Kurier Teksański

Witamy w pierwszym wydaniu Kurieru Teksańskiego – jedynego obiektywnego i absolutnie wolnościowego czasopisma po tej stronie Wielkiej Wody. Redakcja na czele z naczelną – Danutą Hollecky’ ma nadzieję, że razem z nami będą Państwo odkrywać uroki (i mroki) kontynentu oraz bieżące wydarzenia gospodarcze, naukowe oraz polityczne.

W tym numerze:
Liberalizm popłaca
Stop nielegalnej migracji
Zbójecka Unia Handlowa
Mandat Zaufania


Liberalizm popłaca
Jak mantra powtarzana ustami prezydenta Martina Maxa Collonco sentencja, że do budowy bogatego i zamożnego społeczeństwa niezbędne są 3 filary – własność prywatna, wolność działalności gospodarczej oraz prawdziwie wolna konkurencja. Wszystkie trzy, jak pokazują ostatnie lata, gwarantuje administracja prezydencka, dzięki czemu według Naczelnego Teksańskiego Centrum Statystycznego, produkt krajowy brutto teksasu na osobę jest najwyższy w znanym nam świecie. Naturalnie, nie posiadamy danych statystycznych z Cesarstwa Kalifornijskiego ze względu na toczące się tam działania wojenne, jednak z oczywistych powodów nie zakładamy, że PKB per capita Kalifornii jest w jakikolwiek sposób większe od naszego. 3 ostatnie lata to nie tylko dynamiczny rozwój rolnictwa dokonywany rękami naszych farmerów i dofinansowaniami państwa, ale także nagły wzrost obrotów handlowych dokonywanych w miastach budowanych wokół lokalnych filii Wielkiej Giełdy. Pokazuje to po raz kolejny, że zagwarantowanie odpowiednich warunków przez państwo i pozwolenie obywatelom na uwolnienie inicjatywy jest kluczem do sukcesu i dobrobytu. Zatem Laissez faire!

Stop Nielegalnej migracji
Nielegalna, dotychczas niczym nie kontrolowana migracja Meksykan, będących jak wiadomo elementem najmniej pewnym społecznie, według przewidywań administracji Collonki załamuje się. Służby graniczne odnotowały spadek przekroczeń Rio Grande aż o 52% w stosunku do poprzedniego roku. Niezaprzeczalny sukces w walce z bandyterką z południa wynika z wielkiego muru wybudowanego w zeszłym roku w południowej granicy prowincji stołecznej. Mur jest wysoki i mocny. Za murem są drzewo i gwiazdy. Nawet jednak gdy gwiazdy i księżyc pokryją ciemne deszczowe chmury, strażnicy na wieżach, przy zastosowaniu nowoczesnych na nasze warunki technologii oświetlenia i wykrywania ruchu nieprzyjaciela, nie pozwolą na wkroczenie w granice państwa lewusom, oszustom i niechcącym legalnie i ciężko pracować leniom. Wkrótce, administracja prezydencka planuje budowę kolejnego segmentu muru w stanie Teksas Zachodni. Podobno, można już przystępować do przetargu, do którego zachęcamy wszelkich inwestorów chcących podjąć się tego nie tylko dochodowego, ale przede wszystkim moralnie wskazanego przedsięwzięcia.

Zbójecka Unia Handlowa
„W dniu dzisiejszym, w trosce o losy rodzimego rolnictwa teksańskiego, Republika opuściła Unię Handlową. Nie pozwolimy by rynek wewnętrzny został zmonopolizowany przez Konglomerat Kukurydziany” – takie krótkie, acz spójne i stanowcze oświadczenie wydał na wczorajszej konferencji prasowej Prezes Rady Ministrów John Zbygnev Potckys. Możemy domniemywać, że opuszczenie przez Teksas Unii, mimo początkowego entuzjazmu, było przewidywane od pierwszego roku funkcjonowania. Zdaniem ekspertów, wpływ na to miały głównie dwa czynniki. Jak mówi Roberto Ghviazdovsky, profesor ekonomii i nauk prawnych na Uniwersytecie w Dallas, w warunkach na jakich funkcjonowała Unia nie dało się skutecznie przestrzegać ograniczeń dotyczących limitacji importu kukurydzy, jaki zastrzegała Republika w umowie założycielskiej. Jak mówi Roberto, władze Konglomeratu wszelkimi możliwymi drogami wwoziły ziarno do kraju. „Czego innego zresztą można było spodziewać się po Latynosach” – dodaje śmiejąc się. Drugi czynnik destabilizujący państwo to nagły i niekontrolowany niczym wzrost konsumpcji kukurydzy przez dzieci i młodzież, co niechybnie prowadzić mogło do problemów z otyłością. „Na świecie widzimy dobitne przykłady epidemii nadwagi i chorób krążenia wynikających z nich. Wieńcówka, miażdżyca, niewydolność serca to tylko niektóre z przykładów kukurydzianego entuzjazmu nadmiernej konsumpcji kukurydzy. Stoi to w sprzeczności z jedynym rozsądnym postępowaniem jakim jest budowanie zdrowych nawyków żywieniowych” – mówi dla naszego czasopisma George Adam Shumovsky, znany kardiolog, były minister zdrowia. „Jedyne efektywne działanie jakie można było podjąć, zostało właśnie podjęte przez administrację prezydencką. Dobrze się stało” – Dodaje zadowolony.

