdę nałożyć im znów więzy, tylko gorsze, a niewidzialne…

***
W tym numerze postanowiliśmy udostępnić bezpłatnie szerszej publiczności część dodatku zagranicznego do “Prawdy”. Pokrótce, załączona do wydania część dodatku zagranicznego opisuje losy byłego admirała Mon Calamari, admirała Snackbara, który zamieszkał na Dagobah po klęskach Mon Calamari w wojnie z Widmem. Można się dowiedzieć:
- Czemu Imperium Mon Calamari jest burżuazyjnym imperium, z którego nawet admirałowie uciekają by sprzedawać wrapy na ulicach Mustafar;
- Czemu admirałowie Widma są jeszcze gorsi i głupsi, oraz że to wynika z tego że oni nie uciekają, tylko walczą;
- Czemu szczyty intergalaktycznego debilizmu bije admirał Rizzi’mon, który nie potrafi nawet popełnić samobójstwa, tylko wypuszcza fejk-nagrania do Holonetu;
- Kto jest gorszym skurwolem: Widmo czy Mon Calamari i czemu tak właściwie gorsza jest Federacja Handlowa.

Oraz najważniejsze: admirał Snackbar opisze przekąski dostępne w jego barze tudzież wózeczku ręcznym z przekąskami, a także dokładnie wyjaśni różnice między burrito a wrapem. Konieczne do przeczytania dla dobrego towarzysza, to właśnie jest naczelny powód bezpłatności części dodatku zagranicznego!


Admirał Snackbar za ladą swojego baru na Dagobah.

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!

Cała redakcja zapewnia, że jest sercami z ofiarami strasznej katastrofy w systemie Argau, gdzie pokojowo podróżujące imperialne fregaty padły ofiarą bankierskiego spisku i niesprowokowanego ataku. Głęboko wierzymy, że frakcje z Coruscant spotka jednak niedługo błogosławiony pokój i zasłużony los - dokładnie taki, na jaki sobie zasłużyli traktowaniem robotników, zwłaszcza innych ras. I tego właśnie im z całego serca życzymy!
A wraz z nami również i Partia i całe LIG, towarzysze z Coruscant!


***   ***   ***
Sekcja humoru prześledziła najnowsze listy redakcji do różnych instytucji i po burzy mózgów z redakcją opieramy się na rzeczywistych wydarzeniach…

*) Przedstawiciel redakcji napisał do Komisariatu Spraw Zagranicznych zapytanie służbowe:
Q: Czy to prawda, że Republika dostaje za darmo od Ducha Dziejów stateczki [przyp. kosmiczne]?
A: To po części, prawda, ale trzy szczegóły się nie zgadzają. Nie od Ducha Dziejów, tylko od Imperium; nie dostaje, tylko ma zabierane; i nie stateczki, tylko systemy gwiezdne.

*) Przedstawiciel redakcji, kreśląc prognozy geopolityczne, zapytał Urząd Statystyczny
Q: Jak dużo Mon Calamari żyje na Lothal, czy może być ono przez to wcielone do Mon Cala?
A: Wystarczająco dużo, by przeprowadzić referendum, więc może.


***   ***   ***
Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja blasterów-zabawek wzrosła o 10% rok do roku. Produkcja hot-krewetów wzrosła o 150% rok do roku. Produkcja piwa wzrosła o 69% rok do roku. Produkcja musztardy Kabała Galaktyki wzrosła o 34% rok do roku. Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o 16% rok do roku. (...)
Dekretem Ludowego Imperatora obywatele są zwolnieni od konieczności pracy ponad siły dla burżuazyjno-kapitalistycznego przeżycia. Bo wszystkie siły, towarzysze, poświęcamy wykonaniu PLANÓW, nie szczędząc sił i zdrowia! Plan ponad wszystko!

Relację z popołudniowej pracy społecznej Redakcji “Prawdy” przy produkcji kamizelek taktycznych prezentujemy w specjalnym niskopłatnym dodatku “Praca wzywa towarzyszy!”.


***   ***   ***
Tzw. Federacja Handlowa wchodzi w kolejną fazę rewolucji przewidzianej wiele lat temu w "Ostatecznym i Kompletnym Przewodniku po Teorii Rewolucji” pióra samego Ludowego Imperatora, towarzysza Cachata. Mianowicie, nieuchronne prawa ekonomii i rewolucji mówią, że po etapie gospodarczego wzmożenia, zawsze następuje wzrost siły sprawczej militarnej części burżujokracji. Taka sytuacja naturalnie powoduje wzrost postępowego myślenia robotników, a to powoduje dalsze utwardzenie stanowiska  militarnych burżujów - czego efektem było ogłoszenie powstania tzw. III Rzeszy Federacyjnej (trzeciej, bo liczba trzy ma dla Neimoidian najwyraźniej znaczenie magiczne. Pfff, przesądy!). Więcej oczywiście na ten temat znajdziecie w “Ostatecznym i Kompletnym Przewodniku po Teorii Rewolucji” !
Towarzyszu, jeśli nie znalazłeś odpowiedniego fragmentu w swoim egzemplarzu “Ostatecznego i Kompletnego Przewodnika po Teorii Rewolucji”, to z pewnością Twoja domowa biblioteczka padła ofiarą spisku humanocentrycznych komunistów. Czym prędzej spal podmienioną chyłkiem, nieprawomyślną wersję i zakup najnowsze, IX wydanie (poprawione) “Ostatecznego i Kompletnego Przewodnika po Teorii Rewolucji”!


***   ***   ***
Towarzysze! Komunizm jest zagrożony przez podnoszącą łeb hydrę tzw. opozycji, która rozpoczęła przygotowania do walki z jedynym prawdziwie wolnym, bo komunistycznym, krajem. <<Humanocentryczni komuniści>> to obłąkani szaleńcy grożący rzezią wszystkim, którzy się z nimi nie zgadzają, a do tego wszystkim nie-ludzkim komunistom oraz wszystkim świadomym droidom. To szaleńcy! To po prostu groźni szaleńcy, których trzeba powstrzymać!


I Ty możesz pomóc!

