1932
Newsy ze świata: Żegnaj Kalifornio:W cesarstwie Kalifornii na zachodnim wybrzeżu od lat nie działo się najlepiej. Liczne działania dywersantów, zakulisowe działania polityczne państw wschodniego wybrzeża oraz niewystarczająca ilość sił militarnych (czy też wsparcia) rok za rokiem przyczyniało się do pogorszenia sytuacji na frontach kraju. Druzgoczący cios nastąpił przez niespodziewaną inwazję państw Hawajów, które to poprzez liczny desant rozbiły państwowość zajmując te tereny i przyczyniając się do wielkiego kryzysu migracyjnego ludzi uciekających przez nadchodzącymi czystkami.
Szczęśliwie nasi kawalerzyści nie zostali doszczętnie rozbici i właśnie wracają do domu.
Kukurydziany kraj znika znika:Ostra debata odnośnie odszkodowań względem Konglomeratu kukurydzianego zakończyła się szeregiem prowokacji oraz ostatecznie interwencji zbrojnej. Nieszczęśliwie Konglomerat nie spodziewał się iż rzekomy sojusznik - Teksańczyków, którzy wzbogaceni o szereg kukurydzianych dział dokonało szybkiej i niezwykle skutecznej inwazji na sąsiada.
Nieobsadzone granice, nagła zmiana storn oraz zbytnie zaufanie nieformalnej drodze dyplomatycznej przyczyniło się do szybkiej zguby oraz rozpadu państwowości pod naporem Teksańczyków oraz sił Budaiguo.
Pozostał jedynie szok tak niezwykle sprawnej akcji oraz pytania o aktualny przemysł zbrojeniowy wspólnoty.
Gra o wielkie jabłko trwa:Willy Harrington - Szef lokalnego gangu, który niegdyś trząsł Nowym Jorkiem - zaginął. Całkowicie i nieodwracalnie... znaczy nie jest to pewne bo czasami zaginieni potrafią się odnaleźć. Lecz nie ma to znaczenia w tym przypadku gdyż nawet gdyby słynny Willy powrócił, zapewne nikt by go nie oczekiwał. Większość majątku została rozkradziona a lokale przejęte przez pozostałe ugrupowania.
Aktualny pojedynek pomiędzy Walterami oraz Adamsami stanowi finał wieloletnich potyczek a każdy ruch dwóch gangsterów może mieć decydujące znaczenie o przyszłości prowincji oraz regionu. Jakie kroki podejmą? Wojna na wyniszczenie? kooperacja?
Będziemy informować na bieżąco.
Wieści z Kraju: Co z naszym bezpieczeństwem!:Ostatnie wydarzenia w Konglomeracie oraz inwazja dokonana przez naszego południowego sąsiada stawia na pierwszym planie kwestie obronności terytorium wspólnoty. Przedstawiciele EkoFist zarzucają rządowi całkowitą kompromitację pod względem obronności oraz przygotowania kraju co potwierdzają chociażby rajdy Jasia sprzed 2 lat.
Strona rządowa odpiera oskarżenia posiłkując się szerokimi inwestycjami w przemyśle zbrojeniowym oraz organizacją pierwszych manewrów pancernych w znanym nam świecie (znaczy na wschodnim wybrzeżu). Pancerne blachy odeprą każdą kulę a szerokie gąsienice pokonają każdą przeszkodę, która mogłaby naruszyć nasz spokojny styl życia.
Co z migrantami?Narastający kryzys migracyjny skłania nas do zastanowienia się co zrobić z narastającym tłumem uchodźców, którzy mogą lada dzień uderzyć na nasze granice.
Co bardziej sceptyczni twierdzą iż nam to nie grozi ze względu na znaczny dystans od zachodniego wybrzeża, oddzielające nas jeziora na których grasuje banda Jasia oraz wojna, która dzieje się w Kentucky. Raczej nikt nie podejmie się migracji przez strefę działań militarnych.
Druga strona nawołuje o przygotowanie mieszkań oraz specjalnych lokali dla nadchodzących gości - czy to u nas czy na terenach przygranicznych tak, by migranci mogli zaczerpnąć naszej otwartości, radości oraz idei pokoju. Coś się kończy i coś się zaczyna - może ich droga o życia w zgodzie z naturą właśnie się zaczyna?
Camperem po Wspólnocie - Buffalo:Z okazji trwającego lata wiele osób poszukuje możliwości skorzystania z wspaniałych uroków natury i wyjechać z tłocznych miast na łono natury. Pragniemy przedstawić różne opcje wyjazdowa dla naszych wspaniałych obywateli. Bo jak wypoczywać to z głową i aktywnie - chociażby ostatnio coraz to popularniejszym camperem.
W tym numerze zalecamy skorzystać z uroków naszej wspaniałej stolicy. Buffalo stanowi alternatywę do poprzedniej propozycji, dla mieszkańców mieścin wokół. Zalecamy zwłaszcza późnym latem gdy kwiatostan jest w pełnym rozkwicie. W mieście nie tylko uraczymy licznych murali czy dzieł naszej architektury, lecz coś czego często potrafi zabraknąć wokół - niezwykłego oświetlenia, które zapewnia pobliski cud wodny. Zapewnia to zupełnie inne światło do tradycyjnego oświetlenia gazowego co przyczynia się do niezwykłego charakteru wieczornych spacerów czy kolacji we dwoje (zwłaszcza polecamy lokal Las Palma, którego tarasy wychodzą na stopień wodny).
Cenowo niestety potrafimy odczuć iż jest to stolica - nocleg potrafi zacząć się od 3$ za noc a ceny wyjątkowo szybko szybują wraz z standardem wykończenia stąd polecamy albo lokale podmiejskie, lub też nocleg w camperze (no chyba, że nie planujecie spać)
Z lokalnych tradycji oraz praw należy uwzględnić o niedawno wprowadzonym, kontrowersyjnym prawie ściszenia wzmacniaczy do 3/4 regulatora w godzinach nocnych (czyli od 1 do 6 rano) - mimo swojego oburzającego i restrykcyjnego charakteru jest to wyjątkowo korzystne gdyż muzyka koncertowa potrafi grać nieustannie zmieniając jedynie część miasta, w której odbywa się koncert.
Zalecamy skorzystać z opcji "beczkowania", póki dostęp do tej formy ekstremalnej rozrywki wciąż jest w pełni dostępny i nie unormowany - krążą pogłoski iż lada dzień mogą pojawić się pierwsze restrykcje w celu zwiększenia bezpieczeństwa.
- Gorąco zachęcamy i nie zapomnijcie gitary.
Wieści lokalne:- Samorząd prowadzi dyskusję odnośnie "beczkowania" czyli sportu ekstremalnego, mającego na celu spłynięcie w dół lokalnego wodospadu, będąc zamkniętym w... beczce. Ten niezwykły pomysł w ciągu ostatnich lat drastycznie zyskał na popularności, bijąc na głowę nawet popularne.... przeciąganie liny z kołem wodnym.
W ramach nowych rozporządzeń ustanowiony ma być wiek minimalny dla uczestników danego procederu oraz wymaganie założenia kamizelki ratunkowej (tak na zaś). Szaleństwo!