Komisarz Admin
Liczba postów : 2846 Join date : 31/01/2020
| Temat: Rewolucja w Holandii Sob Paź 17, 2020 3:02 pm | |
| Po abdykacji Wilhelma-Aleksandra spowodowanej psychicznym załamaniem w późnym roku 2019, tron Holandii objęła jego córka - 16-letnia Katarzyna-Amalia. Regentką nowej królowej została jej matka, Máxima, kobieta bardzo niepopularna z powodu swoich rodzinnych powiązań - jej ojciec był ministrem w rządzie Jorge Rafaela Videli, argentyńskiego dyktatora. Nadzieje wobec rządów młodej królowej były tym wyższe, że kraj znalazł się w ekonomicznej ruinie po wydarzeniach kryzysu gospodarczego i giełdowego. Demokratyczne Niderlandy dostały szansę w postaci nowego monarchy, a polityczny koliber Mark Rutte, premier kraju, przetasował polityczny gabinet w sposób dobrze rokujący na przyszłość. Bez zarzutu przeprowadził kraj przez kosmiczne zaciemnienie, odbudowę linii komunikacyjnych i po wszystkim wreszcie - nawiązał dialog z wyjątkowo licznymi wyznawcami kultów marsjańskich.
Nie można jednak tak dobrych słów powiedzieć o królowej, Katarzynie-Amalii Oranje-Nassau. Młoda i zdolna dziewczyna, złożywszy większość swoich monarszych obowiązków na matkę, początkowo brała jeszcze udział w spotkaniach z rządem, holenderską arystokracją i obywatelami, ale zdawało się to ją nużyć i gorszyć. Z czasem wycofała się w cień, a media raportowały głównie o jej spotkaniach z młodszą częścią holenderskiej szlachty w zamkniętych, prowincjonalnych pałacach. Paparazzi szczególnie się nie popisali, bo pierwsze zdjęcia imprezującej królowej wyciekły dopiero w drugiej połowie roku 2020 i nie wywołały szczególnego społecznego rozgoryczenia. Dziewczyna, dosyć popularna pośród krajowej młodzieży, stała się w pewien sposób ikoną mody nowoczesnej i "holenderską odpowiedzią" na nonsens upadku zachodniej cywilizacji. Gdy w Niemczech i Francji miejsce miały przewroty, młodzież w Niderlandach żyła z dnia na dzień i nie czekała na to, co przyniesie przyszłość.
Wszystko zmieniło się, gdy Amalia zaczęła przestawać z młodzieżą należącą do kultu Świątyni Marsjańskiej. Zachęcona do publicznego pokazywania się podszeptami swoich nowych znajomych, dała się poznać od... dziwnej strony: wrzucała na swoje media społecznościowe nagrania z klubów w skąpych strojach, w stanie upojenia alkoholowego i upalenia - czasem cytując działaczy Świątyni, czasem recytując Trzy Filary Świątyni z Księgi Marsjańskiej. W ciągu tygodnia ciągłego vlogowania, wysyłania wpisów, zdjęć i video królowa mieszała sceny marnotrawienia królewskiego budżetu, sprzyjania kultom i brutalnej szczerości opinii na temat polityków, rodziny i autorytetów. Jak można sobie wyobrazić, wybuchł prawdziwy skandal. Po słynnej WiXaHaguE na której Amalia pod wpływem narkotyków streamowała przelanie kwoty kilkunastu milionów euro na zagraniczne konta Świątyni Marsjańskiej - bańka pękła.
Konserwatywni Holendrzy - i ci, którzy budżet państwa cenili bardziej niż obcy kult - wyszli na ulicę i zorganizowali się w ruch, który mocą samego swojego impetu doprowadził do obalenia niderlandzkiej monarchii. W pierwszych dniach gigantycznych, obecnych w całym kraju manifestacji dymisję ze stanowiska Premiera złożył odnoszący relatywne sukcesy Mark Rutte, co tylko pogłębiło poczucie niestabilności w kraju. Rodzina królewska została zmuszona do opuszczenia Holandii w pośpiechu z obawy przed atakami niezorganizowanych protestujących, żyjących w przeświadczeniu zdrady dynastii Oranje-Nassau. W konsekwencji, pod sam koniec marca 2021 roku socjaldemokratyczni politycy opozycyjni ogłosili ukonstytuowanie się Republiki Holandii, państwa dosyć niestabilnego politycznie i rozbitego wewnętrznie.
Pomimo ucieczki królowej i obalenia starego porządku rzeczy, szacuje się że blisko trzecia część populacji Niderlandów sprzyja jednemu z kultów marsjańskich, a niezbyt wpływowa - acz liczna - młodzież holenderska popiera królową Katarzynę-Amalię w jej posunięciach. W efekcie na terytorium praktycznie całego kraju trwa włoski strajk najbardziej produktywnej części klasy pracującej. Coraz więcej parlamentarzystów, paradoksalnie, skłania się ku myśli marsjańskiej, choć poparcie zdemoralizowanej królowej Amalii oczywiście nie wchodzi w grę. Niderlandy stanęły na rozdrożu.
Co zaś tyczy się samej królowej i jej rodziny - powiadają, że po przejęciu znacznych rezerw finansowych dynastia Oranje-Nassau poleciała nie w inne miejsce, jak tylko do Kotte na Sri Lance. Poparcie dla Giny Hughes nie mogło więc być tylko frazesem i fasadą...
___
Na skutek bezkrwawej rewolucji Holandia staje się republiką. Niestabilne politycznie państwo jest ospałe i nieefektywne. Holenderska dynastia królewska zbiegła do Kotte, prawdopodobnie pod kuratelę Giny Hughes i Świątyni Marsjańskiej. Napisał: Vann | |
|