Fotomontażowy skandal w Wielkiej Brytanii

Admin Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020

Jeden z podejrzanych o maczanie palców w CGIgate

Skandal fotomontażowy w Wielkiej Brytanii

Godzina 11 na Londyńskiej Giełdzie była ulubioną porą dnia wielu przemądrzałych traderów. Wtedy cała brokerska śmietanka tej części Europy schodziła się do restauracji na 28 piętro, by w doborowym towarzystwie innych zarozumialców zjeść lunch oraz porozmawiać o tym co nowego słychać w polityce. Jeden z nich – siwy już Robert Starhill rozmawiał właśnie ze swoim przyjacielem Lesterem Balceronesem jedząc kawałek podsmażanego bekonu i spoglądając co chwila w swojego iphona. Nagle zaczął kaszleć, krztusić się i dławiąc się na potęgę, wybiegł do łazienki. Pomimo pełnego lokalu nikt nie podniósł głowy – każdy spoglądał w szoku w swój telefon, nie mogąc oderwać oczu ze zdumienia.

Okazało się, że do informacji publicznej wypłynęła tajna informacja, o tym, że nagranie z testu rakiety strategicznej Biscuit I przeprowadzonej kilka tygodni temu, zostało sfabrykowane. Potężna rakieta, która mogła być żelaznym argumentem w pokojowych rozmowach dyplomatycznych z sąsiadami, okazała się doklejona w fazie postprodukcji. Przeciek wypłynął ponoć od kogoś z „wewnątrz”, kto pracował przy brytyjskim programie rakietowym. Kilka godzin po ujawnieniu tej informacji, i tak ogromne już poruszenie medialne, przekształciło się w skoczny i żwawy taniec irlandzki. Okazało się, że któryś z dociekliwych dziennikarzy opozycyjnych odkrył, że rzekomy silos z którego miały być wystrzelone rakiety, to w rzeczywistości zmodyfikowany cyfrowo budynek oczyszczalni ścieków z okolic Leeds.

Wiadomość o tym rozniosła się w jednej chwili po całym świecie. Rządy europejskich państw zaśmiewają się z Duckmana i reszty gentelmanów w garniturach, nazywając ich „rakietowymi szambelanami”. Obywatele Indii, Kanady czy Australii widząc w TV co się dzieje, nie mogą wyjść z podziwu jakim cudem można było trwać pod protektoratem królewskim. Po internecie krążą krótkie wirale o tym jak premier brytyjski topi się we własnych odchodach, bo „z niezrozumiałych powodów oczyszczalnia nie pracuje”. Na Downig Street pod numerem 10 od kilku dni stoi tłum dziennikarzy, jednak nikt nie raczy do nich wyjść. Może to i lepiej, bo co Prime Minister odpowiedziałby, gdyby któryś z dziennikarzy zapytał czy próba jądrowa też przypadkiem nie była fotomontażem?

Napisał: Piastun

___
Wielka Brytania: -5% poparcia
Pracownicy brytyjskiego programu rakietowego i kosmicznego są napastowani przez media i muszą pracować pod presją.

Gracz Liczba postów : 404 Join date : 03/02/2020

Fotomontażowy skandal w Wielkiej Brytanii Comment_tSSXpaE0gklDlYTHkAojJrz2wthmZxx6

Wściekły karakan w natarciu!

W związku z tak zwaną aferą fotomontażową przed tłum dziennikarzy na 10 Downing Street wyszedł w końcu Jerry Duckman i ze wściekłym spojrzeniem zaczął krzyczeć

Jerry Duckman napisał:: TAKIEJ HOŁOTY CHAMSKIEJ TO JESZCZE NIKT NIE WIDZIAŁ!
JESTEŚCIE KANALIAMI, NISZCZYCIE ICH, MORDUJECIE WYSIŁEK NAJTĘŻSZYCH BRYTYJSKICH UMYSŁÓW!
JAK SIĘ WAM NIE PODOBA TO WYJEDŹCIE, NAJLEPIEJ NA PÓŁNOC SZKOCJI NA PIKNIK NA POLIGONIE ATOMOWYM!

Wściekły Jerry Duckman po słownym opluciu miernoty dziennikarskiej wszedł do swojego mieszkania przy aplauzie jego świty oraz podstawionych przechodniów, zaś do dziennikarzy wyjechało parę monitorów na których pokazane było parę livestreamów. Livestreamy pokazywały bazę Royal Navy w której znajdował się okręt podwodny HMS Bounty Hunter z którego specjalnym dźwigiem wyciągano strategiczny pocisk balistyczny. Livestreamy były różnej jakości, dwa z nich były nawet streamowane telefonami co przekładało się na jakość, a jednym z kamerzystów był znany patriota i kapitan Bounty Huntera, Hans "Yolo" Young który był wielce zażenowany zdradziecką postawą dziennikarzy oraz jakiejś szumowiny która podminowuje wysiłek wodza Duckmana. Pocisk balistyczny następnie ruszył wraz z potężnym konwojem do placówki British Space Agency w celu przymiarki pierwszego satelity komercyjnego, który po nowym roku zawita w przestrzeni kosmicznej, zaś ministerstwo obrony wystosowało oświadczenie w którym jasno dało do zrozumienia że Zjednoczone Królestwo preferuje nieuchwytne okręty podwodne, a nie silosy które zdradliwi reporterzy chcą wyniuchać, zdradzając ściśle tajne informacje obcym mocarstwom.

//Ciąg dalszy pocisku balistycznego nastąpi w wydarzeniach UK.