Nowy Syjon

Wraz z uzyskaniem przez Utah niepodległości i aktywną działalnością Joshuy Rigdona, na Daleki Wschód wysłano wielką misję, która miała nawracać na mormonizm a jednocześnie ustanowić nową siedzibę w centrum Ameryki - obiecany Nowy Syjon. Kapitał na to przedsięwzięcie pochodził z działalności łupieżczej mormońskiego rozbójnika, podczas gdy siła ludzka i "know-how" przywędrowało z "mormońskiej centrali" - czyli Salt Lake City. Początkowa faza budowy Nowego Syjonu szła nieźle - nawracano tubylców i uchodźców, którzy po upadku Kalifornii potrzebowali jakiegoś nowego celu w życiu, a ziemie w których zlokalizowano pierwsze miasta mormońskiej misji okazały się być żyzne i obfitujące w surowce, co przyczyniło się do szybkiego rozwoju ekonomicznego.

Sielanka nie mogła jednak trwać wiecznie - obecność Nowego Syjonu zauważyły już inne państwa Dzikiego Wschodu, a do tego pojawiły się pierwsze napięcia na linii Salt Lake City - Rigdon. Rigdon jest mormońskim fundamentalistą, który uznaje dawne prawdy wiary i zwyczaje, natomiast Salt Lake City jest już nieco bardziej zmodernizowane. Szczególnie widać to w kwestiach obyczajowych: na przykład Rigdon wspiera dalej instytucję wielożeństwa czy spożycia alkoholu, podczas gdy Kościół z Utah domaga się ich zakazania. Kościół jest też łagodniejszy w proponowanej polityce zagranicznej, preferując działalność misjonarską, podczas gdy Rigdon woli gubić niewiernych, którzy nie chcą przyjąć Słów Proroka Josepha Smitha. Baczniejsi obserwatorzy twierdzą, że kwestią czasu jest to, zanim któraś z frakcji zostanie wydalona z Nowego Syjonu...


Rizi przechodzi na nowe państwo - Nowy Syjon, z ustrojem republiki teokratycznej.
Nowy Syjon zaczyna z dwiema prowincjami, pewną ilością gospodarki i armii.
Joshua Rigdon zaprzestaje chwilowo swojej działalności łupieżczej.
Więcej wkrótce na TF Nowego Syjonu.