I półrocze 2026
Wielkie Nieszczęście
Ludzkość po koszmarze wojny nuklearnej przeżyła wiele; klęski głodu, straszliwe zimy, zapaść służby zdrowia i wiele innych. Co prawda zaczęła się podnosić z ruin w dosyć szybkim tempie, ale ostatnia katastrofa na terenie byłej Polski stłamsiła co większych entuzjastów przyszłości i optymistów. Ci zaś, którzy uznali to za zły omen i początek dalszej niedoli, niestety zły los dowiódł im racji.
Kataklizm rozpoczął się od nagłego ustania kontaktu ze Związkiem Kaukaskim i jak się szybko okazało, nawet zbliżanie się do byłych terenów tegoż państwa było praktycznie niemożliwe, albowiem zostało ono prawie w całości pokryte radioaktywnym pyłem pochodzącym prawdopodobnie z pustyń Azji Centralnej. Proces ten był tak szybki, iż tak zwana Chmura rozciąga się po wschodnim brzegu Morza Czarnego, a brak uchodźców sugeruje, że nikt nie przetrwał.
Wkrótce, ten sam pył wdarł się na tereny Rosji, Białorusi i państw bałtyckich, ścierając Święte Cesarstwo Rosyjskie oraz Legion Bolej Ziemi z powierzchni planety. Tutaj jednak mieszkańcy zdołali pierzchnąć do byłych terenów Polski i obwodu kaliningradzkiego, gdzie utworzyli nowe państwo — Majorat Wielkiego Podlasia. Co do grupy trzymającej władze w byłych państwach, albo przestała mieć ona znaczenie, albo próbując za wszelką cenę utrzymać władzę, została ona pozbawiona życia, gdyż w Wielkim Podlasiu elity tychże państw nie liczą się w tamtejszej polityce.
W tym samym czasie, w Egipcie autochtoni spostrzegli przybywanie dziwnych, radioaktywnych materiałów z górnego biegu rzeki. Doszły do nich słuchy o zajściach na Kaukazie, dlatego nie szczędzili oni czasu i rozpoczęli szybką ewakuację na wszystkich łodziach, które posiadali i wylądowali w południowych Włoszech, gdzie szybko podporządkowali sobie lokalnych i stworzyli państwo na prawie szariatu. Razem z Egipcjanami w podróż wyruszyli mieszkańcy Lewantu, gdzie rozpętały się radioaktywne burze piaskowe oraz mieszkańcy południowego Maroka, u których opowieść jest dokładnie ta sama.
Ostatni cios nadszedł zaś w Skandynawii, gdzie doszło do czegoś niespotykanego; dzięki ochłodzeniu klimatu wojnami nuklearnymi, już wcześniej na niego nachodził lądolód, jednak w tym roku błyskawicznie się on poszerzył, czyniąc była Norwegię, Szwecję oraz Finlandię niezdatną do życia. Uchodźcy za swój nowy dom obrali nowo stworzony Majorat Wielkiego Podlasia, gdzie udzielono im nie tylko rezydencji, ale uczyniono pełnoprawnymi obywatelami tego nowego kraju o ustroju "superprezydenckim".
Co gorsza, niektórzy uciekinierzy z Rosji, Białorusi i Egiptu widzieli niby rzekomo jakieś pokraczne potwory, ale poza relacjami jednostkowych świadków nie ma żadnych innych dowodów na ich istnienie, a równie dobrze mogą być one halucynacją wywołaną ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.
Cywilizacje nawiedziła kolejna wielka strata i czas tylko zdoła nam powiedzieć, czy będzie ona ostatnią, jakie dane było obecnemu postnuklearnemu pokoleniu uświadczyć.
Mapa "nowej rzeczywistości"