Złoża na Morzu Czarnym

Morze Czarne w porównaniu do Morza Śródziemnego albo Kanału La Manche nie należy do zbyt aktywnych akwenów morskich, co zapewne jest spowodowane odizolowaniem go od reszty znanej cywilizacji i tym, że aby z niego wyjść (albo do niego wejść) należy odbyć niebezpieczną wędrówkę przez Cieśninę Bosfor dokładnie wytyczonym szlakiem, gdyż zbytnie zbliżanie się do miasta grozi długą i bolesną śmiercią.

Jednak, w tym roku Morze Czarne stało się bardziej żywe. A to za sprawą nagłego pojawienia się na niej sprawnych, poradzieckich okrętów jeszcze pod banderą marynarki wojennej byłego ZSRR, które zajęły i odnowiły platformy wiertnicze pozostawione na Morzu Czarnym, a nawet chodzą słuchy, że mają zamiar wybudować tam kolejne. Na razie flota ta nie zajmuje się niczym innym poza patrolowaniem i obroną platform przed potencjalnymi atakami lub wrogim przejęciem.

O ile na początku niektórzy byli przerażeni tym, iż być może KPZR wstaje z grobu, to te obawy szybko zostały uciszone przez komunikaty nadawane przez samego Admirała; ten okazuje się pokojowy i chce handlować z sąsiadami, a nawet proponuje już układy; za zaopatrzenie chętnie przekaże zyski z platform państwu, które da mu najwięcej. Oprócz tego składa on też "specjalne zlecenia" na sprzęt wojskowy; w tym półroczu jest to sprzęt dla 2 batalionów przeciwpancernych, ale nie obrazi się, jak będzie ich więcej. Oczywiście bardziej zaawansowanie technologicznie sprzęt będzie bardziej ceniony.  
Jako gest dobrej woli, akceptuje też inwestycje w fundusz dla budowy platform i rozbudowy istniejących, co spowoduje zwiększenie wydobycia.

Oprócz tego, co wyżej napisano, to jednak niewiele wiadomo. Baza radzieckiego admirała znajduje się niedaleko ujścia Dunaju i paru ciekawskich reporterów już się do niej wybrało, ale niestety nie udało im się spotkać samego dowódcy i nie wiadomo o nim nic; nawet nie znamy obecnie jego imienia. Baza morska i same okręty wyglądają jednak okazale, a w dodatku w mieście obowiązują ścisłe przepisy antynarkotykowe.


Na Morzu Czarnym działają czynne Platformy Wiertnicze, które produkują zysk w wielkości.  15 mld. Po inwestycjach ze strony innych państw zysk wzrośnie.
Admirał Floty przyjmuje zaopatrzenie, inwestycje (PZ za Punkty wpływu), oraz specjalnie zlecenia w postaci podanego sprzętu wojskowego. W tym półroczu jest to sprzęt dla 2  batalionów przeciwpancernych.

Przekazywać dobra Admirałowi mogą tylko następujące państwa: Związek Helleński, Unia Słowiańska, Perseus, Transylwania oraz Cesarstwo Wschodniorzymskie.

Przekazywanie dóbr jest przenoszone automatycznie dzięki współpracy  z Przemytniczym Bractwem Dzikich Pól — nie potrzeba oddelegowywać frachtowców ani samolotów.

Cennik:
1j Zaopatrzenia = 1 Punkt Wpływu
1 PZ =  2 Punkty wpływu i rozbudowa platform
1 batalion przeciwpancerny = 8 PP, mnożnik podwójny przy każdej kolejnej generacji

Pan Admirał ogłasza; naszym najdroższym przyjacielem w tym półroczu są Rumuni z Siedmiogrodu. Serdecznie dziękujemy!
Szczegóły następnego zamówienia podamy w roku następnym, to znaczy 2029. Potwierdzamy także, że dzięki wsparciu naszych dobroczyńców w następnym roku wydobycie z platform zostanie zwiększone.

Zgodnie ze spełnieniem warunków naszej umowy, wypłacamy Transylwanii zysk z platform w postaci 15 mld.



Licznik PP od teraz resetuje się co turę; oznacza to, że punkty PP nie przechodzą na następną turę, co sprawia, że każdy w turze ma teoretyczne szanse odbić zysk z platform.

Zysk z platform zostaje zwiększony ze względu na inwestycje Transylwanii za pomocą PZ. Nowy cennik będzie wraz z następnym postem.





Do następnej tury przechodzi 10 PP Transylwanii, ale od teraz już PP nie przechodzi na następną turę.

Pan Admirał, oglądając wraz ze swoimi marynarzami przedwojenne filmy o Wojnie w Wietnamie, stwierdził, iż  fajnie byłoby polatać w helikopterku nad doliną Dunaju, aby poczuć się chociaż przez chwilę jak jakiś sokół, czy coś podobnego. Koniecznie z magnetofonami, aby w powietrzu mogli słuchać cwał Walkirii.

Admirał w pełni rozumie, że to dosyć ekscentryczna prośba, dlatego w tym półroczu można przesyłać jeszcze inny sprzęt, co robi bum na lądzie; artylerię. A konkretniej sprzęt dla 2 batalionów artylerii, ale jak w uprzednim roku nikt się nie obrazi, jak ktoś ma zamiar wysłać więcej. Im wyższej generacji, tym lepiej, tak samo warto wspomnieć, iż to samo obowiązuje przy śmigłowcach.