Obywatele, towarzysze, chłoporobotnicy i istoty klasowo właściwe! Wróg chce nam wyrwać zdobycze rewolucji! W tej sytuacji jedynym, co stoi między Wami i wrogiem, jest Partia i jej zbrojne ramiona - Armia i Urząd Bezpieczeństwa. Ufajcie im! W razie jakichkolwiek podejrzeń, nie wahajcie się zgłaszać do Urzędu Bezpieczeństwa! Określenie “kapuś” jest typowo burżuazyjnym wymysłem i reliktem czasów słusznie minionych. W komuniźmie nie ma “kapusiów” ani “donosicieli” - ktoś kto doniesie o podejrzeniach, sam się stawia w przednich szeregach rewolucji.
A jeśli macie myśli błędne ideowo, nie wahajcie się donosić sami na siebie! Urząd Bezpieczeństwa otwiera specjalne kursy reedukacyjne w których można uczestniczyć bez wycieczki do obozu, satysfakcja gwarantowana albo pełen turnus w obozie!


Takich dzielnych komunistów chcą prześladować tzw. opozycjoniści…


***   ***   ***
“Prawda” rozpoczyna serię artykułów mających zaprezentować szerokiej publice LIG naszych sąsiadów, sojuszników i przyszłych burżuazyjnych wrogów w Galaktyce. Postaramy się opisać jak najwięcej, zanim się wybiją w kapitalistycznych wojnach!
W tym roku opisujemy naszych najbliższych sąsiadów, związanych z nami Traktatem Mustafarskich, powiązanych dobrą współpracą, naszych prawie jak przyjaciół - Wielkie Chommel ze stolicą w Naboo.

Wielkie Chommel to państwo zarządzane twardą ręką wprost z pradawnego ośrodka cywilizacji, Naboo. Rządzi w nim moff Quarsh Panaka, wielki człowiek i w głębi duszy socjalista, tak jak należy. Bo prawda jest taka, że wszyscy dobrze wiemy, że w Wielkim Chommel może nie jest tak dobrze jak w Ludowym Imperium Galaktycznym, ale nawet robotników nie biją panowie-kapitaliści tak często jak u krwawych Bothan, a droidy nie są tak wyniszczane jak u okrutnych Wookiech. Słowem: jak na kraj nie-socjalistyczny jest to istna sielanka, którą przewyższa tylko sielanka w Szkarłatnym Dowództwie, państwie tak odległym od okrutnego kapitalizmu że prawie już w pełni socjalistycznym, jeszcze tylko kroczek…
Ale nie o Szkarłatnym Dowództwie czas mówić, tylko o naszych sąsiadach. Wielkie Chommel posiada systemy przede wszystkim równinne i przez to zgodnie z normami kapitalizmu dostosowało się i zachowuje pozycję wyprostowaną w relacjach międzynarodowych - ani nie kłaniając się obcym panom, ani nie zwijając się z bólu od fantomowych bólów gospodarki.
Robotnicy w Wielkim Chommel pracują po 12 godzin dziennie, więc o dwie godziny dłużej niż w LIG i o godzinę dłużej niż Szkarłatnym Dowództwie. Niestety! Może jak dojrzeją do komunizmu, ich los się poprawi: to i tak lepszy los niż 14-godzinne szychty w Republice albo 16-godzinna praca w III Rzeszy Federacyjnej, gdzie ludzie i inne chłoporoboistoty ledwo żyją, tyle muszą pracować, a i tak efektów tego zapierdalania nie widać.


I tak żyje im się lepiej niż w większości krajów burżuazyjnych. Mają co jeść na drugie śniadanie, gdy w Aargau robotnicy jedzą tylko po jednym posiłku dziennie!

Los chłopów też nie jest taki zły. Panów za dużo nie ma i tym wszą co są, władza ledwo pozwala na przeżycie, a na pewno nie pozwala na wyniszczanie robotników. Zbiory odbywają się ręcznie, bez maszyn, z uwagi na ubóstwo gospodarki nie-komunistycznej i ciągle nie zlikwidowane (bo jak likwidować bez komunizmu!) efekty setek lat ucisku.


Moff Quarsh Panaka podczas objazdu chłopstwa na Naboo i wysłuchiwania skarg. Zwraca uwagę oszczędzanie energii i korzystanie ze zwierząt.

Burzuje, łże-inteligenci, obszarnicy i fabrykanci są trzymani pod butem moffa, tak jak Duch Dziejów przykazał. Dzięki temu kraj jakoś się trzyma, a nie rozpada jak Republika. Do tego praca w Wielkim Chommel jest zorganizowana i planowana, prawie jak w komuniźmie - w przeciwieństwie do kapitalizmu, który jest nieplanowany i bezładny.

Ciekawym elementem kultury Wielkiego Chommel są - tak jak u wszystkich krajów czerpiących z bardziej ludzkiej części dziedzictwa Imperium - są rasy autochtoniczne. Dzielą się one na burżuazyjne i nieprzyjazne, oraz bliskie socjalizmowi i przyjazne. Dla przykładu, rasa Gungan zamieszkująca Naboo jest skrajnie burżuazyjna i kapitalistyczna, zwłaszcza że wykazuje instynktownie burżuazyjne przekonanie do służenia tzw. Republice jak wierne psy warujące u nogi. Co za upadek rasy, której senator, Jar Jar Binks, dokonał jednego z najlepszych czynów w dziejach Naboo, dając więcej władzy pewnemu eks-senatorowi z Naboo…

Podsumowując, Wielkie Chommel, mimo ogromnego zacofania społeczno-ideologicznego, bez wątpienia jest krajem zbliżonym standardem życia i do Ludowego Imperium Galaktycznego, nawet jak do niego nie dorastającym. Niemniej szeroka współpraca jaka zawiązała się między LIG a WCh daje podstawy na optymistyczne spojrzenie w przyszłość, gdy jesteśmy pewni że najlepsze wzorce będą przepływać między naszymi krajami - a że LIG ma najlepsze z najlepszych, z wolna WCh będzie zmieniane w komunistyczny raj…

W przyszłym roku opiszemy w równie szeroki sposób naszych sojuszników ze Szkarłatnego Dowództwa!

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!