Mandat Zaufania
Pierwsze regulaminowe wybory w Republice zakończyły się sukcesem Konserwatywnej Partii Republikańskiej i ponownym wyborem Martina Maxa Collonki na urząd Prezydenta. Druga kadencja rządów rozpoczęła się nie tylko powierzeniem mu losów państwa przez lojalnych kongresmenów KPR, ale także części Ruchu Hudsona oraz Demokratów co pokazuje, że Prezydent ma poparcie szerokich mas społecznych takich jak rolnicy czy robotnicy, a także może liczyć na głosy zamożnych biznesmenów i prezesów zakładów handlowych i banków. Zabrawszy głos, Prezydent podziękował krótko tymi słowy „Szanowni Państwo, to unviable jak duże jest zaufanie jakim mnie darzycie. Dzięki wam, dzięki waszemu zgraniu i zgodności to będzie całkowicie impossible by plany Meksykan i Latynosów oraz wszelkich nieprzychylnych warstw społecznych doszły do skutku. Swój plan rozwoju państwa realizować będziemy z pełną mocą! Jeśli będzie trzeba, deportujemy latynoskie babki do siódmego pokolenia wstecz za Rio Grande! Mam nadzieję, że się nie zawiedziecie. Mówię jak jest, mówię jak będzie, Martin Max Collonco, Dallas”.

W tym numerze:
Sukcesy wojenne
Gospodarka staje na nogi
Program "Zachód"


Sukcesy wojenne
Wojna z konglomeratem zakończyła wyraźnym sukcesem sił Teksasu oraz naszych chińskich sprzymierzeńców. Jest to kolejnym dowodem na to, że współpraca państw mających wspólne interesy, jest najlepszym możliwym wyjściem z problemowych sytuacji. W rozmowie z naszymi żołnierzami wracającymi z frontu, wszyscy podkreślali, że poczucie sprawiedliwości za krzywdy wyrządzone Teksańczykom jest lepszą zapłatą niźli żołd czy premie kombatanckie. Jeden z weteranów poszkodowanych w wojnie, Major piechoty Adalbert Drybottom, pomimo utraty nogi przez pocisk wroga sam mówi naszym dziennikarzom "To nic, że bomba urwała mi całe te nogę, ogółem, sami patrzcie, jak ja sobie radzę. Ważne, że ten grubas z konglomeratu co sra w majty, nie gnębi już naszych obywatelu ogółem".

Gospodarka staje na nogi
Kolonizacja nowych prowincji, aktywne wspieranie rolnictwa i rozbudowy przemysłu, otwieranie nowych filii Wielkiej Giełdy, zagospodarowanie Wielkiego Portu czy otwarcie siedziby UFC w Republice - to główne działania jakie administracja prezydenta Maxa Collonki podjęła przez ostatnią kadencję. Dzięki temu, nie tylko wzrósł produkt krajowy brutto, ale także średnia płaca oraz siła nabywcza pieniądza. Nasza waluta jest wyjątkowo silna i stabilna, co zachęca ludzi posiadających nadwyżki kapitału do inwestycji w różnego rodzaju instrumenty finansowe Przykładowo, jeden ze spekulantów Raphael Zaorsky mówi "Historia uczy, że kto mądrze inwestuje i zna się na temacie może liczyć na zyski. Większość na giełdzie traci ale ja poświęcam na to tyle czasu, że nie mam chwili na pójście do fryzjera. W najbliższym czasie na przykład będę shortował akcje UFC, na tym polega moja praca".

Program "Zachód"
Napływ migrantów i uchodźców z Kalifornii to jeden z głównych problemów jakie trapią dzisiaj Teksas oraz dziejowe wyzwanie. Na szczęście, radzimy sobie doskonale z napływem, relokacją i integracją przybyszy. Program robót publicznych oraz programy socjalne pozwalają na zagospodarowanie takiej rzeszy ludzi w służbie państwu, społeczeństwu i samemu sobie. Wczoraj nasi dziennikarze rozmawiali z czarnoskórym robotnikiem Johnem Godsonem, który uciekł przed prześladowaniami z Kalifornii. "Mam tutaj praca, mam tutaj jedzenie, mam tutaj koledzy, ja sie bardzo szybko uczyć, tak dobrze, ze niedługo zostać posłem." Pomimo, że czarnoskórzy nie mają w Teksasie praw wyborczych, przykład Godsona pokazuje nam, że działania podjęte przez władzę sprzyjają asymilacji."

