Wydarzenia

5 mld kredytów na rozwój rolnictwa na Zeltros

35 mld kredytów na rozwój usług na Zeltros i Manaan
Wprowadzamy stały wydatek rzędu 1 mld kredytów rocznie na dofinansowanie bonu turystycznego

Wybory na prezydenta prezentowały się bardzo bezbarwnie; socjaldemokraci wystawili chyba najlepszego kandydata, jakiego mogli — bohatera Nowej Republiki Chewbaccę, co już samo w sobie praktycznie gwarantowało zwycięstwo. Populiści nawet nie wystawili kandydata, tylko wsparli Lesheeka w walce z rozdawnictwem, a kampania Czarnego Krrsantana była po prostu miałka, przez co raczej nigdy nie miał on szans na jakiekolwiek zwycięstwo w Zgromadzeniu Wookieech (nie, żeby to powstrzymywało go przed próbowaniem). Pozostało tylko trzech, poważnych kandydatów: Chewbacca, Lesheeek oraz niezawodny Maacccierroalheeewircz. Można uznać, że każdy z trzech przeprowadził swą kampanię najlepiej, jak tylko mógł, a i publicznie prezentowali się dobrze; żadnemu z nich nie można było zarzucić tego, że się zbłaźnił a trzeźwość umysłu i zimną krew zdołali zachować aż do samego końca. Jak się jednak okazało, największą niespodzianką wyborów zostali.. socjaldemokraci, a raczej to, co wyszło na jaw. A nie powinno.

Półtora tygodnia przed elekcją w Zgromadzeniu na jaw wyszła afera korupcyjna (inni decydenci szczególnie z opozycji twierdzą, że to dopiero wierzchołek góry lodowej), gdzie między innymi przez maile polityków partii rządzącej i sprawdzanie przelewów bankowych okazało się, że doszło do defraudacji dużej ilości pieniędzy, a jeden z czołowych socjaldemokratów napisał "stworzymy oligarchię na państwowych spółkach, a debile i tak będą na nas głosować przeciw prywatnym oligarchom" i wiele innych cytatów, których zna teraz większość obywateli Republiki. Na razie jednak tego, że tworzona jest oligarchia, nie potwierdzono, ale cios był potężny i być może, prawie śmiertelny. Notowania Chewbaccy poszybowały w dół, na tyle, że ledwo udało mu się wejść do następnej tury wyborczej, a wciąż mu ciążył na plecach ten sam problem.

Do drugiej tury głosowania w Zgromadzeniu przeszło dwóch kandydatów (nikt nie uzyskał większości w pierwszej): Chewbacca i Lesheeek. Kampania jednak była bardzo zażarta, a afera korupcyjna bardzo uderzyła w wiarygodność socjaldemokratów i zmobilizowała solidnie wyborców opozycji do ostatecznej rozprawy z "zasiłkową hydrą Dojnej Zmiany", a nacjonaliści i Populiści (ci mimo braku przedstawicielstwa) oficjalnie wsparli Lesheeka, co dało szansę na pierwszy raz pokonanie socjaldemokratów w historii istnienia kraju. Los jednak chciał, że Chewbacca nie był w ciemię bity i postanowił działać sam, zanim prywatyzatorzy postanowią zniszczyć jego planetę. Nie do końca zgodnie z wolą socjaldemokratów, no ale...

Chewbacca ogłosił, że nie ma zamiaru być marionetką socjaldemokratów ani ich zatwierdzaczem pieczątek na dokumentach, a także rozpoczął skuteczną agitację, skierowaną przeciw Liberałom (chcecie zdychać z głodu pod drzewkami? Głosuj za Lesheekiem!). Udało mu się też pozyskać poparcie Maacccierroalheeewircza ze względu na swój status bohatera oraz obietnice walki z korupcją; wygląda na to, że Grupa Trzymająca Władzę właśnie się poszerzyła. W teorii już powinno to zagwarantować zwycięstwo, ale istnieje coś takiego jak opinia publiczna; nie każdy poseł KOW (a nawet niektórzy socjaldemokraci w proteście!) trzymał się dyscypliny partyjnej i niektórzy po prostu wrzucili pusty głos. Na ratunek przybyli niegdysiejsi wyborcy konserwatystów, którzy mieli wyrąbane w jakąś korupcję tak długo, jak jest "dobrze" i wywarli na posłów konserwatywnych nacisk, aby Chewbacca został prezydentem. Socjaldemokraci odetchnęli z ulgą, a wszyscy ich przeciwnicy pomstują na ciemnotę, która prowadzi ich zdaniem kraj prosto do przepaści.

8 ABY

Otwarte algorytmy to obietnice rolniczej rewolucji GRW!