Towarzysze! Obywatele! Istoty organiczne i nieorganiczne!
Nasz kraj padł ofiarą spisku naszych sąsiadów: Wielkiego Chommel i naszego do niedawna sojusznika, Szkarłatnego Dowództwa. Wszystko wskazuje na to, że Wielkie Chommel i Szkarłatne Dowództwo od dawna spiskowały w celu połączenia sił i wspólnego ataku na Ojczyznę Robotników: ostatnie deklaracje Wielkiego Admirała Zsinja wyraźnie wskazują, że spisek istniał już wcześniej, a dopiero niedawno zdecydowano się go ujawić.
Co więcej, chodzą złowrogie plotki, że we wszystkim palce maczały tzw. siły wyższe, istoty rzekomo sterujące naszą Galaktyką i cały czas oceniające nasze działania…
…ale nie wierzymy w teorie spiskowe! W ogóle w nic nie wierzymy: komunizm to wiedza, to światło, to walka z faszyzmem! A faszyzm właśnie podniósł łeb!

Gdy Wielkie Chommerl dobrym było sąsiadem, a Szkarłatne Dowództwo było dla LIG jak siostrzana nacja. Ale gdy pod wpływem złowrogich machinacji obie frakcje tzw. imperialistów postanowiły zaatakować Ludowe Imperium Galaktyczne, miłujący pokój komunizm mógł zrobić tylko jedno: zgasić uderzenie wroga w zarodku!

Najpierw Wielkie Chommel - teraz mniejsze Chommel - i jego przywrócenie na łono porządku; a potem trzeba będzie przywrócić siostrzaną nację do porządku. Bo gdy siostra się kurwi, to brata obowiązkiem jest uporządkować sprawy.

Towarzysze! Matka to wielka sprawa. Ale taka Matka nad Matkami i Matka Matek to Wasza Ojczyzna-Matczyzna, LIG. Ludowemu Imperium trzeba teraz oddać cały nasz wysiłek, cały nasz trud, spiąć się tak bardzo jak to tylko możliwe. Naboo pokazało że zwycięstwo jest blisko: zwyciężymy!

***
Relacja oficera Armii Ludowej z wyzwalania Naboo:

“Noc była czarna jak sumienie faszysty, jak zamiary imperialnego pana, jak polityka federacyjnego ministra. Lecz nie ma siły na świecie, która by powstrzymała żołnierzy niezwyciężonej Armii Ludowej, idących dumnie i radośnie wyzwalać z burżuazyjnego jarzma swych braci: chłopów i robotników całego wszechświata.
Zaskoczyliśmy nieprzyjaciela całkowicie. Ja wyszedłem z lądownika pierwszy z blasterem w pogotowiu. Za mną bojcy. Po wylądowaniu nie spotkaliśmy nikogo. Dalej nam dopiero drogę zastąpił nam jakiś zezwierzęcony żołnierz faszystowski. Przystawiłem mu pistolet do piersi, a bojcy bagnety.
– Ręce do góry, pachołku!
Rozbroiliśmy go i szorujemy do środka. Prawie wszyscy tam spali. Nikt nie stawiał oporu. Zabraliśmy broń ze stojaków i wyłączyliśmy komlink. Spytałem jednego z żołnierzy:
– Gdzie wasz dowódca?
– Ten – wskazał palcem.
Patrzę ja: zupełnie chudy pan. Może nawet z robotników wygrzebał się, swych braci sprzedając. Tacy są najgorsi. Pytam ja go:
– Ty tu dowódca?
– Ja – powiada. – O co chodzi?
Złość mnie porwała, lecz nie miałem czasu porządnie z nim rozprawić się. Tylko powiedziałem:
– Skończyło się twoje panowanie i koniec waszego pańskiego Chommel! Napiliście się dużo ludzkiej krwi! Teraz trzeba będzie i swoją wyrzygać!”

Kontynuacja relacji w specjalnym dodatku. A wyrzygania swojej krwi serdecznie życzymy wszystkim zdradzieckim sukinsynom ze Szkarłatnego Dowództwa, którzy nas nikczemnie napadli!

***

Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja piwa wzrosła o 80% rok do roku. Produkcja ziemniaków z Naboo wzrosła o nieskończoność % rok do roku. Produkcja blasterów samopowtarzalnych wzrosła o 80% rok do roku. Produkcja wapniowych dołów na Naboo wzrosła o 50% rok do roku. Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o 66% rok do roku, zwłaszcza w droższej wersji rozszerzonej, obowiązkowej dla nowych komunistów z Naboo. Moce produkcyjne przemysłu nienawiści wzrosły o 95% rok do roku. (...)
Dekretem Ludowego Imperatora: jebać faszystów!

***

Jeden z naszych dzielnych komunistycznych artystów napisał nową pieśń, “Pieśń Walczących Komunistów”!

“Wyklęte powstańcie, istoty galaktyki
Powstańcie, których dręczy głód!
Myśl nowa blaski promiennymi
Dziś wiedzie nas na bój, na trud.
Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata,
Przed ciosem niechaj tyran drży!
Ruszymy z posad stan wszechświata,
Dziś niczym – jutro wszystkim my!

Refren:
Bój to jest nasz ostatni,
Krwawy skończy się trud,
Gdy związek nasz bratni
Ogarnie wszelki ród!

Nie nam wyglądać zmiłowania
Z wyroków bożych, z pańskich praw.
Z własnego prawa bierz nadania
I z własnej woli sam się zbaw!
Niech w kuźni naszej ogień bucha,
Zanim ostygnie – przekuj w stal,
By łańcuch spadł z wolnego ducha,
A dom niewoli zniszcz i spal!

Refren: Bój to...

Rządzące kapitaluchy bezwładnie
Królowie kopalń, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud!
W tej bandy kasie ogniotrwałej
Stopiony w złoto krwawy pot
Na własność do nas przejdzie cały,
Jak należności słusznej zwrot!

Refren: Bój to...

Dziś lud roboczy wsi i miasta
W jedności swojej stwarza Moc,
Co się po ziemi wszerz rozrasta,
Jak świt, łamiący wieków noc...
Precz, darmozjadów rodzie sępi!
Czyż nie dość żeru z naszych ciał?
Gdy lud wam krwawe szpony stępi,
Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał.

