MEHICO PRIME

Krótko w punktach wyjaśnimy Państwu jak łatwo jest to osiągnąć:
1. Serdecznie polecamy by "cała" rodzina znajdowała się pod piramidą. Nie na piramidzie, nie w okolicy ołtarza, ani tym bardziej na ołtarzu! Nic nie psuje bardziej tych chwil, niż jęki naszego brata lub dziecka dochodzące z ołtarza.
2. Weźmy ze sobą psa lub kota, który to będzie mógł w trakcie obrzędów co nieco pojeść, co pozwoli nam zaoszczędzić.
3. Zalecamy utrzymanie bezpiecznej odległości od ołtarza z uwagi na możliwość zabrudzenia ulubionej odzieży trudno zmywalną krwią oraz innymi płynami ustrojowymi.
4. Jeżeli jednak jesteśmy koneserami i lubimy oglądać takie obrzędy z bliska to w razie zabrudzeń należy zwilżyć powierzchnię zimną wodą, usuwając stałe resztki takie jak mózg lub kości, a następnie w ciągu godziny szybko przepłukać w zimnej wodzie i wyprać jeszcze tego samego dnia.
5. Denerwują Cię krzyki, jęki i obelgi rzucane przez ofiary? Nie ma nic prostszego. Na miejscu w sklepiku z pamiątkami można kupić dziesiątki różnych tradycyjnych pióropuszy z których część posiada wbudowane zatyczki do uszu!
6. Nie ma potrzeby przyjeżdżania z własną wałówką i grillem! Na miejscu zawsze znajduje się kilka większych palenisk z których każde ma opcję grilla. Mięso i przyprawy także są na miejscu w dużych ilościach.
7. Masz dużo dzieci i obawiasz się, że któreś może się zgubić? Nic bardziej mylnego! Wszystkie nadmiarowe dzieci są składane w ofierze dopiero pod koniec rytuałów, więc masz dużo czasu na zgłoszenie się do nadzorców i sprawdzenie, które dziecko jest Twoje.
8. Martwisz się, że nie będziesz miał gdzie zaparkować, a Twoje konie nagrzeją się w słońcu? U  nas pod piramidą znajdują się bezpłatne miejsca parkingowe dla wszystkich Waszych koni! Każde miejsce znajduje się w cieniu przez co wracając pasażerowie i kierowca nie odczują wpływu gorąca na swoją bryczkę. Dodatkowo zapewniamy wodę i paszę w atrakcyjnych cenach!
9. Pamiątki można kupić w sklepiku pod piramidą oraz bezpośrednio od kapłanów na miejscu! Nie przegap okazji i wybierz jeszcze ciepły towar prosto od kapłana!

Rytualne obrzędy ofiarne są częścią naszej tradycji i spuścizny po naszych przodkach. Nie dajmy się innowiercom i nieprzebudzonym, którzy opowiadają jakie to składanie ofiar z ludzi jest złe i niehumanitarne. Gdyby tak w rzeczywistości było to Bogowie już dawno by nam to powiedzieli lub zesłali na nas kary. A jak widać w New Mexico dzieje się coraz lepiej!

Zgodnie z zapowiedziami w dzisiejszym wydaniu poruszymy najważniejsze sprawy trapiące głowy naszych obywateli.

1. Sprawa Unii Handlowej z naszymi sąsiadami pseudo państwami, które okupują ziemie należące z dziada pradziada do nas Azteków!
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że paktowanie z żółtkami z kitaju, białasami i czarnuchami zza Rio Grande jest co najmniej słabe. Jednak rząd i Totec widzą to nieco inaczej, bo gdybyśmy nie dołączyli do tej śmiesznej Unii to i tak tamci by zarabiali, a tak to my też zarabiamy czyli nie tracimy! Przy okazji udało nam się przetransportować nadwyżkę awokado do Kentucky, a nie wiadomo czy byłoby to możliwe gdybyśmy nie byli w tej Unii.
W przyszłości rząd ma nadzieję, że uda się zmiażdżyć resztę członków Unii, a ich serca wyrwać na szczycie piramidy!

2. Ktoś kiedyś widział ludzi latających po niebie. Tak podobno było. Do tej pory znajdujemy dziwne skrzydlate metalowe ptaki w częściach lub rzadziej całe najczęściej wzdłuż kiedyś wyasfaltowanych dziwnych geometrycznych znaków. Być może kiedyś ludzie latali w tych konstrukcjach po niebie i bardzo prawdopodobne, że właśnie to rozgniewało bogów, którzy zesłali Mgłę na ludzi.
Zapytaliśmy ekspertów o to czy można i da się latać. Kapłani jednogłośnie odpowiedzieli, że jeżeli bogowie pozwolą to można, a jak nie pozwolą to raczej nie można.

3. Kentucky, kraj mlekiem, miodem i krwią niewinnych płynący. Gdyby nie to, że mieszkają tam białasy, to moglibyśmy nazwać ich braćmi. Rajd piracki na Aryan, który to właśnie Kentucky sfinansowało pokazało nam jak wiele nas łączy. Część z arystokratów chce nawet, żeby wysłać tam delegację w celu sprawdzenia czy przypadkiem ludność Kentucky to nie są zaginieni z dawien dawna nasi azteccy bracia. Na razie rząd milczy i nie wspiera takiej inicjatywy. Być może zaklęta w Kentucky Bestia czeka na przebudzenie i to naszym zadaniem jest by ją obudzić.

4. Nieco mniej wykształceni przebudzeni żądają by New Mexico podbiło inne kraje, a najlepiej wszystkich zniewoliło i zjadło serca swoich wrogów. Kusząca propozycja, ale niestety aktualnie awykonalna. Mimo posiadania jednych z największych sił wojskowych w regionie nie możemy sobie pozwolić by toczyć wojny na wszystkich frontach. Nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że nadal czekamy na POTĘŻNE wsparcie od naszych Bogów.

5. Co to się odwaliło w tych morzach?! Wszyscy już słyszeli o trytonach i dagonidach, którzy atakują wszystko i wszystkich na morzu. Nasi specjaliści z kręgu Najwyższego Kapłana (czyli nieletni chłopcy) spekulują jakoby w Kentucky nawiązano kontakt z dwiema naraz podwodnymi cywilizacjami! Oczywiście są to tylko domysły wygenerowane przez kilkulatków, ale być może ma to coś wspólnego z plotkami o Wielkim PLANIE jaki ma rząd Kentucky na smażone kurczaki.

6. Walt Disney otworzył swój park w Teksasie. Niby nic nie mamy do Disneya i Teksasu oprócz tego, że to są straszne k*rwy. Disney wyrzekł się swojego meksykańskiego pochodzenia akceptując propozycję Teksasu co czyni go aktualnie wrogiem New Mexico. A Teksas jest pełen białych rasistów, którzy robili pogromy na jedynej właściwie ludności i rasie panów oraz na czarnuchach.
Także zalecamy nie interesować się miastem Disneya, nie korzystać z jego parku rozrywki i w ogóle cały Teksas ssie pałkę.

7. Cesarstwo Kalifornii się chyli ku upadkowi, a my nadal je wspieramy. Czy to słuszne? Pyta część obywateli. Odpowiadamy: nie znamy się, to się wypowiemy! Cytując klasyka "dla mnie to i lepiej" przyjrzyjmy się temu, że Kalifornia jest atakowana przez wielu, a my jako jedyni im pomagamy. Rozpad Kalifornii jest dla nas pozytywnym wydarzeniem, ale jej zniszczenie przez naszych sąsiadów już nie. Dlatego należy wspierać Kalifornię by ten rozpad nastąpił jak najpóźniej przy jak największych stratach naszych wrogów. W końcu "wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem".

8. UFC czyli nieznana nikomu firma handlowa wkupiła się drobnym wpisowym w wielu państwach w łaski, przejmując cały handel morski w Ameryce. Skąd jest ta firma? Czyim kapitałem dysponuje? Pojawiły się plotki jakoby za całość operacji odpowiadał jeden z demonów z dalekiego południa zapewne Inkas o imieniu Baaal-Cerowicz. Ten potężny odbyt od lat pojawia się w legendach i podaniach prostych ludzi, którzy straszą nim dzieci. Najczęściej kojarzony jest z zaginionymi pieniędzmi, które zostały "sprywatyzowane" przez demona oraz z nieudanymi interesami.

9. Prezentujemy okładkę najnowszego komiksu Azteckiego, który już niedługi trafi do sprzedaży: