|
| Wojna zachodnioeuropejska | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Herc Gracz
Liczba postów : 1654 Join date : 09/02/2020
| Temat: Wojna zachodnioeuropejska Czw Wrz 16, 2021 8:35 pm | |
| I półrocze 2029 Wojna zachodnioeuropejska Preludium Stan wojenny w Emiracie, mobilizacja wojsk w Sabaudii — zapowiadał się na wojnę Markizatu z Emiratem. Szybko okazało się jednak, że to tylko wydmuszka, a te wojska pośpieszyły na granicę ze Związkiem Reńskim, aby tam przeprowadzić właściwy atak. W dodatku, dzięki doskonałej infrastrukturze szybko na miejsce dotarły też liczne wojska Cesarstwa Iberii, które miały zamiar wspomóc ofensywę sojuszników, mającą na celu likwidację Związku Reńskiego. O ile ten przygotował się na taką możliwość, plan obronny jednak nie zakładał tak zmasowanego ataku, a w dodatku był niedoskonały. W dodatku ospałość sojusznika pozwoliła Nowemu Świętemu Przymierzu na pierwszy, solidny cios. I faza walk Dzięki swemu zmechanizowaniu i liczebności, wojska Markizatu i Cesarstwa dokonały ataku na 3 prowincje, a więc prawie na całej szerokości frontu. W przestworzach zaś to Związek Reński miał zdecydowaną przewagę, ale piloci Markizatu kupili cenny czas dla wojsk lądowych własnym życiem, tocząc nierówny, ostatecznie przegrany bój z eskadrami myśliwskimi III generacji, przez co w kluczowych, początkowych starciach bombowce Renu nie mogły wspierać armii, ze względu na czyhające na nie zagrożenie. Na północy, Hawr został zaatakowany przez bardziej liczne, lepiej wyposażone, wspierane oraz całkowicie zmechanizowane wojska Cesarstwa Iberii, które wdarły się do prowincji i szybko pokonały stacjonujące brygady Renu, które były po prostu zbyt przestarzałe w przypadku wojsk zmechanizowanych i czołgów, a sama piechota niewiele mogła zdziałać na całkowicie płaskim terenie. Iberyjczycy kontynuowali ofensywę, kierując się na Calais i na północne równiny, nawiązując tam walkę z rezerwami Renu. Wkrótce jednak, przez docierające wsparcie dla Związku z Brytanii oraz wieści z południa o nagłym załamaniu się sytuacji, ci też wstrzymali atak. Za to jednak atak na centrum okazało się dosyć pomylone; był to najlepiej broniony odcinek i najbardziej obsadzony przez Ren, a w dodatku postrach wśród wojsk siały czołgi IV generacji Renu, które stacjonowały w tej prowincji. Francuzi i Iberyjczycy ponieśli duże straty, zajmując prawie nic nieznaczący teren, a nawet saperzy, czołgi II generacji oraz bataliony przeciwpancerne niewiele mogły zrobić. Związek Reński wybronił się tutaj, ale jego najlepsze oddziały zostały związane walką, przez co te nie mogły wspomóc zagrożonych odcinków frontu. W Zlewisku Rodanu, czyli na południowym-wschodzie obrona Związku Reńskiego okazała się najsłabsza. Brygada piechoty nie miała żadnych szans z wojskami zmechanizowanymi, a te wspierane przez bataliony artylerii dosłownie zmiotły ją z powierzchni ziemi. Brygada czołgów też niewiele zdziałała, gdyż walczyła z bardziej licznymi czołgami II generacji, a w dodatku została bardzo szybko oskrzydlona przez piechotę zmechanizowaną i zniszczona w kotle. Na dalszej drodze stała tylko przestarzała brygada piechoty zmechanizowanej, będąca jedyną rezerwą w okolicy, która szykowała się do desperackiej obrony drogi do samego centrum kraju. Na jej szczęście jednak wkrótce zdarzył się cud, którzy planiści Francuscy raczej nie mogli przewidzieć. Śmierć z niebios Gdy sytuacja na flankach zaczęła przybierać rozmiary klęski, w sztabie Związku Reńskiego były tęgie dyskusje o tym, gdzie należy posłać cudowna broń Brytyjczyków; działający pocisk międzykontynentalny o ładunku nuklearnym. Po analizie sytuacji postanowili oni zabezpieczyć wschodnią flankę, prosząc swych sojuszników o użyciu jej w celu taktycznym, aby powstrzymać wojska Markizatu, które po pokonaniu ich wojsk w zlewisku Rodanu i braku pobliskich, silnych rezerw zaczęły zagrażać samemu centrum ich państwa. Gdy Brytyjczycy dostali informacje, po prostu zgodnie z rozkazami z góry odpalili pocisk w miejsce wyznaczone przez sojuszników. A bomba atomowa wylądowała na tyłach wrogiej armii, natychmiastowo likwidując znaczną część oddziałów Markizatu, a