Refren: Bój to... “

***

Zdrada tzw. Szkarłatnego Dowództwa wstrząsnęła towarzyszami z Partii. Oto wywiad z losowo wybranym i spotkanym przypadkowo na ulicy członkiem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Galaktycznej!
D[ziennikarz]: Bój to jest nasz ostatni! Dzień dobry!
T[owarzysz]: Krwawy skończy się trud! Dzień dobry!
D: Chciałbym w imieniu czytelników “Prawdy” zapytać towarzysza: co towarzyszu sądzicie o ohydnej zdradzie dokonanej przez Szkarłatnych faszystów?
T: Ludowe Imperium Galaktyczne wyciągnęło rękę do parszywych resztek po dawniej dumnym Imperium, a psy Zsinja nie tylko wyszarpały zębami kąsek z ręki, ale i ugryzły. Zły to pies, co gryzie ręką co go karmi.
D: Mocne słowa, ale prawdziwe.
T: Takie właśnie przeczytałem w “Myślach wybranych Ludowego Imperatora”, najnowsze wydanie. Tak napisał Ludowy Imperator, więc to musi być prawda!
D: A czy może pan…
T: NIE MA PANÓW!
D: Przepraszam najmocniej, zapisuję sobie by oddać się na dwa tygodnie reedukacji przez pracę.  Czy może towarzysz powiedzieć, jaki jeszcze macie komentarz do sytuacji u granic naszej Ludowej Matczyzny i Ojczyzny?
T: Wielkie Chommel okazało się mniejsze duchem niż ktokolwiek się spodziewał, a Moff Panaka to człowiek padaka.
D: Proszę?
T: To, właśnie to, Chommelanie okazali się być płaczliwymi łamagami, na pierwszy dźwięk wystrzału bojącymi się efektów swojego spisku i uciekającym do swego patrona. Ż-A-Ł-O-S-N-E. Więcej nie mogę mówić, idę na czyn społeczny lutowania puszek z konserwami. A towarzysz dziennikarz niech pamięta o reedukacji!


Towarzysz z KC.

Przypis redakcji: nasz dziennikarz naprawdę dobrowolnie poddał się reedukacji i wyrobił kurs czternastodniowy w dni trzynaście - dzięki czemu czternastego dnia mógł brać udział w czynie społecznym szykowania siatek maskujących dla naszych chłopców na froncie!

***

Zachęcamy do zakupu specjalnego dodatku do “Prawdy”, zawierającego dziesięć najlepszych prac Młodych Pionierów na spontanicznie i jednogłośnie wybrany temat tegorocznego Konkursu Młodych: “Czemu Szkarłatne Dowództwo jest najgorszym możliwym tworem w Galaktyce?”

***
W przyszłych numerach:
Dalsze wieści z wojny!

Szerzej o galakpolityce, może do tego czasu cokolwiek w tym burdelu się wyklaruje!

Lista przewin, zdrad i oszustw Szkarłatnego Dowództwa wobec swoich poddanych (bo przecież w faszyźmie nie ma obywateli).

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!


Ludowe Imperium Galaktyczne z uporem godnym NASZEJ sprawy, wciąż podąża nieustannie od zwycięstwa do zwycięstwa! Nasz niezwyciężony CZERWONY SZTANDAR załopotał teraz również nad systemem Llanic, a do tego natchnął faszystów słusznym strachem przed Ludową Marynarką! W systemie Orvax IV, pokojowo blokującym planetę okrętom Ludowej Marynarki nikt nie odważył się przeciwstawić, a w wielkiej bitwie w systemie Llanic wróg nie zdołał pokonać naszego dzielnego krążownika “Manducet et Labora”!
O naszych zwycięstwach i innych wydarzeniach z Galaktyki, przeczytasz w najnowszym numerze “Prawdy”. Bo w czasie wojny na mocy specjalnego pozwolenia możemy skupić się na innych rzeczach niż również potrzebne, acz na inny czas, raporty z fabryki snopowiązałek i miejsc zorganizowanej obsługi szpadli.
Moc newsów w tym numerze!


***   ***   ***
Z pewnością wielu czytelników słyszało już jakąś wersję wydarzeń w systemie Llanic, gdzie Ludowa Marynarka stoczyła największą bitwę jaka wydarzyła się w ubiegłym roku - wielką bitwę o Llanic. Załoga dzielnego krążownika “Manducet et Labora” była w systemie na misji humanitarnej, wraz z komponentem desantu i bombowców niosąc ludności systemu Llanic same dobre i potrzebne rzeczy: wolność od Imperium, równość wobec towarzyszy, komunizm, wspólną własność i wszystkie inne zdobycze socjalizmu. Niestety, w czasie tej, powtórzmy, humanitarnej misji, drogą naszemu krążownikowi zastąpiło aż pięć okrętów faszystowskich!
Na szczęście, ludowi marynarze to ludzie nie znający trwogi i bez mrugnięcia powieką postanowili stanąć do walki mimo nie równych szans, mimo iż wróg miał przewagę liczebną jak pięć, powtórzmy, jak pięć do jednego! Ale pięciu faszystów na jednego komunistę to jak widać właściwe proporcje do zwycięstwa, bo w takich warunkach dzielny komunistyczny okręt rozgromił trzy wrogie okręty, by pozostałe dwa zaczęły przed nim tchórzliwie uciekać. Niestety: tak jest z faszystami, że jak nie mają przynajmniej trzykrotnej przewagi liczebnej, to naturalnie uciekają z podkulonym ogonem przed chwałą i potęgą komunizmu!

Na szczęście dowódca Ludowej Marynarki w systemie Naboo zrozumiał właściwie ducha ogólnych rozkazów wydanych przez samego Ludowego Imperatora, a potem bardzo nieszczęśliwie zapisanych przez frajerów ze sztabu którzy nie potrafili zapisać poprawnie genialnych rozkazów Naczelnego Wodza. Odgadując więc myśl przewodnią Ludowego Imperatora, poprowadził swoje trzy okręty przeciwko faszystowskim tchórzom, którzy zostali zgnieceni jak wszy: tylko jednemu poważnie uszkodzonemu, prawie rozpadającemu się okrętowi udało się uciec z pola walki.