Oczywiście też zaopatrzenie chętnie będzie dalej przyjmowane, gdyż na to jest zapotrzebowanie cały czas, także na inwestycje. Jak już o inwestycjach mowa, to z komunikatu szefa Floty Czarnomorskiej wynika, że dodatkowe platformy zostały zbudowane, co zwiększy wydobycie na morzach. Z plotek, co mieszkańcy Naddunajszczyzny (oficjalna nazwa grodu, a raczej bazy morskiej tej floty) też wynika, że platformy oprócz zwiększenia wydobycia zaczynają być bardziej chronione, niż przedtem, ale w jaki sposób dokładnie to nie wiadomo.


Na Morzu Czarnym platformy wiertnicze zwiększyły wydobycie, dzięki inwestycjom zagranicznym — teraz zysk z nich wynosi 19 mld.
Admirał Floty przyjmuje zaopatrzenie, inwestycje (PZ za Punkty wpływu), oraz specjalnie zlecenia w postaci podanego sprzętu wojskowego. W tym półroczu jest to sprzęt dla 2  batalionów artylerii albo eskadra śmigłowców bojowych.
Przekazywać dobra Admirałowi mogą tylko następujące państwa: Związek Helleński, Unia Słowiańska, Perseus, Transylwania oraz Cesarstwo Wschodniorzymskie.

Przekazywanie dóbr jest przenoszone automatycznie dzięki współpracy  z Przemytniczym Bractwem Dzikich Pól — nie potrzeba oddelegowywać frachtowców ani samolotów.
Jeżeli Pan Admirał nie dostanie w tej turze swoich upragnionych śmigłowców, to w turze następnej specjalnym zleceniem będą dalej śmigłowce.

Punkty PP resetują się co turę i nie przechodzą na turę następną.

Cennik:
1j Zaopatrzenia = 1 Punkt Wpływu
1 PZ =  2 Punkty wpływu i rozbudowa platform
1 batalion artylerii = 6 PP, batalion jest warty o 6 PP więcej przy każdej kolejnej generacji (II genka 12 PP, III - 18 PP etc.)  
Eskadra śmigłowców bojowych = 30 PP, eskadra jest warta o 30 PP więcej przy każdej kolejnej generacji.

Pan Admirał ogłasza; bieda. Nikt nic w tej turze nie wysłał, ale zostało nam trochę rzeczy po Rumunach, ale te też już się skończyły. Z racji tego, Rumunom wyślemy zysk, ale zapamiętamy sobie to nic nierobienie...
Wobec tego dalej przyjmujemy sprzęt dla batalionów artylerii albo śmigłowce bojowe w następnym półroczu i mamy nadzieję, że teraz przekażemy pieniądze rzeczywiście za cokolwiek..

Wypłacamy Transylwanii zysk z platform w postaci 19 mld.


Bida. Platformy nie zostały rozbudowane, bo nikt w nie zainwestował.

Transylwania - 10 PP z tury poprzedniej, ale w następnej -5 PP do wyniku za ździerstwo.

Pan Admirał, chorując na biedę w półroczu poprzednim, wciąż marzy o lataniu w rytmie cwału Walkirii po nieboskłonie, dlatego wciąż chętnie przyjmie podarunek w postaci śmigłowców bojowych. Bum na lądzie, czyli bataliony artylerii także zostaną chętnie przyjęte.
Oprócz tego Flota Czarnomorska cały czas potrzebuje zaopatrzenia, a także niecierpliwie wyczekuje nowych inwestycji w ich "spółkę", aby mogli dalej rozbudować platformy wiertnicze na ich morzu. Jak o nich mowa, to w tym półroczu dalej dają one zysk w wysokości 19 mld $.

Admirał ma nadzieję, że w tym półroczu nie zostanie zignorowany, jak w poprzednim, bo już żadnych długów wdzięczności wobec nikogo nie ma.


Admirał Floty przyjmuje zaopatrzenie, inwestycje (PZ za Punkty wpływu), oraz specjalnie zlecenia w postaci podanego sprzętu wojskowego. W tym półroczu jest to sprzęt dla 2  batalionów artylerii albo eskadra śmigłowców bojowych.
Przekazywać dobra Admirałowi mogą tylko następujące państwa: Związek Helleński, Unia Słowiańska, Perseus, Transylwania oraz Cesarstwo Wschodniorzymskie.

Przekazywanie dóbr jest przenoszone automatycznie dzięki współpracy  z Przemytniczym Bractwem Dzikich Pól — nie potrzeba oddelegowywać frachtowców ani samolotów.


Cennik:
1j Zaopatrzenia = 1 Punkt Wpływu
1 PZ =  2 Punkty wpływu i rozbudowa platform
1 batalion artylerii = 6 PP, batalion jest warty o 6 PP więcej przy każdej kolejnej generacji (II genka 12 PP, III - 18 PP etc.)  
Eskadra śmigłowców bojowych = 30 PP, eskadra jest warta o 30 PP więcej przy każdej kolejnej generacji.

Pan Admirał ogłasza; naszym najdroższym przyjacielem w tym półroczu są Grecy ze Związku Helleńskiego.  Serdecznie dziękujemy!
Szczegóły następnego zamówienia podamy w roku następnym (artyleria została wysłana, śmigłowce niestety dalej nie), to znaczy 2030. Potwierdzamy także, że dzięki wsparciu naszych dobroczyńców w następnym roku wydobycie z platform zostanie zwiększone.

Zgodnie ze spełnieniem warunków naszej umowy, wypłacamy Związkowi Helleńskiemu zysk z platform w postaci 19 mld.


Związek Helleński — 26 PP
Cesarstwo Wschodniorzymskie — 24 PP
Transylwania — -5 PP