przez ogromne straty i luki w zaopatrzeniu ci musieli wstrzymać swą świetnie rokującą ofensywę. II faza walk Wraz z użyciem broni nuklearnej oraz nowoprzybyłym wsparciem Brytyjskim, wojska Reńskie zreorganizowały się, a bombowce wreszcie zaczęły zrzucać bomby na głowy przeciwników. Postanowiono zlikwidować drugą wyrwę we froncie, czyli Hawr, gdzie w dodatku była główna baza floty reńskiej oraz przemysł, który nie mógł się ot, tak dostać w ręce wroga. I to ta bitwa okazała się najbardziej krwawą i najdłuższą bitwą tej wojny. Po sprowadzeniu czołgów IV generacji i ustawieniu się wojsk brytyjskich (głównie piechoty i przestarzałych czołgów), ci rozpoczęli generalne natarcie na wojska w Hawrze. Do prowincji też po rozpoczęciu walk, szybko przerzucono bataliony przeciwpancerne, pozostałe bataliony artylerii, oraz część resztek raczej piechoty zmechanizowanej z ataku na centrum (Markizat posiadał jeszcze rezerwy w postaci brygad piechoty, które załatały front), jakie zostały sojusznikom. Kompania zachodnioeuropejska skupiła się tylko na Hawrze, ze względu na szczupłe siły na reszcie frontu, które tylko raczej nadawały się do trzymania frontu. Masa piechoty, przestarzałe czołgi oraz "elitarna" brygada (czołgi IV generacji), rozpoczęły zmasowany na Hawr z dwóch prowincji. Poprzez brak sprzętu zdolnego do walki z tyloma czołgami, a szczególnie z tymi najbardziej nowoczesnymi, Iberyjczycy zaczęli szybko ustępować. Gdy jednak przybyły posiłki, ich obrona jednak stała się zażarta, albowiem artyleria oraz sprzęt przeciwpancerny okazały się świetną kontrą na piechotę, oraz przestarzałe czołgi. Być może udało im by się obronić prowincje, gdyby nie bombowce Renu, które okazały się kluczowe w neutralizowaniu skupisk wrogiego oporu. Ostatecznie, po ogromnym starciu, Hawr został odbity, jednak w trakcie walk większość prowincji została zniszczona. W dodatku obie strony wykrwawiły się w bój o prowincje, a przez ogromne straty ze względu na bitwę albo wcześniejsze działania, nikt nie miał na tyle sił, aby dokonać kluczowego wyłomu we froncie wroga, przez co siły obydwu stron się po prostu okopały, licząc, że w kolejnym półroczu nowe siły zadecydują o zwycięstwie. Front Włoski Po wycofaniu się wojsk Markizatu i rozpoczęciu przez nie ofensywy w głównym teatrze działań, czyli w wojnie z Kompanią zachodnioeuropejską, do Sabaudii wkroczyły wojska Emira. Te mogły kontynuować swą ofensywę i atakować dalej, ale zamiast tego okopały się w Alpach czekając na kontruderzenie NŚP, które nigdy nie nadeszło. - Mapki do działań wojennych.:
| |
| | | Wierzymierz Gracz
Liczba postów : 419 Join date : 20/07/2021
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska Czw Wrz 16, 2021 8:45 pm | |
| Rząd Markizatu w krótkim oświadczeniu wydanym natychmiast po wybuchu bomby potępił użycie przez brytyjskich barbarzyńców broni, która dosłownie zniszczyła nasz świat 20 lat temu. Wojna wojną, ale to są poziomy zwyrodnienia, których nie usprawiedliwia nic, a już na pewno nie prewencyjny atak spowodowany licznymi groźbami i dozbrajaniem bandytów przez Związek Reński. Wzywamy cały cywilizowany świat do wsparcia nas w tym konflikcie, tak żeby nikt już nie zginął przez pociski atomowe, wysyłane zza linii frontu przez brytyjskich tchórzy, drżących na myśl o honorowej walce. Edit: W drugiej, wydanej później części oświadczenia Jego Wysokość podkreśla, że pakt o nieagresji został złamany przez Związek Reński, który nasłał bandytów na ustaloną w tej samej umowie strefę wpływów Markizatu, czego nie można zinterpretować inaczej niż atak. | |
| | | Tymus Gracz
Liczba postów : 466 Join date : 03/02/2020
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska Czw Wrz 16, 2021 9:11 pm | |
| - Archon Demetrios napisał:
My zjednoczone polis helladzkie, oraz reprezentujący oi polítes, z przerażeniem i zdumieniem przyjmujemy wiadomości o krwawych i nikomu niepotrzebnych zmaganiach w Zachodniej Europie. Wzywamy walczące strony do opamiętania się i zaprzestania rozlewu krwi. W świecie, który tyle wycierpiał z pewnością każda kolejna ofiara jest wielką stratą dla cywilizacji i ludzkości. Nie powtarzajmy błędów naszych przodków.