W tym numerze:
Sukcesy wojenne
Państwo wielkich możliwości
Program "Zachód"


Zwycięstwo Konserwatywnej Partii Republikanów
"Wynik wyborczy KPR to jakiś absurd szanowni państwo, to unbelievable, jakim mandatem zaufania mogę cieszyć się dzięki państwu. Jest mi niezmiernie miło, że możemy ten kraj dalej rozbudowywać, wspólnie. Jeszcze raz serdecznie thank you! Martin Max Collonco, mówię jak jest, Dallas, prezydent was wszystkich." - takim komunikatem prezydent zakończył swoje orędzie do narodu, po tym jak zwycięzcy kongresmeni KPR uznali, że powinien on sprawować trzecią kadencję na najważniejszym w republice urzędzie. "Lepsze wrogiem dobrego" - pod takim sloganem rządzącej z nadania obywateli partii udało się zdobyć przeważającą liczbę miejsc w ławach Kongresu. Nic jednak dziwnego, gdyż spełnianie obietnic wyborczych pokazało, że można skutecznie zarządzać państwem, nie łamiąc przy tym praw jednostki jak dzieje się w niektórych barbarzyńskich państwach na południu. Zamiast ołtarzy ofiarnych, Teksańczycy zbudowali Wielki Mur, który ma gwarantować im bezpieczeństwo. Zamiast składania Kalifornijczyków na stosie, Teksańczycy nauczyli ich ciężkiej i mądrej pracy, tak by przynosili korzyść nie tylko sobie ale i społeczeństwu. Rozbudowa sił zbrojnych oraz flota wojenna jaką dzierżawi państwo od UFC jest gwarantem tego, że każdy obywatel może bez obawy o swoje życie spokojnie bogacić się i dążyć do samorealizacji. Zobaczymy jakie nastawienie będzie to partii rządzącej w przyszłych wyborach, jednak jeżeli będzie ona tak samo wypełniać wolę swojego suwerena, przewidywać możemy, że z poparcia dla opozycji nie zostanie nic poza pustosłowiem...


Gospodarka staje na nogi
Wielu Kalifornijskich migrantów, przybywając do Teksasu miało nadzieję na znalezienie schronienia, wikt i opierunek. Mało kto z uchodźców sądził, że doczeka się momentu, gdy zaledwie po kilku latach przebywania na obczyźnie, ziemia ta stanie się dla niego prawdziwym domem. Liberalne gospodarczo państwo nie premiuje bowiem pochodzenia ani statusu majątkowego, a ciężką pracą umożliwia bogacenie się niezależnie od narodowości etnicznej czy wyznania. Niektórzy z Kalifornijczyków kształcą się na lekarzy, adwokatów czy rozwijają własne biznesy, gdyż programy socjalne umożliwiły im nauczenie się języka i poznanie praktyki gospodarczej panującej w Republice. Jeden z nich, Jack Stahursky realizuje się w zawodzie poety i dramaturga. Wyrazy swojej wdzięczności wobec Republiki opisał w jednym ze swoich poematów, w którym autor stwierdza, że Teksas jest jak trzcina podczas burzy, podczas gdy wichury dziejów łamią inne państwa, Teksasem zaledwie tylko kołyszą. Możliwości do zagospodarowania swojego wysiłku i czasu, jakie daje gospodarka wolnorynkowa, przejawia się także w fakcie, iż zostaliśmy centrum inwestycji światowych. Produkt Krajowy Brutto wytwarzany przez sektor usług, rośnie z roku na rok, zapewniając społeczeństwu bogactwo i dobrobyt.

Zagrożenie z zachodu?
Upadek Kalifornii doprowadził do nie do końca zrozumiałych dla zwykłego zjadacza wołowiny skutków politycznych. Przewroty jakie dokonują się za naszą zachodnią granicą poskutkowały utworzeniem się pseudokatolickiego państwa Meksykańskiego, które wyraża się z nieprzychylnością zarówno wobec nas, jak i pogańskich Meksykan z południa. Dla nas, każdy zagraniczny Meksykanin to jedna sobaka. Tak samo jak przed wielką mgłą, tak teraz przeszkadza im dobrobyt i zamożność Republiki. Dlatego, wszyscy jednoczymy siły wobec chmary nieprzyjaciół - robotnicy, przemysłowcy, prawnicy czy handlowcy, a nawet baronowie wielkiej finansiery, która nie opuszcza gmachu Wielkiej Giełdy w Dallas. Do gotowości podejmowania działań wobec zagrożenia wyrazili już przedstawiciele UFC oraz Walt Disney. Jeśli nawet oni troskają się o dobro ojczyzny, to co powiesz Ty?"