9 ABY

WYBORY PARLAMENTARNE

30 mld kredytów na rozwój przemysłu ciężkiego w Manaan oraz Pasaana

Dla koalicji rządzącej, a raczej dla socjaldemokratów wybory w Zgromadzeniu były bardzo trudne, gdzie kolejny raz zdarzyła się okazja ataku na nich samych;szczególnie iż WiR zadeklarowało wsparcie dla Lesheeka w walce z "ustanowieniem komunizmu na wzór LIGowski", przez co powstała w zasadzie Zjednoczona Opozycja (co robi pewne obawy w sprawie kolejnych wyborów do zgromadzenia, czy nie będzie wspólnej listy opozycji). A w koalicji rządzącej też były spory, bo urzędy też są fajne w realizacji własnego programu politycznego. Ze względu jednak na zagrożenie Lesheekowskie, o dziwo socjaldemokraci zaproponowali, iż żaden z nich nie będzie ubiegał się o stanowisko prezydenta, a KOW nie chcąc dopuścić do władzy "zdrajców", zgodziło się na ich propozycję. Jaką? Aby to Gweulgirrl wystartowała jako kandydata koalicji rządzącej.

Co mogło zdziwić całą scenę polityczną, okazała ona się bardzo charyzmatyczną mówczynią, w prawie każdej sytuacji i podczas niewygodnych pytań potrafiąc zachować zimną krew i spokojnie odpowiadać na wszystkie zarzuty. Koalicjanci tez nie byli tacy pewni, czy na pewno na nią trzeba głosować, ale nastąpiło coś, co rozwiało wszystkie wątpliwości: debata Gweulgirrl - Lesheek.

Lesheek skorzystał z rady Meemceema, który mu zasugerował kontynuacje poprzednich taktyk, które przynosiły przecież tyle pożytku, czyli ślina i wyzwiska na przedstawicieli frakcji rządzących i próba "zmasakrowania". Skutkiem tego był spektakularny niewypał, gdyż podczas debaty to konserwatywka wyszła w zasadzie na sprawiedliwą, troskliwą matkę, która zadba właśnie o każdego obywatela niezależnie od tego, jak bardzo źle by z nim było. Za to przywódca liberałów nagrabił sobie próbując atakować pośrednio lub bezpośrednio wyzwiskami kobietę, co jest w konserwatywnym społeczeństwie Wookiech praktycznie nieakceptowalne (nawet wielu liberałów sądziło, że poszedł on za daleko), co prawie zakończyło się bójką z posłami KOW za obrazę kodeksu honorowego Wookie, bo to nieakceptowalne. Gdy przeszedł on też do wytykania tego, że w sumie nie ma co na kobietę głosować, to został szybko zgaszony w eleganckim stylu przez swoją oponentkę na przykładach, iż to on reaguje emocjonalnie, wręcz jak histeryk na kazdą decyzję rządu. Reasumując, nastąpił blamaż Lesheeka, na czym skorzystała pani kandydatka, jednocząc wokół siebie koalicję rządową, co zapewniło jej elekcję.

Okazało się, że będąc w Nowej Republice od lat, gdzie na wysokich stanowiskach, w tym najwyższych od lat są kobiety dla Zgromadzenia wybranie pani prezydent na Kashyyyk nie będzie czymś rewolucyjnym. Postępowcy też się cieszą, że po raz pierwszy od iluś tam stuleci w końcu płeć piękna ma taki wplyw na losy kraju...

12 ABY


Parlament Gwiezdnej Republiki Wookiee uchwalił wprowadzenie specjalnego podatku wojennego na rzecz ostatecznego pokarania Imperium!

Danina: -5% stabilności +5 mld kredytów

Po raz pierwszy od prawie że dekady kampania wyborcza oraz same wybory zostały stoczone w wyborowej wręcz sytuacji dla socjaldemokratów. Bo pozbyciu się smrodów w postaci wewnętrznej korupcji w wyniku powołania komisji do jej badania oraz usunięciu reszty „gangreny” chirurgicznym cięciem, socjaldemokraci zrzucili z siebie balast chciwych politykierów, co tylko ten cały socjał robią, aby głosy pozyskać. W dodatku, w zasadzie ich cała polityka okazała się długoterminowo całkowitym sukcesem; Czy GRW nie jest obecnie inspiracją dla reform prospołecznych i socjalnych w całej galaktyce? Czy Imperialni watażkowie nie zostali całkowicie zmiażdżeni dzięki naszym błyskotliwym dowódcom? Czy, mimo że z obecną władzą w Hosnian Prime nie jest nam w 100% po drodze, zdołaliśmy razem z nią zgnoić partykularystów i wyłuskać dobrą dla nas umowę? Wszyscy w społeczeństwie wiedzą, że odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna - TAK!. Co dało niebagatelne siły witalne w kampanii oraz wynik, a ich nowe propozycje i postulaty również cieszyły się ogromną popularnością...

Jedna z partii opozycyjnych, to znaczy Wolność i Rynek niegdyś zdobyła w wyborach prawie wynik  15%. Te wybory sprzed czterech lat były jednak ich największym sukcesem, a po tym zaczął się totalny spadek, a wręcz totalna kompromitacja gdy ostali się jako jedyna partia w zasadzie antyrepublikańska. Wyborcy odpływali od tejże partii w sondażach, a i same WiR postanowiło nie zmieniać się w porównaniu do liberałów, co spowodowało ich ostateczną zgubę i spadnięcie do wyników często mniejszych niż 4% w sondażach. Na dokładkę, Czarny Krrsantan i Meemceem się pokłócili, co doprowadziło do rozpadu partii na dwie: Narodowy Ruch Wookijski oraz Nadzieję Nową. Obie partie jednak przepadły całkowicie, gdyż poparcie dla nich znajdowało się w granicach błędu statystycznego, a wkrótce zostali wyjaśnieni ostatecznie, tym razem prawdopodobnie raz na zawsze.

Pozostała ostatnia partia „antysocjalnej” opozycji, czyli liberałowie. Oni też byli w tarapatach, jako że wszystkie przepowiednie Lesheeeka okazywały się a w zasadzie okazały dyrdymałami, kłamstwami wyssanymi z palca, a i zmiany społeczeństwie nie faworyzowały tejże partii. Co gorsza, przez większość kampanii wyborczej liberałowie nie mieli żadnych konkretów, a i na listach pojawiły się kontrowersyjne persony, co nawet potrafiły wywołać państwowy skandal. Ale o tym może później.. Poparcia dla Liberałów też topniało jak lud i wszyscy tam wiedzieli, że trzeba coś zrobić. A sam Lesheeek stwierdził, że pierdzieli te demagogiczne społeczeństwo i trzeba wyjechać do prawdziwie wolnych krajów dążących do demokracji, jak ZPR! Po tym jeszcze zaliczyli walki wewnętrzne, ale partia się nie podzieliła, tylko została zwolennikami wizji oferowanej przez Phelixa Holstroma (no, może nie całej, ale uważają, że lepszy taki kierunek liberalizmu niż żaden..). Ich wyniku nie zdołało to jednak uratować przez katastrofą.

Pozostały jeszcze dwie, a raczej trzy (bo jedna powstała na fali tzw. Republikańskiej Rewolucji) partie. KOW, Konserwatyści oraz Legion Pracy dla Państwa. Zacznijmy od tych ostatnich; to po prostu trydemiści, którzy są też nawet zwolennikami emancypacji świadomych droidów oraz dobrego traktowania generalnie droidów tych mniej świadomych (czy traktujemy też zwierzęta na Kashyyyk co mieszkają jak gówno, pytają). Ale ich pniem jest właśnie  ten trydemizm i to już daleko posunięty, gdyż w programie swym normalnie mają zapis, że są partią antykapitalistyczną zbudowaną na Trzech Zasadach posuniętych do ich logicznego końca, dążącą do zbudowania "Państwa Zorganizowanej Pracy". Stworzyli (a raczej zrobili to w tym samym czasie, co KOW) też postulat nacjonalizmu państwowego, który ma obejmować nie tylko pojedyńczy etnos albo rasę, ale całość obywateli GRW właśnie niezależnie od ich rasy czy czegokolwiek. Jak o KOW mowa, to ci skumali się z Demokratycznymi Republikami ideologicznie, co wyjaśnia raczej wszystko w podejściu ekonomicznym i zagranicznym, a w polityce obecnie skupiają się na "totalnej mobilizacji", czyli militaryzacji i utworzeniu dalszych zagłębiów przemysłu ciężkiego i masowym rozwoju floty, do ostatecznego zmiażdzenia totalitaryzmów i innych zagrożeń.

Są jeszcze konserwatyści do omówienia. Ci w kwestiach ekonomicznych są gdzieś pomiędzy socjaldemokratami a LPP, a w zagranicznych są za zabiciem Imperium do końca i eliminacji wszystkich potencjalnych zagrożeń dla naszej republiki, gdziekolwiek by się nie pojawiły. Ale skupili się na kwestiach kulturowych, bo mieli, na czym zważywszy na bezeceństwa, do jakich doszło podczas wyborów. Mianowicie, liberałowie wystawili w Zeltros kontrowersyjną kandydatkę, dawną agentkę Służb Wywiadowczych Nowej Republiki Ninlę Dondall. Co spowodowało FURIĘ w kraju, bo ta pani obecnie zarabia na życie mniej więcej tak, że po prostu przesyła swoim fanom nagie zdjęcia na jakimś portalu HoloNetowym i gra w "ciekawych filmach". Konserwatyści więc zrobili de facto całą swoją kampanię na walce z degeneratami, w stylu "Chcesz, aby twoja córką była kurwą? Głosuj na liberałów!" I nie ograniczyli się tylko do słówek, bo zapowiedzieli, że ze złem społecznym, który każdy ignoruje, trzeba będzie się rozprawić, a w kraju nawet przez gwałtowne dyskusje oraz protesty o mało wręcz nie doszło do starć na ulicach*, bo konserwatyści i ich sojusznicy nawet nie chcą dopuścić do tego, aby jakie "lafiryndy" mogły w ogóle zasiadać w Zgromadzeniu. Zważywszy na to, że Ninla ostatecznie wybrana została, doprowadziło to do obecnej blokady demonstracjami budynku Zgromadzenia..

13 ABY


Parlament Gwiezdnej Republiki Wookiee utrzymał w mocy wprowadzony w zeszłym roku podatek wojenny na rzecz walki z galaktycznymi reżimami

Danina: -5% stabilności +6 mld kredytów