Związek Hellenów deklaruje, że jest gotów przyjąć wszelkich uchodźców cywilnych, uciekających przed potwornościami wojny i zapewnić im godziwą oraz co ważniejsze pokojową egzystencję. O ile strony konfliktu pozwolą, jesteśmy gotowi udzielić także pomocy humanitarnej na miejscu, do czego zachęcamy także wszystkie demokratyczne kraje znanego świata.
Jednocześnie apelujemy, by walczące strony zachowały możliwie humanitarne praktyki prowadzenia konfliktu, o ile nie stwierdzą możliwości pokojowego rozwiązania sporu. W odpowiedzi na potworności konfliktu, dostrzegamy potrzebę ponownego określenia ram honorowej walki, która okropności wojny jest w stanie zminimalizować. O ile znajdą się podobnie nam myślące narody, Związek deklaruje gotowość organizacji konferencji mającej określić i wypracować takie metody. | |
| | | Vive Gracz
Liczba postów : 668 Join date : 03/02/2020
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska Czw Wrz 16, 2021 9:16 pm | |
| Kościół Perseusa w oficjalnym komunikacie potępia użycie broni masowego rażenia, która zamiast niszczyć, najpewniej mogła zostać użyta w sposób, który poprawi byt ludzi w Europie. Nie łudzimy się, że wojna się zakończy za porozumieniem stron — dlatego na obecną chwilę Kościół Perseusa jest gotów wysłać specjalistów medycznych, którzy będą mogli pomóc cywilom i tym, którym atom przyniesie nowe schorzenia. | |
| | | MrMatinh Gracz
Liczba postów : 506 Join date : 08/02/2020
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska Czw Wrz 16, 2021 10:11 pm | |
| Cesarz Konstantyn XII potępia w oficjalnym komunikacie użycie broni nuklearnej. To, że nieodpowiedzialnym jest używanie broni która w przeszłości cofnęła cywilizację ludzką w rozwoju o dziesięciolecia oraz spowodowała śmierć miliardów to mało powiedziane. Cesarz nazwał również wprost rządzących Brytanią krótkowzrocznymi głupcami. | |
| | | Krewetki Gracz
Liczba postów : 1138 Join date : 03/02/2020
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska Pon Wrz 20, 2021 2:10 pm | |
| Prezydent Enklawy ubolewa nad sytuację w Europie gdzie jego sojusznicy toczą między sobą walki i w związku z tym nie zamierza interweniować w tamtejszy konflikt. Jednak gdyby zaistniała potrzeba ochrony ludności cywilnej lub wykazano by zbrodnie wojenne popełniane przez Związek Reński, Markizat Sekwany lub Cesarstwo Iberyjskie, to wtedy rząd Enklawy podejmie odpowiednie kroki. Z uwagi na to, że na terenie Markizatu znajduje się baza morska Enklawy to rząd apeluje o wstrzymanie się od działań wojennych w najbliższej okolicy ww. bazy morskiej. W razie ataku na bazę lub zagrożenie jej najbliższej okolicy wojsko Enklawy uzna to za wypowiedzenie wojny i odpowie w sposób odpowiedni do zagrożenia.