Wielka bitwa o Llanic zakończyła się więc jako kolejne zwycięstwo Ludowej Marynarki. Odniesione dzięki przemyślności, pomysłowości, odwadze i oczywiście: w duchu rozkazów samego Ludowego Imperatora!

Urrraaa!


***   ***   ***
Odkryto prawdziwą tożsamość tajemniczego admirała, który zajął miejsce konsorcjum Cirholla! To… zmodyfikowany droid astronawigacyjny!


Arr2-D2, tajemniczy admirał z Hollastin

Takie wyjaśnienie sprawy wiele wyjaśnia, zwłaszcza czemu ataki tajemniczego admirała następowały na terytoria Wookiech, a potem Szkarłatnego Dowództwa, nieprzyjaznych wobec droidów. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejny atak nastąpi również na Szkarłatne Dowództwo, tych ohydnych faszystów…


***   ***   ***
Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja piwa wzrosła o 50% rok do roku. Produkcja detonatorów termicznych wzrosła o 85% rok do roku. Produkcja blasterów samopowtarzalnych wzrosła o 10% rok do roku. Produkcja wapniowych dołów na Naboo wzrosła o 250% rok do roku! Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o 23% rok do roku. (...)
Dekretem Ludowego Imperatora: per fascismus ad Astra!


***   ***   ***
Nikczemna zdrada w imię politycznych interesów?

Nie milkną w Galaktyce echa upadku Bothawui, nikczemnie zniszczonego przez siły Szkarłatnego Dowództwa. I o ile z samego rozkładu sił widać było że nikczemni faszyści pokonają reformujących się do droido-socjalizmu kapitalistów, o tyle zaskakujące są wnioski, z czego ten rozkład wynikał.
Bowiem gdy Bothanie wyskrobali wszelkie siły jakie posiadali, gdy zostali wsparci przez Unię Planet Niezależnych i Siły Samoobrony Nowej Republiki, wsparcie nie pojawiło się z innych krajów członkowskich Nowej Republiki: Sojuszu Wolnych Systemów Droidzkich, Gwiezdnej Republiki Wookie i Banku Aargau. I o ile SWSD wydaje się że było zaangażowane w innym odcinku frontu, o tyle Gwiezdna Republika Wookie po upadku Bothawui sama jest zagrożona bezpośrednim najazdem… choć z drugiej strony to ona prowadziła w imieniu NR konflikt z tzw. państwem Palleona, więc mają powód.
Ale Bank Aargau? Nikczemni banksterzy posiadali dwa nowoczesne i silnie uzbrojone krążowniki, które uderzyły na bezbronnych gangsterów z Lothal i Palleona (gdy wystarczyłby tylko jeden!). Rzekomo z powodu wysyłanych przez Lothal do przestrzeni Aargau narkotyków.

Ale to nie jest prawdziwy powód!

Prawdziwym powodem jest walka polityczna podczas tzw. wolnych wyborów do Senatu (“tak zwanych”, bo nie są prawdziwie wolne - nie brała udziału ani co więcej nie wygrała partia komunistyczna). Mianowicie, Aargau wsparło i zaangażowało wszelkie swe siły we wsparcie frakcji Partykularystów, gdy głównym wspierającym Centrystów byli właśnie Bothanie.

I takie są podstawy upadku Bothawui: Aargau dla swoich partykularnych interesów olało gęstym moczem wołanie sojusznika o pomoc i wolało osłabić politycznych wrogów nawet osłabiając jednocześnie swój kraj. Co za podłość.


Stara prawda o Senacie się sprawdza…


***   ***   ***
Na Naboo dotarły transporty żywności z macierzy Ludowego Imperium Galaktycznego! Nareszcie ludność Naboo może przestać głodować, a wszystko dzięki temu że podaliśmy im pomocną dłoń: i to pełną żywności. Fotorelacja.


Transporty kiełbasy wysyłane na Naboo. Niech się wreszcie proletariusze uczciwie najedzą!


Takie standardowe porcje są wydawane głodującym (wciąż!) z powodu dawnego imperialnego ucisku mieszkańcom Naboo. Zwróćcie uwagę na porcję protein - oraz na słodycze dla dzieci na deser! Dla każdego coś dobrego!


Specjalne, komunistyczne tabliczki czekolady rozdawanej na ulicach


Wzruszona mieszkanka Naboo otrzymująca bułkę od funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa. Wielu mieszkańców Naboo dopiero teraz po raz pierwszy miało okazję skosztować coś tak dla nich luksusowego i zagwarantowanego tylko dla wysokich urzędników jak BUŁKA!
Na szczęście w LIG bułki są powszechnie dostępne!


Dla każdego coś dobrego: nie zapomniano oczywiście o droidach!

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!


Wielkie zwycięstwo Ludowej Marynarki! Siły naszej Zawsze Zwycięskiej Ludowej Floty wykonały w pełni postawione przed nimi zadanie wyeliminowania zagrożenia ze strony piratów z Eriadu. Piraci zostali unieszkodliwieni i ich rajdy nie zagrażają naszej komunistycznej matczyźnie, a co więcej: sama ich egzystencja w tej chwili zależy od naszej ludowej łaski lub jej braku…
W tym numerze! Jak bardzo złamanym kutasem jest Thrawn, wzrost produkcji kufli do piwa i samego piwa, oraz last but not the least, hit numeru: LIG za 35 lat!

***   ***   ***
Sonda uliczna przeprowadzona na ulicach miast na Mustafar “Jak będzie wyglądał świat za 35 lat?”

Obywatel Pe Teob - robotnik: “Za 35 lat każdy blok będzie miał spółdzielczy śmigacz, a stachanowcy będą mieć własne.”
Obywatelka Emdap Aladima - urzędniczka: “Do tego czasu w całej Galaktyce zapanuje komunizm i zakończą się kapitalistyczne spiski godzące niedoborami w naszą ekonomię”.
Obywatelo Sweit’Sap'De'RektiNik'Linke'Ti'  Ki’Vef’Nik'NeSevef'Li'Kek - logoped: “Droidy protokolarne nauczą się poprawnie wymawiać wszystkie imiona i nazwiska, a także stosować wszystkie płcie i orientacje, jak mojo.”
Obywatel Kladas’Sa’Koltoo’to’howno’tylko’bacta - pracownik Ministerstwa Prawdy: “Każdy będzie miał dom, a w domu holowizor, meble i lodówkę.”
Obywatelka PoKaa Vizago - bufetowa: “Mam nadzieję, że do tego czasu zakończą się już przejściowe problemy z zaopatrzeniem w sklepach i będzie można kupić wszystko co potrzeba od ręki.”

Spoiler:

***   ***   ***
Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja piwa wzrosła o 75% rok do roku. Produkcja kufli do piwa wzrosła o 35% rok do roku. Produkcja biodegradowalnych stryczków na kapitalistyczną szyję wzrosła o 80% rok do roku, intensywne przygotowania trwają. Produkcja antyfaszystowskich blasterów małego kalibru marki Walther PP wzrosła do 30 tys. sztuk rocznie (wył. zamówienia UB). Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o 2% rok do roku. (...)
Dekretem Ludowego Imperatora: pijmy i bawmy się, nasz kołchoz z kraja!


***   ***   ***
Niewdzięczność pozostałości Imperium

To straszne i uwłaczające dla wszystkich prawdziwych komunistów, ale te bardziej faszystowskie pozostałości Imperium wciąż istnieją! Nowa Republika wobec nich potrafi przedsięwzięć tylko jakieś drobne ofensywy odbijania straconych planet lub blokadę planety stołecznej (po kilku latach) - nic więc dziwnego że Imperium wciąż istnieje i ma się dobrze.

Niemniej cała Redakcja wyraża swoje oburzenie, że niewdzięczne Imperium nie chce grzecznie iść do piachu!

***   ***   ***
Wieczni spóźnieni - rzecz o Republice

Tak zwana Nowa Republika to twór który nieodmiennie i niezmiennie reaguje tak jak na konserwatywnych kapitalistów przystało - z opóźnieniem i doskonale przygotowani do tego co już było. Rzezie na cywilach w wojnie północno-wschodniej? Nowa Republika przybędzie po fakcie, a jakże. Rajd Imperium z Coruscant? Zwarci i gotowi - po rajdzie. Zdobycie Bothawui przez Szkarłatne Dowództwo? Nowa Republika potrzebowała TRZY lata by zauważyć że Szkarłatne Dowództwo prowadzi operacje ofensywne przeciwko państwu członkowskiemu. A wreszcie: napływ uchodźców z Coruscant przez nieszczelną blokadę? Blokada była dziurawa jak sito i przemyt tudzież transport osób i ludzi trwał w najlepsze od prawie dziesięciu lat, a Nowa Republika teraz, gdy wydarzyły się najbardziej znamienne wydarzenia do jakich mogło dojść - napływ uchodźców - wtedy zauważyła że jest problem i przygotowała blokadę, tzw. “Bastion Auryczny”. Brawo, w Nowej Republice widać kondomy też wkładają dopiero po stosunku, a ubezpieczenia na życie kupują na nieboszczyków: szkoda jednakże że życie tak nie działa i bycie wiecznie przygotowanym tylko na poprzedni kryzys nigdy nie działa…
Kredyty przeciwko piaskowi z Tatooine, że nie będą gotowi też na kolejny kryzys, czyli na ogłoszenie się przez Wielkiego Admirała Thrawna tzw. Dziedzicem Imperium. To znaczy ostatnim stojącym na nogach Imperialnym, zgarniającym do siebie wszystkie faszystowskie odrzuty i męty z Galaktyki.
A że się ogłosi, to jest pewne. Zaufany informator Redakcji - oraz Urzędu Bezpieczeństwa, jak nas zapewniono - niejaki Timothy Zahn, zapewnia że to tylko kwestia czasu gdy Thrawn ogłosi się Dziedzicem Imperium. Ma na to dowody: trzy książki i co najmniej jeden sezon serialu.
Więc jest to wiarygodne źródło. Zachęcamy do czytania jego prognozy politycznej!


Thrawn już niedługo, jako Dziedzic Imperium.

***   ***   ***
Faszyści z III Rzeszy mniej faszystowscy niż inni?

Pytanie czy odcieni faszyzmu jest wiele, pozornie tylko jest postawione przekornie. Tymczasem prawda jest taka, że są faszyści i faszyści. Są tacy którzy są niereformowalni, jak zdrajcy z byłego Szkarłatnego Dowództwa, są faszyści co są tak głupi że nie widzą własnej głupoty, jak Najwyższy Porządek, ale są też tacy jak tzw. III Rzesza.
Wydawałoby się, że niereformowalni faszyści i zbrodniarze jak tylko to możliwe, wyrośli z kapitalistyczno-burżujokratycznej mierzwy. Nic bardziej mylnego! Owszem, jest to banda skurwysynów jakich mało, którzy gdyby graniczyli z Ludowym Imperium Galaktycznymi kwalifikowaliby się jako pierwszorzędny cel komunistycznej krucjaty, ale znajdują się na przeciwległy krańcu Galaktyki od LIG. Co więcej, sami będąc relatywnie słabi, piorą po mordach jak miło rzekomego geniusza strategii, Wielkiego Admirała Thrawna. A że są faszyzmem niezorganizowanym i amatorskim, to mimo całego skurwysyństwa są nieporównywalni z pozostałościami Imperium które, choć trzeba przyznać, w entuzjaźmie do bycie bandą morderców i burżujów nie dorównują III Rzeszy, to biją ich w swym podejściu na głowę zorganizowaniem i doświadczeniem: skurwysyństwo zorganizowane.

Dlatego, należy traktować III Rzeszę z pewnym szacunkiem, jako etapowego, nieformalnego pomocnika w pochodzie komunizmu przez Galaktykę. Jesto to zbrodnicza organizacja która wyląduje na śmietniku historii po ostatecznym zwycięstwie komunizmu, ale tymczasowo działa w sposób niezwykle przydatny dla naszej komunistycznej sprawy, poprzez swój amatorski faszyzm gromiąc lepiej zorganizowanych faszystów z Imperium, tfu przepraszam: z Najwyższego Porządku. Ale tak naprawdę w głębi duszy Imperialnych, tylko z mniejszymi jajami niż Ci Imperialni ze Szkarłatnego Dowództwa.

