Emirackie problemy

Emiracki CBOS

Ostatnie miesiące w Emiratach Arabskich były wyjątkowo ciekawe. Rozpad Commonwealthu, mobilizacja której nie było, sojusz z Izraelem, to wszystko tematy które wzbudziły ogromne niezadowolenie wśród narodu. Wielki Wezyr prześmiewczo przez szarych obywateli nazywany Wezyrem Hivfa dwoił się i troił by zapobiec stracie poparcia, jednak jest wysiłki na nic się nie zdawały. Lud protestował na ulicach, policja nie radziła sobie z zamieszkani, a często nawet ogłaszała solidarność z protestującymi, zwłaszcza podczas palenia flag Państwa Izrael, a elity coraz mniej przychylnie patrzyły na władcę. Wtedy Wezyr Chalifa wpadł na pomysł i zatrudnił swojego bratanka Knumrhammeda Sha'rdillaha w Centralnym Biurze Statystycznym, by ten nadzorował cokwartalne raporty poparcia. Czołowym pomysłem Knumrhammeda było niepublikowanie raportów no bo jeśli nikt nie zobaczy raportu, no to nikt nie zobaczy niezadowolenia. Bratanek władcy szybko został jednak poinformowany że to tak nie działa a tłum wybuchnie większą złością jeśli nie zobaczy danych, dlatego Sha'rdillah zaproponował że skontaktuje się ze swoim znajomym wolnościowym hakerem. Ten się zgodził i stworzył niegroźnego wirusa który uniemożliwiał dostanie się do baz danych, co paraliżowało pracę biura statystycznego.
Pomysł początkowo działał a rząd miał wymówkę przed publikacją danych, jednak protestujący szybko zaczęli krzyczeć hasła :

Cytat :

"Hivfa <wycięte> systemy bo nie umie żony"

"Chalifa co mu oszczędności na system nie styka"

I inne obraźliwe zwroty. Rząd widząc iż ruch bratanka wezyra był beznadziejny postanowił odwrócić sytuację i odpalić kill switch wirusa, usuwając go z powierzchni ziemi. Kill switch jednak okazał się pułapką a haker oszukał wszystkich. Po wciśnięciu guzika zabijającego wirusa na ekranach wszystkich komputerów pokazał się słynny Joker, nemesis Batmana. Do rządowych biur zaczęto dzwonić z całego kraju wypytując się czemu dane obywateli krążą swobodnie po sieci, natomiast na Burj Kalifa wyświetlił się napis "It's a prank bro!" z wizerunkiem Jokera który przeszedł do historii jako największy haker-prankster świata arabskiego. Obywatele wyszli na ulice protestując przeciwko głupocie rządu, gdyż teraz każdy może mieć ich cenne informacje. Z pozytywnych informacji mówi się że arabska młodzież prankuje Wezyra Chalifę zamawiając mu najdroższe lodówki do domu z opcją płatności "za pobraniem". Niemniej, jest to jedyny pozytywny akcent tego kryzysu.