Z uwagi na haniebne użycie rakiety z ładunkiem atomowym przez totalitarny rząd Wielkiej Brytanii, Enklawa zrywa wszelkie kontakty z tym quasi państwem. Obywatele Wielkiej Brytanii mogą nadal przebywać na terenie Enklawy i nadal odwiedzać nasz kraj, ale wszelki bezpośredni transport z i do tego państwa zostaje wstrzymany. Wszelkie jednostki wojskowe Wielkiej Brytanii uznane są za jednostki wrogie, a ich pojawienie się w zasięgu ostrzału spowoduje natychmiastowy atak wyprzedzający. Jednocześnie wzywamy całą społeczność międzynarodową, która podczas konfliktu o Irlandię wykazała się niebywałym wręcz wsparciem dla Enklawy, do zerwania stosunków z Wielką Brytanią. Wszelki handel z tym krajem zostanie uznany przez Enklawę za wspieranie terroryzmu i odpowiednio ukarane. Należy wymóc na rządzie Wielkiej Brytanii zmianę polityki zagranicznej lub należy wskazać obywatelom tego kraju, że należy zmienić ich rząd. Próba napaści na Irlandię, fabrykowanie dowodów na temat udziału Irlandii w przemycie narkotyków, a teraz atak bronią nuklearną nie tylko żołnierzy, ale też na zamieszkujących ten rejon cywili to za dużo. Enklawa nie pozwoli na dalsze zbrodnie i kłamstwa rządu Wielkiej Brytanii. | |
| | | Herc Gracz
Liczba postów : 1654 Join date : 09/02/2020
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska Pią Wrz 24, 2021 10:00 pm | |
| I. PreludiumTypowy krajobraz w północnej Francji Mawiają, że historia lubi się powtarzać. I na swój sposób powtarza się po raz kolejny typowy scenariusz walki żywiołu "germańskiego" z "francuskim". Ten pierwszy reprezentowany przez Totalną Republikę Brytanii oraz Związek Reński, z kolei ten drugi - przez Markizat Sekwany. Obie siły sumiennie przygotowywały się do "drugiej rundy" wielkiego starcia. Każdy starał się dosłać jak najwięcej sił na front, a jednocześnie przeszkodzić w tym wrogowi. Wywiad wrogi dla Związku Reńskiego aktywnie działał na jego terenie, starając się dokonać sabotażów, które wykluczyłyby część jego wojsk z "gry". Udało się to w przypadku zaawansowanej brygady czołgów IV generacji, dumy Związku, ale nie wyszło przy próbach uziemienia reńskich bombowców - część ze względu na przerwy w dostawach paliwa musiała zostać na lotniskach, ale większość dalej mogła swobodnie operować. Gdy żołnierze wyruszali ponownie w bój, tylko jedno było pewne - czyjaś krew się poleje. II. Wojna na granicachDesant brytyjski w Normandii Pierwszy cios wyprowadził Związek Reński, atakując pozycje NŚP w Normandii. Siły Związku powoli wypierają obrońców, ale prawdziwa ofensywa następuje w momencie desantu sił brytyjskich na normandzkich plażach, co zakończyło się zajęciem Cherbourga i całkowitym załamaniem linii obronnych Markizatu. Siły Przymierza musiały salwować się ucieczką na południe, aby uniknąć zamknięcia w kotle. Normandia w całości wpadła w ręce Kompanii. Niejaki major Adalbert Suchenstein, reński wojskowy, opisał sukcesy wojsk swojego kraju w następujący sposób: "Żądło sił związkowych weszło tam, gdzie trzeba." W tym samym czasie w centrum frontu rozpoczęło się natarcie sił reńskich wraz ze wsparciem przestarzałych brytyjskich czołgów. Sytuacja wyglądała tutaj odmiennie niż w Normandii - co prawda na początku, podobnie jak w Normandii, wojska Markizatu musiały ustępować, ale wraz z dotarciem posiłków z południowego wschodu sytuacja odmieniła się na korzyść obrońców. Wsparcie zmechanizowano-pancerne przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść sił Markiza, a następnie ruszyło na pomoc północnemu odcinkowi frontu. Umożliwiła to sytuacja na południowym-wschodzie: tam wojska Markizatu i sprzymierzonej Iberii pierwsze wyprowadziły atak i wygrywały z Reńczykami, nawet pomimo reńskiego kontrataku, który dość szybko się załamał, lecz kiepska sytuacja centrum i w Normandii wymusiła przesłanie części sił na pomoc właśnie tym zagrożonym odcinkom. Spowodowało to ostatecznie ustabilizowanie tamtej części frontu - ani jedna ani druga strona nie mogła zdobyć tam przewagi. III. Faza Druga - Uderzenie EmiratuWojownicy Emiratu świętujący zdobycie kolejnej prowincji Wkrótce po tym walki przeszły w to, co specjaliści określili jako "fazę drugą" - zdecydowanie bardziej zaognioną. Zaczęło się od kolejnej ofensywy Związku, tym razem wychodzącej ze zdobytej Normandii, podczas gdy pozostałe siły postarały się związać walką siły Markizatu i Iberii. Na wschodzie ofensywa Renu prędko się jednak załamuje, w centrum trwają krwawe walki pomiędzy zgrupowaniami wojsk, w których nie widać jednoznacznego zwycięzcy. Wojska Brytanii i Związku, uderzając z flanki i z intensywnym wsparciem lotnictwa próbują przebić się do doliny Loary. W końcu się to udaje, ale udałoby się szybciej, gdyby wojska te posiadały wsparcie profesjonalnych saperów. Iberyjczycy takowych posiadali i domyślając się celu wojsk Kompanii, zdołali pierwsi przekroczyć Loarę, ruszając z Ile-de-France. Korzystając z tego atutu Iberyjczykom udaje się odeprzeć atak brytyjsko-reński. Nie mogąc przekroczyć Loary, Reńczycy i Brytyjczycy zajmują Bretanię. W tym samym czasie Królestwo Irlandczyków zdecydowało się wypełnić zobowiązania wobec Markizatu i przygotowało operację desantu w Walii. Inwazja morska zakończyła się jednak porażką, przede wszystkim ze względu na silny garnizon brytyjski, który został tam umieszczony. Natomiast na samym południu, Emirat Sycylii, widząc postępy walk na północy, zdecydował wyprowadzić się kolejne uderzenie w chrześcijan. Muzułmańskie wojska zdobyły kolejną prowincję, praktycznie bez walki. I.. właściwie tyle im wystarczyło. Emir widocznie jest ostrożnym człowiekiem i nie chce za bardzo ryzykować. Chociaż pełna ofensywa wojsk sycylijskich z pewnością przesądziłaby już o losach wojny.. Wojna w przestworzach również nie jest rozstrzygnięta - wojska Renu są wspierane przez ich lotnictwo, ale nawet przestarzałe systemy obrony przeciwlotniczej Markizatu utrudniają to zadanie. Warty wspomnienia jest incydent ataku bombowców Markizatu na lotnisko w Luksemburgu, ale te zostały wyparte przez reńskie myśliwce, zanim zdążyły cokolwiek zrobić. Markizat definitywnie utracił wiele terytoriów, ale zostało to opłacone dużą daniną krwi reńskich i brytyjskich żołnierzy. A jak uczy nas historia i dotychczasowy przebieg walk - tego typu sytuacja w każdej chwili może się odmienić. Napisał: Vaiar Mapka do działań wojennych - Spoiler:
| |
| | | Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska Nie Wrz 26, 2021 2:48 pm | |
| Początek I połowy 2030 Baza Ford W wyniku zajęcia wybrzeża nad Kanałem La Manche, w Bretanii nastąpiła nietypowa sytuacja - baza morska Enklawy, wydzierżawiona tutaj przez Markizat, została otoczona przez wojska koalicji brytyjsko-reńskiej i aktualnie nie za bardzo wiadomo co zrobić. W bazie morskiej znajdują się dwa niszczyciele oraz fregata. | |
| | | Krewetki Gracz
Liczba postów : 1138 Join date : 03/02/2020
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska Nie Wrz 26, 2021 6:16 pm | |
| Teren Bazy Ford należy do Enklawy wraz ze 100 metrowym pasem wokół bazy w tym wybrzeża, morza oraz dostępu do morza (jednostki mogą wypływać i wpływać do bazy z wód międzynarodowych). Na terenie bazy nie ma obywateli innych narodowości poza Enklawy oraz żadnych jednostek wojskowych innych państw. Mamy nadzieję że Zwiazek Reński oraz nowy rząd Wielkiej Brytanii uszanują naszą własność. Enklawa w obecnym konflikcie pomiędzy jej sojusznikami pozostaje neutralna i liczymy na brak zmiany tej sytuacji. Po zakończeniu konfliktu możemy podpisać odpowiednie porozumienie z krajem który zajmie tereny przylegające do enklawy Enklawy. Zgodnie z podpisanymi paktami proponujemy rozmowy dyplomatyczne w tej kwestii. | |