--- Artykuł napisał gościnnie pułkownik Urzędu Bezpieczeństwa A. Orłow.

***   ***   ***
Z OSTATNIEJ CHWILI!

W wyniku burżuazyjno-kapitalistycznego przewrotu na Scarif, w wewnętrznych walkach między faszystami zginęli admirał Zsinj i komisarz Isard. Władzę nad resztkami Szkarłatnego Dowództwa objął agent faszystowskiej bezpieki, Leh'va Lensa, TW Szkarłatnej Bezpieki o pseudonimie “Bo’Lekk”.
Zaprawdę, czego burżuje i kapitaliści nie zrobią by tyle pozmieniać, aby wszystko zostało po staremu: nawet będą udawać że nastąpił przewrót…

No cóż, życzymy Wam, fałszywi sojusznicy robotników ze Scarif jednego: połamania kości!

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!


W Galaktyce nieustannie dzieją się interesujące rzeczy: Thrawn zdeptany, Thrawn zdetronizowany, Thrawn zdekapitowany… a jeszcze ciekawsze rzeczy dzieją się w naszym ludowym RAJU, gdzie MIŁOŚĆ TOTALNA ogarnia wszystkie istoty dobrej woli. Wszyscy którzy się radują MIŁOŚCIĄ TOTALNĄ, wszyscy zaniedbani są szczęśliwi - a smutasy zostały wysłane na reedukację, by ich Urząd Bezpieczeństwa nauczył, że jak Partia mówi by się bawić, to trzeba się bawić!
Zapraszamy do przeglądu rzetelnych wiadomości z kraju i zagramanicy.

***   ***   ***

Według wszystkich możliwych kryteriów, uważa się że prywatyzacja w ZPR zaszła zdecydowanie za daleko. Zwłaszcza angażowanie prywaciarzy do przestrzegania przepisów ruchu drogowego… co za skandal.
Mamy dowody!


Tak jest w ZPR, słowo dziennikarza partyjnego!

***   ***   ***

Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja piwa wzrosła o 250% rok do roku. Produkcja kiełbasy wzrosła o 13% rok do roku. Produkcja specjalnej czekolady dla biednych dzieci z terenów nowozajętych wzrosła o nieskończoność procent. Produkcja pancernej czekolady, fasowanej w żelaznych racjach, wzrosła o 100%, a zadowolenie żołnierzy o 300%. Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o 44% rok do roku. (...)
Ogłoszono MIŁOŚĆ TOTALNĄ. Kochaj albo reedukujemy, nie ma wolności dla wrogów totalnej miłości!

***   ***   ***

Biorąc pod uwagę ilu żołnierzy zginęło na wojnach z kapitalizmem, czas, towarzysze, upamiętnić w nieśmiertelności przynajmniej jednego z nich - towarzysza Oglivy’ego.

Urodzony w rodzinie robotników Mustafar, od początku istnienia LIG towarzysz interesował się wojskowością - ale tylko LIG, nigdy poprzedniego, kapitalistycznego Imperium! W wieku trzynastu lat lat towarzysz Ogilvy nie uznawał żadnych zabawek poza figurką funkcjonariusza UB, modelem blastera i modelem promu desantowego. Jako czternastolatek wstąpił do komsomołu, a jako siedemnastolatek - do Partii (zrobiono dla niego wyjątek!).
Gdy miał szesnaście lat, wydał Urzędowi Bezpieczeństwa własnego wujka po podsłuchaniu rozmowy, w której, jak mu się wydawało, pojawiły się nielegalne treści. Jako dwudziestolatek wynalazł granat termiczny, który Ministerstwo Pokoju wprowadziło do użytku. W wieku dwudziestu trzech lat zginął w akcji. Dowodził plutonem wojska podczas operacji na Mustafar. Osłaniając odwrót towarzyszy z całej brygady, porucznik Oglivy zainspirował cały swój pluton do stawienia desperackiegoi oporu, na koniec wysadzając się kilkoma detonatorami termicznymi, zabierając ze sobą do grobu trzydziestu jeden wrogów.

O tej śmierci nie można myśleć inaczej niż z zazdrością!

Warto coś dodać o determinacji i prawości towarzysza porucznika. Mianowiciebył on stuprocentowym abstynentem, nie palił, jego jedyną rozrywkę stanowił codzienny godzinny trening fizyczny, ponadto złożył śluby czystości, uważając, że małżeństwo i troszczenie się o rodzinę uniemożliwią mu pełnienie służby z pełnym oddaniem przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Rozmawiał wyłącznie o zasadach komunizmu, a jedynym celem jego życia była walka z burżujokratycznym wrogiem i tropienie szpiegów, sabotażystów, miłościozbrodniarzy oraz wszelkiej maści zdrajców.

Spoiler:

***   ***   ***

CUDOWNIE OCALONY WIELKIE ADMIRAŁOWICZ THRAWN

Dotarły do nas pogłoski z daleka, z układu Seatos. Mianowicie - podobno mimo oficjalnej śmierci WIelkiego Admirała Thrawna i zaginięcia jego “następczyni” (kochanki?) Shin Hati… to wszystko nieprawda! Okazuje się, że śmierć Thrawna została sfingowana, a mandalorianie albo w tym uczestniczyli, albo z typową dla siebie arogancją nie przewidzieli że wszystko stanowi element PLANU Wielkiego Admirała. W końcu Thrawn jest doskonałym strategiem, myśli piętnaście ruchów do przodu, wszystko przewidział i zaplanował!
Według naszych doniesień, cudownie ocalony Wielki Admirałowicz Thrawn (nazywany tak z uwagi na niepotwierdzoną tożsamość), przebywa wraz z Shin Hati na wakacjach w lasach Seatos, polując z harpunem na purgille i planując swój powrót do (wszech)świata. Albo i nie, może zostanie na emeryturze, czekając jako rycerz Najwyższego Porządku, aż Imperium będzie go potrzebować… czyli pewnie jeszcze parę tygodni, znając ich kompetencje.

Warto powiedzieć, że zniknięcie (oficjalnie: śmierć) Wielkiego Admirała jest strasznym ciosem dla TESLI, części MandalMotors którą ten świetny strateg osobiście zarządzał. A przecież był znany ze świetnego zarządzania fabrykami speederów…

Proletariusze wszystkich ras, łączcie się!

Wydarzenia międzynarodowe wciąż nie schodzą z łam gazet, nawet w Ludowym Imperium Galaktycznym. Bo oto czas rozpadu kolejnych państw na galaktycznej Północy się sukcesywnie zmniejsza - najpierw usunięto powoli gangsterów z Widma, z Thrawnem poszło szybciej, a następujący po Thrawnie rząd tzw. Szarej Krucjaty nie przetrwał nawet takiego czasu, by wszyscy w Galaktyce zdążyli zaaktualizować atlasy gwiezdne…
…ciekawe, ile teraz przetrwa III Rzesza Galaktyczna: tydzień czy dwa? I jakie będą kolejne rekordy?

***   ***   ***
Wiadomości kulturalne: nowości literackie.

Wydawnictwo Aprobaty Politycznej z Mustafar wydało ostatnio nową powieść, bestseller pióra A.A.Jabramsa, “Rise of Aśoka”. Książka opowiada o przygodach fikcyjnej eks-rycerki Jedi, Aśoki (luźno oparta na prawdziwej bohaterce, której historyczność co prawda jest potwierdzona dopiero od piętnastu lat), która lata po Galaktyce szukając guza, przygód, innych Jedi oraz Thrawna - w różnej kolejności.
Książka sprzedaje się wspaniale mimo absurdów fabularnych jakie prezentuje Jabrams - i jego konsultant ds. Jedi, F. Dilloni - a może właśnie dzięki nim? Ludzie dzięki temu w LIG (i poza jego granicami!) coraz lepiej rozumieją jak absurdalną jest kapitalistyczna galaktyka i jakie tam cuda nad trumną się mogą dziać… Nawet nad trumną kogoś tak martwego (wg. zagramanicy!) jak Thrawn…

Na podstawie “Rise of Aśoka” zaczął powstawać niskobudżetowy serial fantasy. Jeden z kadrów załączamy do wydania!


Tak jest w książce i w serialu, jak Partię kocham!

***   ***   ***
Dane statystyczne z Ludowego Imperium Galaktycznego.
Produkcja piwa wzrosła o 20% rok do roku. Produkcja butów wzrosła o 33% rok do roku. Produkcja zabawek biednych dzieci wzrosła o 22%. Produkcja plakatów z Zeltronkami wzrosła o 66%. Produkcja egzemplarzy “Kapitału” Kuorl’marx’nglsa wzrosła o 14% rok do roku. (...)
Finis peirates!

***   ***   ***
Objaśniamy najnowsze hasła partyjne, z ostatniego zjazdu Partii:

Wojna to pokój.
Wojna klas i walka z kapitalizmem na obrzeżach rewolucji to pokój dla Ludu i coraz bardziej rozszerzający się w Galaktyce Pokój Ludowy.

Wolność to niewola.
W krajach burżujokracji mają rozbudowane wyobrażenia jak powinna wyglądać tzw. “wolność”. W praktyce, kapitaliści dają swoim poddanym wolność do wszystkiego, ale nie do wolności od przymusu ekonomicznego, a taką wolność zapewnia tylko komunizm. Dlatego “wolność” Nowej Republiki, to tak naprawdę niewola wobec burżuazji!

Ignorancja to siła.
Czy robotnik, sól tej Galaktyki, musi znać każdy wykwit burżuazyjnej myśli? Czy musi zdawać sobie sprawę z mikroskopijnych różnic światopoglądowych między faszystami z Imperium i federacjonistami z Nowej Republiki? Oczywiście że nie! Po to jest Partia i jej organy prasowe, by każdy nasz czytelnik dokładnie wiedział co myśleć o tych kapitalistycznych durnotach. Dlatego właśnie: ignorancja na temat wiedzy o niepotrzebnych, kapitalistycznych sprawach jest SIŁĄ robotników i prawdziwych komunistów!

***   ***   ***
Czym jest komunistyczna “Złota Droga”?

Złota Droga, to wspaniała wizja przyszłość Galaktyki, ofiarowana Partii, Ludowi i przyszłości Galaktyki przez Ludowego Imperatora. Złota Droga to sprawiedliwy przywódca, to nie głodujący a prosperujący obywatele, to każdy na swoim miejscu i wszyscy szczęśliwi.
Dobrobyt + wolność niewolników organicznych i nieorganicznych = Złota Droga.

Niech żyje Ludowy Imperator! Niech żyje 4000-letnie LIG! Niech żyją Czerwie Pustyni, soon na Tatooine!

***   ***   ***
Co to jest Wektor Pierwszy?

Wektor Pierwszy nie zjawisko. Wektor Pierwszy to nie idea. Wektor Pierwszy to NIE Złota Droga.
Wektor Pierwszy to pieprzenie mięczaków którzy wierzą że komunizm potrzebuje jakiś mistycznych elektromagnetycznych fal światłości, które oczyszczą świat z kapitalizmu. A to nie mamy jeszcze blasterów przy swoim boku, by samym oczyścić Galaktykę z plugastwa?
Wektor Pierwszy to wyraz nadziei, że ktoś lub coś zadba o komunizm zamiast samych komunistów. Ale jak brzmi nasza pieśń partyjna:
“And just because he's a worker,
no class can free him but his own.”

Nie tylko klasa! Ale też mowa o siłach kosmicznych, Jedi, Sithach czy podobnych. Tylko komunizm, komuniści i Ludowy Imperator mogą wprowadzić prawdziwy komunizm w Galaktyce. A już na pewno nie mistyczne siły!
Autor sławnego wywiadu w holowizji, Herr Iconemann, już oświadczył że popełnił błąd, zdaje sobie sprawę z błędu i dobrowolnie będzie starał się go naprawić poprzez dodatkowe 3 lata prac społecznych po godzinach pracy oraz dobrowolne wpłaty na Fundusz Ochrony Komunizmu. Urząd Bezpieczeństwa raczył więc chwilowo odstąpić od innych środków niż dozór policyjny i długa pogadanka w głębi lokalnej siedziby Urzędu…