| | | Herc Gracz
Liczba postów : 1654 Join date : 09/02/2020
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska Sob Paź 09, 2021 11:51 am | |
| I półrocze 2030
Starcie Tytanów Bitwa w jednym z miasteczek w Île-de-France. Obie strony po raz kolejny zwiększyły liczbę żołdaków w swych siłach zbrojnych poprzez mobilizację następnych brygad wojskowych na rzeź, a także wysłały posiłki dla obecnie istniejących brygad, aby te mogły kontynuować walkę. Sztaby generalne obu stron konfliktów także liczyły na to, iż to półrocze będzie przełomowe i wreszcie wykaże się zwycięzca tej długiej i krwawej wojny. Jak nie trudno się domyślić, oba plany nie sprawdziły się zgodnie z wizjami planistów, a śmierć po raz kolejny zebrała swe obfite żniwo na polach Francji. Wygląda na to, że nowiutkie cmentarze wojenne dalej będą powstawać. Bitwa Bitew
Największe starcie całej wojny i jak na razie największa bitwa po wojnie nuklearnej, odbyła się na zachodzie Francji, gdzie nałożyły się jednocześnie na siebie dwie główne ofensywy tego półrocza: Nowego Świętego Przymierza oraz Kompanii Zachodnioeuropejskiej. To również tutaj zgromadziły się główne siły uderzeniowe obu sojuszy, z zamiarem zadania wrogowi całkowitej klęski. Doprowadziło to do zażartych i krwawych walk jednocześnie w kilku prowincji i także trudno było na początku powiedzieć, kto kogo atakuje. Wydawało się, iż to regaliści posiadają inicjatywę w ataku na Normandię, ale dzięki wsparciu z powietrza, zmasowaniu sił i ataku z kilku prowincji to jednostki w sercu Francji przeszły do defensywy. Sytuacja wyglądała bardzo źle, albowiem utrata Ile-de-France w takim wypadku była tylko kwestią czasu, ale po kilku dniach na niebie wreszcie pojawiła się flota powietrzna Markizatu; był to zakupiony sprzęt od Niemców, przywieziony samolotami transportowymi nad niebem Szwajcarii, a myśliwce Konfederacji tylko biernie przypatrywały się handlowi mimo swej mobilizacji, gdyż w teorii niczego nie złamali. Po przybyciu z Owernii na teren walk, po raz pierwszy w wojnie powietrznej nieznacznie nieboskłon kontrolowali legitymiści, neutralizując zagrożenie ze strony groźnych, nieustannych bombardowań bombowców Reńskich, które z pewnością by przełamały front. Akcje wywiadowcze rojalistów także po raz kolejny się sprawdziły i czołgi IV generacji po raz kolejny podczas półrocza głównie czekały na paliwo do kontynuowania natarcia, a także mieli oni w miarę dokładne informacje o tym, kiedy nadejdą jakie ataki i skąd. Wyglądało na to, iż ponownie uda się zatrzymać ogromny szturm Renu poświęcając teren, ale Kompania Zachodnioeuropejska jeszcze miały asa w rękawie, a nawet dwa; flotę i wywiad. Nad Loarą to wojska Reńskie próbowały przekroczyć ową wielką rzekę, ale nawet ze wsparciem inżynierów niewiele im wyszło, ze względu na twardy opór Iberyjczyków stojących na straży Loary już od półrocza, nie mówiąc o tym, iż przełamania próbowała dokonać sama piechota z co prawda batalionami wsparcia, ale Iberyjczycy też je mieli. Po raz kolejny punktem zwrotnym okazały się działania desantowo-szturmowe Brytyjczyków, które po prostu ominęły Loarę i obronę przeciwnika i zajmując pozycje na tyłach, rozpoczęli atak. Mimo prowadzenia bombardowań przez bombowce Markizatu nie udało się odeprzeć desantu, ani nawet powstrzymać symultanicznego natarcia z morza i z Bretanii, co doprowadziło do załamania się frontu i próby stworzenia nowej linii obrony — tylko jak? Nie mieli już żadnych rezerw, a sytuacja na zachodzie stawała się tragiczna, szczególnie iż wywiad reński zaczął działać i szerzył chaos na tyłach i liniach zaopatrzeniowych, a postępująca sytuacja przybierała rozmiary klęski. Zgodnie z tym, podjęto decyzje o odwrocie generalnym, która była dosyć niepopularna, ale konieczna dla uniknięcia klęski. NŚP wycofało się ze zdobycznych terenów i części wschodnich prowincji, a także z północy Ile-de-France, aby skupić się na obronie tego, co mają i w lepszych pozycjach na razie utrzymują się przed dalszymi atakami, ale jest jasne, że to oni przegrywają tę wojnę i musiałby się wydarzyć cud w następnym półroczu, aby odmienić sytuację. Front Wschodni
Nad Marną i w Rhone starcie zaś było głównie prowadzone pomiędzy armiami lądowymi oponentów z niewielkim wsparciem lotniczym dla obu stron; tutaj także obie strony postanowiły dokonać akcji zaczepnej. Po początkowych bitwach dzięki dwukrotnej przewadze liczebnej i zmechanizowaniu armii wojska NŚP udało im się przerwać linię wroga i wedrzeć się w głąb prowincji Związku Reńskiego. Nie udało im się zająć jednak wiele; wkrótce z zachodu oddelegowano brygady piechoty, aby powstrzymać wojska zmechanizowane oraz Atak Emiratu okazał być się o wiele większy i poważniejszy, niż ktokolwiek przypuszczał. Po dotarciu posiłków Renu i oddelegowaniu znacznych oddziałów na południe przez Markizat front po prostu zamarł (oprócz kontrofensyw Renu w kilku sektorach dzięki posiadaniu śmigłowców bojowych), gdyż nikt nie zamierzał kontynuować tutaj większych działań ze względu na sporą akcję zarówno w stolicy Francji, nad Loarą oraz w zmaganiach Nowego Świętego Przymierza z siłami Emiratu, które zaatakowały w dużej sile, jak już wspomniano. Po porażkach na zachodnim sektorze wojska Markizatu wycofały się po prostu na lepsze pozycje. Jak już mowa o froncie Południowym.. Front Południowy Tym razem rzeczywiście doszło do prawdziwych walk pomiędzy wojskami Emiratu a Nowego Świętego Przymierza i to nie na niby. Czego planiści Iberyjscy i Francuscy się nie spodziewali, to się stało; zakładali, że raczej siły Emiratu będą niewielkie i to w dodatku przestarzałe. Jednak to właśnie tutaj spadł jeden z najbardziej groźnych ataków tej wojny. Na całym odcinku tego frontu ruszyła zmasowana ofensywa wojsk Emiratu, które bardzo szybko zaczęły spychać obecny tam garnizon NŚP, ale nie obyło to się bez znacznych strat ze względu na to, że myśliwce niewiele pomogły we wspieraniu wojsk lądowych oraz ze względu na wrogą artylerię. Wojska Emiratu ciągle nacierały i udało im się zając znaczne tereny na południu kraju, zagrażając strategicznym tyłom; zarówno gospodarki jak i najważniejszego szlaku zaopatrzeniowego dla monarchistów walczących na północy. Sytuacja zapowiadała się katastrofalnie dla Markizatu i sojusznika, ale po dotarciu posiłków i kontrofensywie z północy, wojska zmechanizowane zdołały powstrzymać masy piechoty i zamieniły całkowity odwrót w niezbyt stabilny front. Położenie, w którym znajduje się jednak Przymierze, jest jednak wciąż bardzo słabe, a tutaj linia frontu wbija się jak cierń we francuskie państwo. Albo uda się wypchać muzułmanów w następnym półroczu, albo to oni pogrzebią szansę Markizatu na skuteczną obronę, zważywszy na sytuację w innych odcinkach frontu. Szczegóły, straty poparcia etc. na TFie albo wydarzeniach.Mapka do działań wojennych - Spoiler:
| |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Wojna zachodnioeuropejska | |
| |
| | | | Wojna zachodnioeuropejska | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |